Jak mozna poradzic z niekontrolowanym jedzeniem

Witam,
wyglada to na zaburzenia. Sugeruje wizyte u psychologa.

Z perspektywy psychologii jedzenie rozumiane, zarówno jako sam pokarm, jak i proces spożywania posiłku, ma zwykle głębsze znaczenie. Utrata kontroli w tym obszarze oraz brak efektów przy próbach zmiany sytuacji mogą wskazywać na obecność utrwalonych wzorców o nałogowym charakterze. Być może jedzenie stało się dla Pani sposobem radzenia sobie ze stresem, trudnymi emocjami a uzyskana w ten sposób poprawa nastroju jest na tyle ważna, że trudno z niej do końca zrezygnować mimo wielu innych strat? Niezależnie jednak, czy brak zmian wiąże się z tymi, czy innymi przyczynami warto zasięgnąć porady specjalisty - psychologa lub psychoterapeuty, który pomoże Pani w lepszym zrozumieniu Pani problemu i znalezieniu jego rozwiązania. Pozdrawiam

Jedzenie, szczególnie słodkich i tłustych potraw wpływa na układ nagrody w układzie limbicznym i może powodować przez to utratę kontroli nad spożywanymi potrawami - po prostu sprawiają przyjemność i podwyższają nastrój, a następnie poprzez poczucie winy i pogorszenie nastroju z powodu tycia znowu zwiększają potrzebę przyjemnych doznań co powoduje błędne koło nasilające dalszy przyrost wagi. Proponuję połączyć farmakoterapię z psychoterapią.
Pozdrawiam.

Sugeruje zgłosić się do psychoterapeuty - najlepiej takiego , który zajmuje się problemami związanymi z zaburzeniami odżywiania,. Mogę wskazać takie osobą w poznaniu, ale na pewno w Bydgoszczy tez są.

Jeśli nie istnieja przesłanki medyczne, zdrowotne, niekontrolowane jedzenie ma zwykle podłoże psychologiczne. Jest nim często podwyższony lęk, podatność na stres, zaniżona samoocena lub inny problem. Dobrze byłoby się temu przyjżeć. Proponuję poszukać dobrego psychoterapeuty w Pani mieście. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

witam serdecznie, mając na uwadze, że wskazana przez dietetyka dieta nie przynosi efektów, może wskazywać to na temat emocjonalny. Terapia byłaby w tym przypadku pomocna. Serdecznie pozdrawiam i zapraszam

Nie udzielam porad i wskazówek w tym zakresie, a jedynie konsultuję bezpośrednio. Proszę udać się do najbliższego psychologa na konsultację, on po 2-3 konsultacjach powinien Pani wskazać jakieś kierunki dalszego działania. Istotą rzeczy jest tu gruntowny wywiad, nawiązanie dobrej relacji, determinacja (oraz najlepiej motywacja wewnętrzna) i pozytywne nastawienie. Wspólnie będziecie też szukać tzw. patomechanizmów w Pani postępowaniu, by odnaleźć ich źródła, funkcje oraz wypracować i wprowadzić strategie zmiany (ta część trwa najdłużej i wymaga cierpliwości oraz systematyczności i ścisłej współpracy z prowadzącym terapię, a potem ze sobą samą - swoimi głębokimi potrzebami, ze współczuciem i krok po kroku, aż do sukcesu). Polecałabym najpierw przejść przez etap wnikliwej i pełnej konsultacji oraz diagnozy a potem (jeśli diagnosta nie poleci innego rozwiązania) krótkoterminową terapią psychodynamiczną z elementami ( o ile się da i terapeuta będzie na tyle eklektyczny) np. Racjonalnej Terapii Zachowania. Powodzenia.

Żaburzenia kontroli jedzenia mogą mieć różne podłoże zarówno psychologiczne jak i somatyczne, choćby wynikające z zakłóceń w gospodarce hormonalnej. Dlatego też sugeruję konsultację z lekarzem w celu ewentualnej diagnostyki oraz osobistą wizytę u psychologa lub psychoterapeuty w miejscu zamieszkania. Pozdrawiam GR

Dzień dobry. Problem, który Pani opisuje może mieć podłoże psychologiczne. Z jakiegoś powodu je Pani w sposób niekontrolowany. Być może jest to tak, jakby wciąż miała Pani poczucie niedosytu, który Pani odczuwa jako głód fizyczny, jednak mogą się za tym kryć nieświadome motywy psychiczne. Nie znam Pani sytuacji życiowej, być może też jedzenie jest jedną z nielicznych przyjemności, których Pani doświadcza. Przyczyn może być bardzo wiele, podaję przykłady, nie twierdząc, że dotyczą one Pani. Zachęcam do odbycia konsultacji u psychoterapeuty psychodynamicznego. Specjalista rozezna, czy jest dla Pani zalecana psychoterapia. Jeśli tak, warto ją podjąć, aby Pani życie, samoocena, relacje z ludźmi stały się lepsze. Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Agnieszka Walczak - Maciocha.

Z tego co piszesz jedzenie spełania u Ciebie inne funkcje i warto się temu przyjrzeć. Trudno będzie Pani temu samej zająć. Dlatego polecam skontaktowanie się z psychoterapeutą. Przy togo typu problemach polecam terapię poznawaczo behawioralną.

Witam. Problem dotyczący zaburzeń odżywiania wymaga pomocy ze strony specjalisty. Może Pani zdecydować się na udział w grupie terapeutycznej na Oddziale Dziennym Leczenia Nerwic (pewnie taki oddział jest w Bydgoszczy) lub udać się do psychologa/psychoterapeuty, który zajmuje się leczeniem zaburzeń odżywiania. Życzę powodzenia! Pozdrawiam

Dzień dobry,
Problemy z odżywianiem mają często podłoże emocjonalne, myślę że najlepiej będzie udać się do psychoterapeuty żeby zbadać głębsze źródło Pani problemu. Pozdrawiam Justyna Wojciechowska

Witam,
problem wagi, jedzenia między posiłkami, czy wreszcie wartości kaloryczne posiłków dostarczanych do organizmu dotyczą wielu ludzi troszczących sie o swoje zdrowie. Jak mówią niektórzy dietetycy "Jesteś tym czym jesz" . Pokarm może byc pożywieniem kiedy odżywia ciało - dostarczając organizmowi niezbędnych skladników odzywczych, ale też sa pokarmy które "zatruwają" ciało i umysł składnikami zbednymi czy wrecz szkodliwymi. Często sa one dodawane do smaku i powodując uzaleznienie od ich spozywania, powodując przybieranie na wadze. Na jakośc życia każdego czlowieka ma wpływ to co wybiera za swój pokarm. O tym jak wspomóc dietę wytrwałą postawą, cierpliwością czy też stałością rezultatu bez efektu jo-jo można sie przekionać wybierając psychoterapię z zaufanym terapeutą. Na terenie Bydgoszczy nie znam osobiście specjalisty którego mogłabym polecić. Nie mniej jednak pierwszy krok poszukiwań juz Pani zrobila i zachęcam do dalszych kroków w walce o Siebie ze zbędnymi kilkogramami.

Witam.
Jest kilka sposobów poradzenia sobie z takim problemem , niestety do tego potrzebny jest wywiad i diagnoza terapeutyczna. Pozdrawiam i zapraszam