Idąc od samego początku: W dzieciństwie miałem podwyższone ASO i miałem gronkowca. Ogólnie duży pr
3
odpowiedzi
Idąc od samego początku:
W dzieciństwie miałem podwyższone ASO i miałem gronkowca. Ogólnie duży problem z zatokami
Tteraz w sierpniu po kąpieli w bardzo zimnym morzu chwyciło mi mocno zatoki. Wydaje mi się, że się wyleczyłem po paru dniach/tygodniu.
O ile dobrze pamietam, jakoś od września zaczęły mi się zawroty głowy a od czasu do czasu zdarzało mi się wrażenie jakby mi ktoś z bejsbola w tył głowy uderzył.
Początkiem listopada po nieprzespanym weekendzie miałem w trakcie niego dziwne uczucie zatkanego ucha itp - myślałem wtedy, że z niewyspania. Ale zaraz po tym weekendzie pojawiło mi się uczucie piszczenia w uszach. Tak jakby bardziej w środku głowy niż w samym uchu. Przez pierwsze dni/ tygodnie było to bardzo męczące. Z czasem się do tego „przyzwyczaiłem?” i słyszałem to tylko praktycznie w ciszy (np. Przy zasypianiu). Stwierdziłem, że sobie to wkręcam i muszę o tym po prostu zapomnieć.
Początkiem grudnia byłem u neurologa i zlecił mi usg szyi oraz tomograf głowy. Usg zrobiłem w ten poniedziałek i wyszło wszystko ok. 10 Stycznia byłem tez u laryngologa który zrobił mi tez badanie słuchu audio, i tez wszystko ok. Tomografu jeszcze nie robiłem. Zaraz po świętach znów chwyciło mi zatoki i przez tydzień próbowałem się wyleczyć. Tym razem również wydawało mi się, że raczej się wyleczyłem jak lekarka przepisała mi jakieś tabletki na zatoki.
Po tygodniu jak skończyłem brać te tabletki obudziłem sie w ostatnią niedziele z całkowicie zatkanymi uszami. Początkowo trzymało mi prawe. Myslalem, że znów po prostu się nie wyspalem (ciężka noc) ale z każdym dniem było coraz gorzej. Aż koło wtorku znów mnie zaczęło rozkładać. Katar, kaszel, itp.
W środę miałem już tak wszystko pozatykane, że nawet ponizej ucha czułem. Nawet gorzej słyszeć zacząłem, pulsowanie ucha, nadwrażliwość, a uczucie piszczenia się ogromnie pogłębiło i dużo bardziej to słysze.
Wczoraj (czwartek) byłem u lekarza rodzinnego i przepisał mi znów jakieś tabletki na odblokowanie nosa itp. Niby ciut lepiej ale nadal mam mega wrażliwe uszy i słyszę pisk mocno.
Za tydzień w piątek jestem umówiony znów do neurologa z wynikami usg szyi oraz do laryngologa aby sprawdzić co mi inny powie.
Ogolnie w tym roku 21 było dużo stresu i nerwów.
Powiedziałbym tez, że czułem się ogólnie cały czas zmęczony.
Fizjoterapeuta tydzień temu powiedział mi, że wszytskinraczej ok. Jedynie klatka piersiowa mocno ściąga w stronę mostka.
Aktualnie mamy 21 stycznia i bardzo mnie to meczy. Proszę o pomoc.
Z góry dziękuję!
W dzieciństwie miałem podwyższone ASO i miałem gronkowca. Ogólnie duży problem z zatokami
Tteraz w sierpniu po kąpieli w bardzo zimnym morzu chwyciło mi mocno zatoki. Wydaje mi się, że się wyleczyłem po paru dniach/tygodniu.
O ile dobrze pamietam, jakoś od września zaczęły mi się zawroty głowy a od czasu do czasu zdarzało mi się wrażenie jakby mi ktoś z bejsbola w tył głowy uderzył.
Początkiem listopada po nieprzespanym weekendzie miałem w trakcie niego dziwne uczucie zatkanego ucha itp - myślałem wtedy, że z niewyspania. Ale zaraz po tym weekendzie pojawiło mi się uczucie piszczenia w uszach. Tak jakby bardziej w środku głowy niż w samym uchu. Przez pierwsze dni/ tygodnie było to bardzo męczące. Z czasem się do tego „przyzwyczaiłem?” i słyszałem to tylko praktycznie w ciszy (np. Przy zasypianiu). Stwierdziłem, że sobie to wkręcam i muszę o tym po prostu zapomnieć.
Początkiem grudnia byłem u neurologa i zlecił mi usg szyi oraz tomograf głowy. Usg zrobiłem w ten poniedziałek i wyszło wszystko ok. 10 Stycznia byłem tez u laryngologa który zrobił mi tez badanie słuchu audio, i tez wszystko ok. Tomografu jeszcze nie robiłem. Zaraz po świętach znów chwyciło mi zatoki i przez tydzień próbowałem się wyleczyć. Tym razem również wydawało mi się, że raczej się wyleczyłem jak lekarka przepisała mi jakieś tabletki na zatoki.
Po tygodniu jak skończyłem brać te tabletki obudziłem sie w ostatnią niedziele z całkowicie zatkanymi uszami. Początkowo trzymało mi prawe. Myslalem, że znów po prostu się nie wyspalem (ciężka noc) ale z każdym dniem było coraz gorzej. Aż koło wtorku znów mnie zaczęło rozkładać. Katar, kaszel, itp.
W środę miałem już tak wszystko pozatykane, że nawet ponizej ucha czułem. Nawet gorzej słyszeć zacząłem, pulsowanie ucha, nadwrażliwość, a uczucie piszczenia się ogromnie pogłębiło i dużo bardziej to słysze.
Wczoraj (czwartek) byłem u lekarza rodzinnego i przepisał mi znów jakieś tabletki na odblokowanie nosa itp. Niby ciut lepiej ale nadal mam mega wrażliwe uszy i słyszę pisk mocno.
Za tydzień w piątek jestem umówiony znów do neurologa z wynikami usg szyi oraz do laryngologa aby sprawdzić co mi inny powie.
Ogolnie w tym roku 21 było dużo stresu i nerwów.
Powiedziałbym tez, że czułem się ogólnie cały czas zmęczony.
Fizjoterapeuta tydzień temu powiedział mi, że wszytskinraczej ok. Jedynie klatka piersiowa mocno ściąga w stronę mostka.
Aktualnie mamy 21 stycznia i bardzo mnie to meczy. Proszę o pomoc.
Z góry dziękuję!
Dzień Dobry, polecam konsultację z osteopatą lub fizjoterapeutą, który specjalizuje się w terapii czaszkowo-krzyżowej (Cranio-Sacralnej). Ta forma terapii sprawdza się dość dobrze w problemach z zatokami. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień Dobry. Problemy z piszczeniem w uszach mogą być wieloczynnikowe. Często napięcia w obrębie szyi i twarzy wpływają na pogorszenie. Zablokowanie stawów w odcinku szyjnym może doprowadzić również do tego nie przyjemnego objawu. Często też zaburzona ruchomość pomiędzy kosteczkami słuchowymi wywołuje te objawy oraz inne czynniki. Proszę udać się do dobrego osteopaty/ terapeuty manualnego. Pozdrawiam serdecznie
Proszę udać się do wykwalifikowanego fizjoterapeuty. Pozdrawiam!
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.