Fobia szkolna
1
odpowiedzi
Dzień dobry, Pani Ewo mam zmartwienie,spory problem chodzi o mojego szesnastoletniego syna praktycznie od czasu Gimnazjum zaczęły się problemy somatyczne bóle brzucha,biegunka,wymioty.Pierwsza klasa była bardzo ciężka i stresująca dla niego i dla mnie.Mój syn Hubert to wrażliwy, inteligentny chłopak jednak z byle jakim podejściem praktycznie do wielu kwestii dnia codziennego jaki zainteresowań,których można by powiedzieć,ale było by to w sumie krzywdzące bo lubi oglądać filmy jest to dobre kino lecz często o tematyce złożonej życiowej z którymi mógł by mieć problem ze zrozumieniem przekazu niejeden dorosły człowiek nie obrażając nikogo.Od zawsze lubił grać w gry na ogół były to gry przystosowane do jego grupy wiekowej jednak jak był starszy to zaczął grać w grę League of Legends no i przy niej spędzał sporo czasu najgorsze było to,że czas który na nią poświęcił to kilka lat,a właściwie to,że osiągnięcie kolejnego levelu,które nie do końca była zależna od niego bo często dostawał graczy losowych z Internetu,którzy nie zawsze grali na poziomie który on sobie wypracował. Następstwem czego było jego bardzo wulgarne zachowanie co utrudniało mi funkcjonowanie i jemu samemu tez bo rozmawialiśmy na ten temat.Czas gimnazjum dobiegł końca Hubert ukończył szkołę z różnymi ocenami nadszedł czas naszego wyjazdu do Irlandii, który planowałam od lat w celu zarobkowym.Mieszkaliśmy z Hubertem w mieszkaniu, które jest własnością jego taty i dogadaliśmy się tak,że nie płaciłam mu za to,ale oznajmił, że jak syn skończy 18 lat to będę musiała uiszczać należność co jest dla mnie zrozumiałe. Postanowiłam po raz kolejny wziąć sprawy w swoje ręce i podjęłam z kilkuletnim partnerem życiowym decyzję o wyjeździe. Najpierw wyjechała mój partner by wszystko dla nas zorganizować podjął pracę wynajął domek na przyzwoitym i spokojnym osiedlu. No i osiemnastego sierpnia przylecieliśmy wszyscy razem do Irlandii tutaj edukacja odbywa się trochę inaczej t.z ,że najpierw była wersja, że uczniowie robią sobie tu rok przerwy w wieku Huberta i albo idą do jakiejś pracy przystosowanej do ich wieku i.t.d Lecz presja moich rodziców i w sumie ja sama w środku męczyłam się z tym,że syn ma przesiedzieć w domu przez rok spędzając tylko czas przy komputerze, śpiąc i jedząc to nie za bardzo zajecie dla młodego człowieka. Postanowiłam poszukać szkoły z jedną się nie udało,ale udało się dostać do kolejnej co prawda dopiero od niedawna.No i się zaczęło cały weekend bóle brzucha raz się zwymiotował bezsenność, brak apetytu apatyczność. Starałam się Huberta wspierać tłumaczyć, że to zrozumiałe, że tak się czuje i ma prawo do odczuwania lęku na pewno po pierwszym dniu wszystko się wyciszy bo stoi przed nieznanym. Pierwszy dzień był przyjazny w sensie chłopcy nastawieni pomocnie i pozytywnie dodam,że jest to klasa w której sporo będzie wycieczek,gotuja,mają zajęcia teatralne i.t.d czyli wszystko czego Hubert na ogól woli unikać i się nie angażował nigdy.Drugi dzień,czyli wtorek wrócił do domu najpierw mi powiedział,że zajęć niema bo inna grupa pisze egzaminy i nauczyciele musieli w tym uczestniczyć.Było to oczywiście kłamstwem czułam widziałąm,ze jest smutny bo widział mój smutek i było mu głupio,ze mnie okłamał.Jutro idę na rozmowę do szkoły zostałam wezwana.Nigdy nie cisnęłam Huberta o oceny mam raczej racjonalne podejście do życia i wielu sytuacji,które z niego wynikają.Mam dobry kontakt z Hubertem bo w sumie zawsze sporo rozmawialiśmy nadal to robimy mówił mi o wielu nawet takich sprawach i sytuacjach koleżeńskich, które miały miejsce w szkole i poza nią oczywiście mowa o środowisku w Polsce. Wielu kolegów raczej by krępowało się powiedzieć o tym rodzicom,albo nawet bało.Brzdo mnie to wszystko martwi i stresuje bo boję się o jego przyszłość i by go nie wypisali ze szkoły do tego wszystkiego poczytałam sporo na te tematy i okazuje się,że wszystko wskazuję na fobię szkolną i wiem, że powinniśmy udać się na terapię, a nawet z pomocą farmakologicznam.Stanowi to do mnie ogromny problem bo do pracy trzeba chodzić i obowiązków w życiu nie brakuje,a ta sytuacja ma także negatywny wpływ na moje funkcjonowanie,martwię się syna.Tu nie mam się gdzie zwrócić o pomoc. Proszę mi może podać jakieś kontakty na terenie Irlandii do Polskich psychologów może Pani mi coś doradzi,dziękuje serdecznie za wszelkie wskazówki, pomoc.
Z poważaniem Kinga
Z poważaniem Kinga
Witam serdecznie Pani Kingo, to co Pani pisze, może być związane rzeczywiście z gimnazjum, a nawet wcześniejszym okresem - o czym może świadczyć dojrzałość emocjonalna syna. Wspomniane objawy psychosomatyczne są niepokojące i należy się nimi zająć. Z uwagi na młody wiek syna Huberta, wskazana byłaby terapia ew. połączona z farmakologią. Niestety nie znam na terenie Irlandii nikogo, kogo mogłabym polecić. Pracuję z wieloma Pacjentami z Anglii jak są w Polsce - wówczas spotykam się na parę godzin, może to być jakaś możliwość, choć z pewnością - najlepiej by syn korzystał systematycznie z terapii w Irlandii. A może w szkole mają psychologa, albo mogliby kogoś polecić? Przykro mi, ale nie znam tam nikogo. Serdecznie pozdrawiam i życzę Pani wiele sił
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.