Jak przekonać osobę bliską, ze potrzebna jest terapia psychologiczna ? Jesteśmy z żoną po ślubie 17
4
odpowiedzi
Jak przekonać osobę bliską, ze potrzebna jest terapia psychologiczna ?
Jesteśmy z żoną po ślubie 17 lat. Wszystko układało się dobrze a raczej tak mi się wydawało. Późną jesienią zaczęły sie ukazywać zachowania których nie rozumiałem, i właściwie z dnia na dzień było tylko gorzej. Miało to związek z nowopoznanym lektorem angielskiego (zdalne nauczanie), ale oczywiście jak się można spodziewać to raczej był wynik eskalacji samego napięcia budowanego przez miesiące lub lata. Odbyliśmy kilka rozmów, jednak zawsze rozmowa kończy sie ciszą od strony żony. Zima była trudna, poniekąd zburzył sie mój domek z kart. I teraz dochodzimy do faktycznego problemu. Oboje popełnialiśmy błędy w komunikacji swoich potrzeb oraz zapewne generalnych błędów. Wziąłem to na poważnie, mocno angażując sie w poprawę sytuacji. Zaproponowałem terapię małżeńską, ale po pierwszej wizycie żona kategorycznie odrzuciła terapię. Od tego czasu zainwestowałem w lepsze poznanie siebie, swoich słabych stron, przeszedłem tez terapię. I nie tylko dla siebie, ale jestem świadomy że popełniamy błędy a zmianę należy zacząć od siebie. I teraz 8 miesięcy po najgorszym dołku, nadal nie umiem dojść do porozumienia z żoną. Zrozumiałem, że przechodzi jakiś trudny okres w zżyciu, może nawet depresję, ale za nic w świecie nie chce sobie dać pomóc. Im bardziej chcę tym gorzej to wychodzi. Nie potrafię sie pogodzić z jej bólem, a ten ból powoduje też ból u dzieci i oczywiście u mnie. Chciałbym zaproponować jej terapie indywidualną, tyle że ona nie widzi problemu. Widzą go osoby z zewnątrz, ale sama zainteresowana nie. Jest to trudne dla wszystkich. Jak można takiej osobie pomóc ? nie chce zmuszać, bo to droga do nikąd. Obecnie jesteśmy na etapie absolutnego zaniedbania wszelakich obowiązków domowych przez żonę, wliczając w to dzieci. Liczy sie Telefon, praca i język angielski. Co można zrobić aby pomóc ?
Jesteśmy z żoną po ślubie 17 lat. Wszystko układało się dobrze a raczej tak mi się wydawało. Późną jesienią zaczęły sie ukazywać zachowania których nie rozumiałem, i właściwie z dnia na dzień było tylko gorzej. Miało to związek z nowopoznanym lektorem angielskiego (zdalne nauczanie), ale oczywiście jak się można spodziewać to raczej był wynik eskalacji samego napięcia budowanego przez miesiące lub lata. Odbyliśmy kilka rozmów, jednak zawsze rozmowa kończy sie ciszą od strony żony. Zima była trudna, poniekąd zburzył sie mój domek z kart. I teraz dochodzimy do faktycznego problemu. Oboje popełnialiśmy błędy w komunikacji swoich potrzeb oraz zapewne generalnych błędów. Wziąłem to na poważnie, mocno angażując sie w poprawę sytuacji. Zaproponowałem terapię małżeńską, ale po pierwszej wizycie żona kategorycznie odrzuciła terapię. Od tego czasu zainwestowałem w lepsze poznanie siebie, swoich słabych stron, przeszedłem tez terapię. I nie tylko dla siebie, ale jestem świadomy że popełniamy błędy a zmianę należy zacząć od siebie. I teraz 8 miesięcy po najgorszym dołku, nadal nie umiem dojść do porozumienia z żoną. Zrozumiałem, że przechodzi jakiś trudny okres w zżyciu, może nawet depresję, ale za nic w świecie nie chce sobie dać pomóc. Im bardziej chcę tym gorzej to wychodzi. Nie potrafię sie pogodzić z jej bólem, a ten ból powoduje też ból u dzieci i oczywiście u mnie. Chciałbym zaproponować jej terapie indywidualną, tyle że ona nie widzi problemu. Widzą go osoby z zewnątrz, ale sama zainteresowana nie. Jest to trudne dla wszystkich. Jak można takiej osobie pomóc ? nie chce zmuszać, bo to droga do nikąd. Obecnie jesteśmy na etapie absolutnego zaniedbania wszelakich obowiązków domowych przez żonę, wliczając w to dzieci. Liczy sie Telefon, praca i język angielski. Co można zrobić aby pomóc ?
Przekonanie bliskiej osoby do psychoterapii bywa trudne, zwłaszcza jeśli ta osoba sama nie widzi problemu. Kluczem jest podejście pełne empatii i zrozumienia. Spróbuj zacząć od szczerej, spokojnej rozmowy, w której wyrazisz swoje troski i uczucia, jednocześnie unikając oskarżeń. Powiedz jej, jak bardzo zależy ci na jej dobrostanie i jak trudna jest dla ciebie obecna sytuacja. Zamiast starać się przekonać ją do terapii, spróbuj zapytać, jak ona widzi obecną sytuację i czy jest coś, co możecie zrobić razem, aby ją poprawić. Może warto wspomnieć o tym, jak terapia pomogła tobie i jak bardzo chciałbyś, abyście oboje znaleźli wspólne rozwiązanie waszych problemów. Możesz też zasugerować, aby spróbowała spotkania z psychologiem tylko raz, bez zobowiązań do dalszych wizyt, aby zobaczyła, czy może to jej pomóc. Ważne jest, abyś był cierpliwy i wspierający, nawet jeśli odrzuca twoje propozycje. Być może będzie potrzebowała czasu, aby sama dojść do wniosku, że potrzebuje pomocy.
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna dla par (kolejna wizyta) - 450 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
To nie należy do łatwych zadań, aby przekonać bliską osobę do podjęcia pracy nad sobą. Proces zmiany zachowania/nastawienie zazwyczaj jest długotrwały i wymaga autorefleksji, a potem czasu/energii. Być może warto podpytać żonę jak ona widzi tę sytuacje, czy tak jak jest jej odpowiada? Może jest coś co ona sama widzi, że nie do końca działa. Następnie wspólne poszukanie mogliby Państwo zrobić, aby rozwiązanie było najbardziej użyteczne na tę chwilę. Stosowanie małych kroków nie ma w sobie presji, a przynosi w perspektywie czasu pożądane rezultaty. Wszystko jest procesem, a czas może okazać się sprzymierzeńcem jeśli chodzi o odkrywanie przed samym sobą co można poprawić. Może powrót do korzeni waszej relacji okazałoby się źródłem siły w tym procesie? To oczywiście do sprawdzenia przez Pana. Dodam, że jestem pełna podziwu, że próbuje Pan tylu rozwiązań. Jestem przekonana, że stoją za nimi dobre intencje i chęć pomocy żonie. Proszę jednak pamiętać, że nie jesteśmy w stanie zmienić drugiej osoby, to jest jej decyzja.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Przekonanie bliskiej osoby do podjęcia terapii psychologicznej może być trudne, zwłaszcza gdy ta osoba nie dostrzega problemu. Czasem łatwiej jest zacząć od małych kroków, takich jak przeczytanie książki na temat zdrowia psychicznego, obejrzenie filmu dokumentalnego czy uczestnictwo w grupie wsparcia online. Proszę znaleźć spokojny czas, kiedy oboje Państwo mogą porozmawiać bez pośpiechu i rozproszeń. Przed rozmową zachęcam Pana do zastanowienia się co jest takiego w Pana żonie, Państwa małżeństwie, że ma Pan nadzieje na zmianę na lepsze. Ważne jest, aby żona czuła się bezpiecznie i była gotowa do rozmowy. Można rozpocząć rozmowę od tego co Pan ceni w żonie w waszej relacji. W rozmowie również warto mówić o swoich własnych uczuciach i doświadczeniach zamiast krytykować. Na przykład: "Czuję się bezradny i zmartwiony, gdy widzę, jak się zmieniasz i jak to wpływa na naszą rodzinę. Bardzo mi na Tobie zależy i chcę, abyś czuła się lepiej." Istotne jest
Unikaj oskarżeń**: Zamiast mówić "Ty masz problem" czy "Ty potrzebujesz terapii", powiedzieć "Martwię się o Ciebie" czy "Zastanawiam się, czy rozmowa z kimś z zewnątrz mogłaby Ci pomóc". Warto Wspomnieć, jak jej samopoczucie wpływa na Wasze dzieci i na Wasz związek.
Jeśli żona nadal odmawia, warto wyrazić swoje zrozumienie i gotowość do wsparcia. Zmuszanie do terapii może przynieść odwrotny skutek.
Ważne jest, aby Pan również dbał o siebie w tej trudnej sytuacji. Wspieranie bliskiej osoby może być wyczerpujące. Jeśli rozmowy z żoną nie przynoszą rezultatów, warto również poszukać wsparcia u specjalisty, który pomoże Ci znaleźć odpowiednie strategie i podejście do sytuacji.
Unikaj oskarżeń**: Zamiast mówić "Ty masz problem" czy "Ty potrzebujesz terapii", powiedzieć "Martwię się o Ciebie" czy "Zastanawiam się, czy rozmowa z kimś z zewnątrz mogłaby Ci pomóc". Warto Wspomnieć, jak jej samopoczucie wpływa na Wasze dzieci i na Wasz związek.
Jeśli żona nadal odmawia, warto wyrazić swoje zrozumienie i gotowość do wsparcia. Zmuszanie do terapii może przynieść odwrotny skutek.
Ważne jest, aby Pan również dbał o siebie w tej trudnej sytuacji. Wspieranie bliskiej osoby może być wyczerpujące. Jeśli rozmowy z żoną nie przynoszą rezultatów, warto również poszukać wsparcia u specjalisty, który pomoże Ci znaleźć odpowiednie strategie i podejście do sytuacji.
Dzień dobry, przekonanie osoby do terapii jest bardzo trudne. Widać po tym co Pan napisał, ze bardzo mocno się Pan troszczy o żonę i o wasz związek, aby wasze relacje się polepszyły to jest bardzo ważne i godne podziwu . Takim podejściem powinno być łatwiej przekonać żonę na szczerą rozmowę, w której warto wrócić do chwil z samego początku waszej znajomości, co spowodowało, że się w sobie zakochaliście, co sprawiało wam przyjemność, wrócić wspomnieniami do cudownych momentów, bez oceniania i bez wzajemnych oskarżeń. Jeżeli nie przyniesie to rezultatów może warto skorzystać z pomocy specjalisty, będzie Panu łatwiej poradzić sobie z tą sytuacją.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.