Jak mogę pomóc mojej mamie?
5
odpowiedzi
Jak pomóc mamie?
Moja mama ma 79 lat i nie wiem jak jej pomóc. Na wstępie chcę zaznaczyć, że mama mieszka sama, a całe jej życie to praca, na każdy dzień musi mieć plan działania. Jak sięgam pamięcią nigdy nikt nie zdołał zmienić jej poglądów, zawsze o wszystkim decydowała sama. Ja nigdy nie próbowałam z mamą dyskutować, bo to było jak "bicie głową w mur". Najgorsze zaczęło się po śmierci taty - 30 lat temu. Według niej tato był najgorszy, bo dlaczego ją zostawił, a siebie uważała za najbardziej nieszczęśliwą kobietę/wdowę na świecie. Po około 10 latach od śmierci taty zaczęła podejrzewać sąsiadów o jakieś kryminogenne działania i opowiadała o tym wszystkim wokoło, wzywała policję. Z czasem podejrzenia przerodziły się w przekonanie, że w tą działalność zaangażowani są wszyscy - całe miasto, cały kraj, cała Europa, nie tylko obcy, ale również rodzina - ta najbliższa również. przy tym była/jest w stosunku do sąsiadów bardzo agresywna i wulgarna. Ostatnio nasiliły się dodatkowo ataki w postaci głośnych długotrwałych krzyków (do 3 godz.). Takie ataki występują w odstępach do 2 tygodni , ale również i kilku godzin. Na moje propozycje o zamieszkaniu razem w jej mieszkaniu, raz akceptuje ten pomysł, innym razem mam wrażenie, że nie chciałaby nic zmieniać w swoim życiu - jak jestem u niej troche dłuzej, to czuję, ze się niecierpliwi, chce zostać sama. Proszę o poradę jak można pomóc mamie, o dobrowolnej wizycie u specjalisty nie ma mowy, nawet nie wiem jak miałabym jej o tym powiedzieć. Taki stan bardzo ją wyczerpuje, wszyscy się od niej odsunęli, a najgorsze przeżywają sąsiedzi.Pozdrawiam
Moja mama ma 79 lat i nie wiem jak jej pomóc. Na wstępie chcę zaznaczyć, że mama mieszka sama, a całe jej życie to praca, na każdy dzień musi mieć plan działania. Jak sięgam pamięcią nigdy nikt nie zdołał zmienić jej poglądów, zawsze o wszystkim decydowała sama. Ja nigdy nie próbowałam z mamą dyskutować, bo to było jak "bicie głową w mur". Najgorsze zaczęło się po śmierci taty - 30 lat temu. Według niej tato był najgorszy, bo dlaczego ją zostawił, a siebie uważała za najbardziej nieszczęśliwą kobietę/wdowę na świecie. Po około 10 latach od śmierci taty zaczęła podejrzewać sąsiadów o jakieś kryminogenne działania i opowiadała o tym wszystkim wokoło, wzywała policję. Z czasem podejrzenia przerodziły się w przekonanie, że w tą działalność zaangażowani są wszyscy - całe miasto, cały kraj, cała Europa, nie tylko obcy, ale również rodzina - ta najbliższa również. przy tym była/jest w stosunku do sąsiadów bardzo agresywna i wulgarna. Ostatnio nasiliły się dodatkowo ataki w postaci głośnych długotrwałych krzyków (do 3 godz.). Takie ataki występują w odstępach do 2 tygodni , ale również i kilku godzin. Na moje propozycje o zamieszkaniu razem w jej mieszkaniu, raz akceptuje ten pomysł, innym razem mam wrażenie, że nie chciałaby nic zmieniać w swoim życiu - jak jestem u niej troche dłuzej, to czuję, ze się niecierpliwi, chce zostać sama. Proszę o poradę jak można pomóc mamie, o dobrowolnej wizycie u specjalisty nie ma mowy, nawet nie wiem jak miałabym jej o tym powiedzieć. Taki stan bardzo ją wyczerpuje, wszyscy się od niej odsunęli, a najgorsze przeżywają sąsiedzi.Pozdrawiam
Witam, z Pani opisów Mama potrzebuje pomocy specjalisty, w praktyce wygląda to tak, że najlepiej umówić się z konkretnym psychiatrą, który porozmawia z mama na miejscu w domowych warunkach dla niej maksymalnie komfortowych i bezpiecznych, ustali wspólnie dalszy plan terapeutyczny. W sytuacji bezpośrednich aktów czy zachowań agresji zawsze można też wezwać karetkę Pogotowia Ratunkowego. Pozdrawiam.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam,
Opisywane objawy mogą wskazywać na zaburzenie urojeniowe. Przyczyn tego może być wiele. W tym wypadku leczenie farmakologiczne może przynieść poprawę, ale mama musi wyrazić zgodę na leczenie. Nawet jeśli psychiatra będzie na wizycie domowej, to nie ma gwarancji, że mama będzie przyjmować zalecone leki, ponieważ cechą zaburzeń urojeniowych jest m. in. to, że pacjenci nie czują się chorzy, a próby nakłonienia ich na wizytę u psychiatry kończą się często z ich strony gniewem, agresją, złością. Przekonywanie mamy, że jej wypowiedzi są nieprawdziwe oraz dyskusja z nią jest bezcelowe. Jeśli pacjent nie ma poczucia choroby psychicznej, a wymaga leczenia, jest możliwość powołania się na Ustawę o Ochronie Zdrowia Psychicznego i leczenie również bez jego zgody (art. 23). Najbliższa rodzina może także złożyć wniosek do Sądu Rodzinnego o leczenie mamy bez zgody (art. 29). Trzeba też mieć na uwadze, że w sytuacji nagłej (nasilone pobudzenie, agresja fizyczna, myśli i tendencje samobójcze) należy wezwać Pogotowie Ratunkowe, które przewiezie mamę do najbliższego szpitala psychiatrycznego w celu leczenia.
Pozdrawiam.
Opisywane objawy mogą wskazywać na zaburzenie urojeniowe. Przyczyn tego może być wiele. W tym wypadku leczenie farmakologiczne może przynieść poprawę, ale mama musi wyrazić zgodę na leczenie. Nawet jeśli psychiatra będzie na wizycie domowej, to nie ma gwarancji, że mama będzie przyjmować zalecone leki, ponieważ cechą zaburzeń urojeniowych jest m. in. to, że pacjenci nie czują się chorzy, a próby nakłonienia ich na wizytę u psychiatry kończą się często z ich strony gniewem, agresją, złością. Przekonywanie mamy, że jej wypowiedzi są nieprawdziwe oraz dyskusja z nią jest bezcelowe. Jeśli pacjent nie ma poczucia choroby psychicznej, a wymaga leczenia, jest możliwość powołania się na Ustawę o Ochronie Zdrowia Psychicznego i leczenie również bez jego zgody (art. 23). Najbliższa rodzina może także złożyć wniosek do Sądu Rodzinnego o leczenie mamy bez zgody (art. 29). Trzeba też mieć na uwadze, że w sytuacji nagłej (nasilone pobudzenie, agresja fizyczna, myśli i tendencje samobójcze) należy wezwać Pogotowie Ratunkowe, które przewiezie mamę do najbliższego szpitala psychiatrycznego w celu leczenia.
Pozdrawiam.
Witam,
Rzeczywiście, najłatwiej byłoby gdyby matka zgodziła się dobrowolnie na wizytę w poradni zdrowia psychicznego. Jeśli jest to niemożliwe, a fakt nie podejmowania przez nią leczenia zagraża dobrostanowi jej lub osób z otoczenia możliwe jest złożenie do sądu pisma z wnioskiem o leczenie w szpitalu psychiatrycznym bez zgody.
Rzeczywiście, najłatwiej byłoby gdyby matka zgodziła się dobrowolnie na wizytę w poradni zdrowia psychicznego. Jeśli jest to niemożliwe, a fakt nie podejmowania przez nią leczenia zagraża dobrostanowi jej lub osób z otoczenia możliwe jest złożenie do sądu pisma z wnioskiem o leczenie w szpitalu psychiatrycznym bez zgody.
Myślę, że mama wymaga bezwzględnie leczenia, takie stany często występują u osób w podeszłym wieku. Ponieważ nie ma , jak rozumiem mowy o zgodzie mamy na leczenia, w mojej ocenie należy umieścić ją w szpitalu. Jej agresja stanowi zagrożenie dla otoczenia, ale także dla niej samej. Proszę w sytuacji kolejnego epizodu pobudzenia i agresji wezwać pogotowie, zawiozą mamę do szpitala, gdzie jej stan oceni psychiatra i zdecyduje czy wymaga hospitalizacji psychiatrycznej.
Droga Pani!
Podejrzewam, że u Mamy rozwinął się starczy zespól urojeniowy. To wymaga zbadania i leczenia. Może lekarz rodzinny rozpocząłby tę procedurę? Może przepisane przez niego leki na tyle "wyciszą" te objawy, że psychiatra będzie mógł kontynuować leczenie? A może Mama zgodzi się na wizytę neurologa? Bez leczenie objawy mogą się nasilać. A leczenie przyniesie ulgę i Mamie i rodzinie. Zaburzenia te można i powinno się leczyć.
Pozdrawiam
Podejrzewam, że u Mamy rozwinął się starczy zespól urojeniowy. To wymaga zbadania i leczenia. Może lekarz rodzinny rozpocząłby tę procedurę? Może przepisane przez niego leki na tyle "wyciszą" te objawy, że psychiatra będzie mógł kontynuować leczenie? A może Mama zgodzi się na wizytę neurologa? Bez leczenie objawy mogą się nasilać. A leczenie przyniesie ulgę i Mamie i rodzinie. Zaburzenia te można i powinno się leczyć.
Pozdrawiam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.