Jak odzyskać kontrolę nad swoim życiem i znowu zacząć się nim cieszyć?
1
odpowiedzi
Szanowna Pani,
w tym roku zaczynam 25 rok życia. Kończę studia, których nie lubię i z nich wiele nie wyniosłam (choć CV mam idealnie wymuskane jakby wyszło z rąk agencji PRowej). Zawsze zmagałam się z problemami odżywiania (już w wieku 10 lat sięgnęłam po pierwsze tabletki odchudzające) i jedzenie przynosi mi wiele stresu. W ciągu ostatnich lat nasza rodzina przeszła przez wiele przykrości związanych z wyczerpującą, prawie 2 letnią opieką nad chorą babcią, potem doszły choroby moich rodziców). W tamtym czasię przerwałam studia i zmieniłam kierunek na ten ,który obecnie kończę.
Więc jestem sobie teraz gruba, nic nie potrafiąca z wielkimi oczekiwaniami od siebie i od rodziny. 5 lat w związku który dziś wydaje mi się fikcją z przyzwyczajenia. Więc jestem tu gruba, niekochana, strasznie samotna i przerażona wizją dorosłości na którą nie czuję się gotowa.
Przede mną koniec studiów i decyzja czy iść na studia magisterskie, czy próbować coś zrobić na własną rękę? Wszyscy mi mówią, że jak zrezygnuje ze studiów to nie znajdę pracy i w ogóle katastrofa życiowa. Ja osobiście się tym już duszę - dusi mnie ta stagnacja na uczelni, strata czasu, brak kontroli nad swoim życiem.
Pisząc to tutaj ciekną mi łzy z oczu, a z drugiej strony wiem że wiele osób ma dużo gorzej w życiu. Mam rodzinę, dach nad głową i nikt mnie z domu nie wyrzuca. To czemu jestem nieszczęśliwa?
Nie cieszą mnie wyjazdy, nie cieszą spotkania ze znajomymi ani seks. Cały czas gdzieś balansuje przy takim stanie odrętwienia i boje się, że już nigdy się nie będę śmiać do łez.
Długo próbowałam żyć wedle idealnego scenariusza, który sobie kiedyś zaplanowałam jak ma być, a dziś się już nie potrafię z tym identyfikować. Nie wiem co mam dalej ze sobą robić, w którą stronę iść?
Potrafię rozmawiać z ludźmi, chociaż czasami na samą myśl o najmniejszym kontakcie robi mi się niedobrze.
Jestem wrażliwa i zdaję sobie sprawę, że także egzaltowana. Czasem mam napady niekontrolowanej złości i ranię słownie najbliższych w czułe dla nich miejsce.
Droga Pani, nie wiem co mam zrobić. Była Pani pierwszym, lekarzem w google którego znalazłam i proszę o pytanie - czy psychoterapia? psychiatra? psycholog? Czy ktoś potrafiłby mi ulżyć i pomóc mi znaleźć szczęście w życiu?
Kocham moją rodzinę, ale oni tylko czuję że dodają mi ciężaru.
Pozdrawiam serdecznie.
w tym roku zaczynam 25 rok życia. Kończę studia, których nie lubię i z nich wiele nie wyniosłam (choć CV mam idealnie wymuskane jakby wyszło z rąk agencji PRowej). Zawsze zmagałam się z problemami odżywiania (już w wieku 10 lat sięgnęłam po pierwsze tabletki odchudzające) i jedzenie przynosi mi wiele stresu. W ciągu ostatnich lat nasza rodzina przeszła przez wiele przykrości związanych z wyczerpującą, prawie 2 letnią opieką nad chorą babcią, potem doszły choroby moich rodziców). W tamtym czasię przerwałam studia i zmieniłam kierunek na ten ,który obecnie kończę.
Więc jestem sobie teraz gruba, nic nie potrafiąca z wielkimi oczekiwaniami od siebie i od rodziny. 5 lat w związku który dziś wydaje mi się fikcją z przyzwyczajenia. Więc jestem tu gruba, niekochana, strasznie samotna i przerażona wizją dorosłości na którą nie czuję się gotowa.
Przede mną koniec studiów i decyzja czy iść na studia magisterskie, czy próbować coś zrobić na własną rękę? Wszyscy mi mówią, że jak zrezygnuje ze studiów to nie znajdę pracy i w ogóle katastrofa życiowa. Ja osobiście się tym już duszę - dusi mnie ta stagnacja na uczelni, strata czasu, brak kontroli nad swoim życiem.
Pisząc to tutaj ciekną mi łzy z oczu, a z drugiej strony wiem że wiele osób ma dużo gorzej w życiu. Mam rodzinę, dach nad głową i nikt mnie z domu nie wyrzuca. To czemu jestem nieszczęśliwa?
Nie cieszą mnie wyjazdy, nie cieszą spotkania ze znajomymi ani seks. Cały czas gdzieś balansuje przy takim stanie odrętwienia i boje się, że już nigdy się nie będę śmiać do łez.
Długo próbowałam żyć wedle idealnego scenariusza, który sobie kiedyś zaplanowałam jak ma być, a dziś się już nie potrafię z tym identyfikować. Nie wiem co mam dalej ze sobą robić, w którą stronę iść?
Potrafię rozmawiać z ludźmi, chociaż czasami na samą myśl o najmniejszym kontakcie robi mi się niedobrze.
Jestem wrażliwa i zdaję sobie sprawę, że także egzaltowana. Czasem mam napady niekontrolowanej złości i ranię słownie najbliższych w czułe dla nich miejsce.
Droga Pani, nie wiem co mam zrobić. Była Pani pierwszym, lekarzem w google którego znalazłam i proszę o pytanie - czy psychoterapia? psychiatra? psycholog? Czy ktoś potrafiłby mi ulżyć i pomóc mi znaleźć szczęście w życiu?
Kocham moją rodzinę, ale oni tylko czuję że dodają mi ciężaru.
Pozdrawiam serdecznie.
Przepraszam, że tak późno opisuje, ale rzadko tu zaglądam. Najwyraźniej na Pani samopoczucie wpływa kilka czynników - nieleczone zaburzenia odżywiania, kryzys związany z poszukiwaniem sensu dalszych wyborów życiowych i być może reaktywny zespół depresyjny. Nie mogę sugerować Pani konieczności konsultacji u specjalisty, ale sądzę, że nieglupio byłoby spróbować. Jeśli będzie taka konieczność również u psychiatry. Na początek - polecam dobrego psychoterapeutę. Pozdrawiam!
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Eksperci
Podobne pytania
- Witam, Od jakiegoś czasu (przynajmniej kilka miesięcy) zauważyłem u siebie dziwną zmianę nastroju czy też podejścia do wszystkiego do okola. Mianowicie z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień jestem coraz bardziej nerwowy. Więcej krzyczę na dzieci nie zależnie od zaawansowania przewinienia. Nawet jak…
- Witam od jakiegoś tygodnia mam ze sobą pewien problem. Gdy jestem ze znajomymi zwłaszcza z jednym kolegom jestem szczęśliwa itd natomiast czy przychodzę do domu jestem cały czas smutna chce mi sie płakać. O czym może to świadczyć? O zakochaniu się ? Depresji?
- Od dziecka mam bardzo niską samoocenę i krytyczne nastawienie do wszystkiego co robię. Lubię rysowac, ale to powoli przestaje mi sprawiać satysfakcję - nienawidze wszystkiego co tworzę, mówię, jak wyglądam, jak myślę. Nie mogę iść do psychologa, jestem jeszcze na utrzymaniu rodziców, a oni myślą, że…
- Od roku między mną a partnerem nie ma intymności. Mam wrażenie, że zamiast pomóc sobie i jemu w tej sytuacji, tylko wszystko psuje. On cały czas mówi, że musi być dobra atmosfera. Ja jestem coraz bardziej sfrustrowana. Czuję się odrzucona, ciągle chce mi się płakać i mam wrażenie, że on nie chce podjąć…
- Ostatnio nic mnie nie obchodzi, szkola , praca , gdy jezdze autem nie czuje zadnego zagrozenia , mam problem ze wstaniem rano caly czas moglabym wstac , gdy wracam do domu praktycznie od razu klade sie do lozka , czesto placze, zwlaszcza gdy ostatnio mi sie cos nie udaje to jeszcze bardziej jest mi zle…
- Chodzę wiecznie zły zestresowany mam wahania nastrojów kłócę się ze wszystkimi dookoła ranie tym znajomych kolegów w pracy a zwłaszcza moją ukochaną w domu ona zawsze dostaje rykoszetem co się odbija na naszym związku Zawszę chcę miedź rację i ostatnie słowo raczej jestem osobą hmm lub chce być dominujący,…
- Mam wachania nastroju co 5 min. Nerwy I strach. Leze , spie, nic nie robie. A bylem pracoholikiem. Pzdr
- Witam. Od dłuższego czasu borykam się z problemami osobistymi. Nie ma sensu chyba opisywać ich tutaj i teraz. Skutkiem tego jest fakt, że co raz mniej czuję swoje życie jako moje własne... Mam wachania nastrojów, poczucie beznadziei i spadek własnej wartości. Kiedy byłam u psychiatry zdiagnozowała zaburzenia…
- Ostatnio nie panuję nad swoimi emocjami: często płaczę, a także denerwuję się, czy czuję dużą apatię- nie chce mi się nic robić. Właściwie bez większych przyczyn, codzienne sytuacje potrafią zaburzyć mój spokój. Mam też problem ze znalezieniem odpowiedniego partnera, utrzymywaniem relacji, przez co odczuwam…
- Ostatnio mam problem z opanowaniem swoich emocji: często jestem rozdrażniona, zła, właściwie z błahych, codziennych powodów(kolejka w sklepie), niestety nie zawsze panuję nad sobą w takich momentach. W innych momentach/dniach jestem smutna, bywa że płaczę, nic mi się nie chce, nie widzę sensu w robieniu…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 23 pytań dotyczących usługi: zaburzenia nastroju
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.