Jak przekonać osobę chorą na depresję do leczenia u specjalisty?
8
odpowiedzi
Witam,
Moja dziewczyna na 90% ma depresję( jak jest sama to bez powodów płacze, nic jej się nie chce, ma problemy ze snem, nie widzi sensu życia). Pomimo tego, że trwa to ponad 5 lat nikt o tym nie wie oprócz mnie. Ani rodzice z którymi ma dobry kontakt, ani przyjaciółka, z którą rozmawia codziennie. Niestety nie chce z tym pójść do specjalisty - na co ja ją namawiam. Jak przekonać tego typu osobę, aby poszła do psychologa? Jak wytłumaczyć jej, że takie stany to nie jej wina? Czy konieczne jest faszerowanie się środkami farmaceutycznymi? Generalnie "gołym okiem" po niej tego nie widać. Normalnie chodzi do pracy, studiuje, ma znajomych itp. Nawet jej siostra z którą mieszka w 30 metrowym mieszkaniu o niczym nie wie.
Moja dziewczyna na 90% ma depresję( jak jest sama to bez powodów płacze, nic jej się nie chce, ma problemy ze snem, nie widzi sensu życia). Pomimo tego, że trwa to ponad 5 lat nikt o tym nie wie oprócz mnie. Ani rodzice z którymi ma dobry kontakt, ani przyjaciółka, z którą rozmawia codziennie. Niestety nie chce z tym pójść do specjalisty - na co ja ją namawiam. Jak przekonać tego typu osobę, aby poszła do psychologa? Jak wytłumaczyć jej, że takie stany to nie jej wina? Czy konieczne jest faszerowanie się środkami farmaceutycznymi? Generalnie "gołym okiem" po niej tego nie widać. Normalnie chodzi do pracy, studiuje, ma znajomych itp. Nawet jej siostra z którą mieszka w 30 metrowym mieszkaniu o niczym nie wie.
Witam, zazwyczaj takie osoby po pierwszej konsultacji żałują, że tak długo z nią zwlekały;)
Nie wiadomo, czy dziewczyna ma w ogóle depresję, bo nie badał jej żaden psychiatra. Takie badanie jest konieczne by zweryfikować to rozpoznanie. Powiedziałabym dziewczynie, że przecież w zasadzie nie ma nic do stracenia na takiej konsultacji, a może przecież na nią pójść i zobaczyć, czy taka forma pomocy jej odpowiada. Ponadto, przecież nikt jej nie może zmusić do korzystania z konkretnej formy pomocy. Nie jest prawdą, że każdy lekarz będzie usiłował jej wcisnąć leki wbrew jej woli. Może skończyć się na przedstawieniu tej opcji pomocy i pozostawieniu dziewczynie swobody samodzielnego decydowania. Aby podjąć świadomą decyzję powinna przecież znać argumenty za i przeciw. Poza tym, w leczeniu psychiatrycznym stosuje się także psychoterapię. Psychoterapeuta to osoba (najczęściej psycholog lub lekarz), która po studiach kształciła się w zakresie psychoterapii, nie wystarczy więc sam psycholog.
Można się także odwołać do argumentu, że nie może pan być "terapeutą" dziewczyny, gdyż chce pan być raczej jej partnerem, a z troski o nią sugeruje jej pan profesjonalną konsultację. Zapytałabym czy woli ona iść do takiej placówki sama, czy w pana towarzystwie.
Nie wiadomo, czy dziewczyna ma w ogóle depresję, bo nie badał jej żaden psychiatra. Takie badanie jest konieczne by zweryfikować to rozpoznanie. Powiedziałabym dziewczynie, że przecież w zasadzie nie ma nic do stracenia na takiej konsultacji, a może przecież na nią pójść i zobaczyć, czy taka forma pomocy jej odpowiada. Ponadto, przecież nikt jej nie może zmusić do korzystania z konkretnej formy pomocy. Nie jest prawdą, że każdy lekarz będzie usiłował jej wcisnąć leki wbrew jej woli. Może skończyć się na przedstawieniu tej opcji pomocy i pozostawieniu dziewczynie swobody samodzielnego decydowania. Aby podjąć świadomą decyzję powinna przecież znać argumenty za i przeciw. Poza tym, w leczeniu psychiatrycznym stosuje się także psychoterapię. Psychoterapeuta to osoba (najczęściej psycholog lub lekarz), która po studiach kształciła się w zakresie psychoterapii, nie wystarczy więc sam psycholog.
Można się także odwołać do argumentu, że nie może pan być "terapeutą" dziewczyny, gdyż chce pan być raczej jej partnerem, a z troski o nią sugeruje jej pan profesjonalną konsultację. Zapytałabym czy woli ona iść do takiej placówki sama, czy w pana towarzystwie.
Sugeruję wizytę:
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam, Pana partnerka może mieć tzw. wysokofunkcjonującą depresję- czyli taką odmianę choroby, w której na pozór bez problemu wypełnia wszystkie powszednie obowiązki, a wewnętrznie "płacze do środka". Jest to niebezpieczne o tyle, że otoczenie nie widzi co się dzieje z taką osobą i w związku z tym nie udziela jej wsparcia. Czy w ogóle Pana partnerka chodzi do jakiegoś lekarza? Do POZ, do rodzinnego? Jeśli tak, to u niego szukałabym ewentualnego sprzymierzeńca w kwestii zasugerowania partnerce, że może warto skorzystać z takiej pomocy. Może Pan też powiedzieć jej: "martwię się- idź do psychiatry/psychologa na jedną wizytę żeby uspokoił mnie że nic ci nie dolega". Życzę powodzenia, pozdrawiam.
Niestety, trudno zmusić dorosłą osobę do pójścia do lekarza. Jedynie poprzez okazanie wsparcia i częste rozmowy może Pan przekonać ją do wizyty u specjalisty. Gdyby zaczęła stanowić zagrożenie dla siebie, np. wypowiadać myśli lub zamiary samobójcze wówczas proponuję wezwać Pogotowie Ratunkowe.
Opisane przez Pana spostrzeżenia mogą rzeczywiście wskazywać na zaburzenia nastroju. Z rozpoznaniem depresji, jako lekarz, byłbym ostrożny. Jakaż to depresja, której objawy występują przez kilka-kilkanaście godzin dziennie? Może to coś innego lub nie tylko depresja?? Lekarz może postawić rozpoznanie jedynie po zbadaniu pacjenta.
Ludzie dorośli winni brać odpowiedzialność za swoje życie. Tyczy to zdrowia, ale nie tylko. Decyzje tyczące innych obszarów życia musimy podejmować osobiście, na własne ryzyko. Nie zawsze chętnie wysłuchujemy rad udzielanych przez innych, nie mówiąc o stosowaniu się do nich! Niejednokrotnie zachowania poza zdrowotne bywają bardziej zagrażające niż te, tyczące zdrowia!
Często ludzie nie podejmują leczenia również z powodu innych chorób nie tylko przy zaburzeniach nastroju. Nie sposób nakłonić człowieka dorosłego do konsultacji u onkologa, pulmonologa, dermatologa, jeśli ten nie będzie uważał stwierdzanych objawów jako choroby.
Pisza Pan coś o "faszerowaniu się środkami farmaceutycznymi". Chyba z dezaprobatą. Ale czy mam przez to rozumieć, że Pani zażywa jakieś leki? "Środki farmaceutyczne" współczesnej medycyny, wbrew opiniom z forów i publikatorów, to nie trucizny. Naprawdę pomagają! W zaburzeniach nastroju też.
Oczekuje Pan na radę(y) jak skłonić przyjaciółkę do pójścia do psychologa. Ma dwie propozycje:
Pierwsza: co by Pana skłoniło, jakie argumenty, do takiej czynności? Uważa się Pan, mam wrażenia że słusznie, za człowieka zdrowego.
Drugie: zwykle proponuję by sugerować komuś innemu pójście do specjalisty, nie po to by potwierdził nasze sugestie diagnostyczne ale by poradził i osobie konsultowanej i najbliższym, co można zrobić ze stwierdzanymi, niepokojącymi, symptomami.
Pozdrawiam
Ludzie dorośli winni brać odpowiedzialność za swoje życie. Tyczy to zdrowia, ale nie tylko. Decyzje tyczące innych obszarów życia musimy podejmować osobiście, na własne ryzyko. Nie zawsze chętnie wysłuchujemy rad udzielanych przez innych, nie mówiąc o stosowaniu się do nich! Niejednokrotnie zachowania poza zdrowotne bywają bardziej zagrażające niż te, tyczące zdrowia!
Często ludzie nie podejmują leczenia również z powodu innych chorób nie tylko przy zaburzeniach nastroju. Nie sposób nakłonić człowieka dorosłego do konsultacji u onkologa, pulmonologa, dermatologa, jeśli ten nie będzie uważał stwierdzanych objawów jako choroby.
Pisza Pan coś o "faszerowaniu się środkami farmaceutycznymi". Chyba z dezaprobatą. Ale czy mam przez to rozumieć, że Pani zażywa jakieś leki? "Środki farmaceutyczne" współczesnej medycyny, wbrew opiniom z forów i publikatorów, to nie trucizny. Naprawdę pomagają! W zaburzeniach nastroju też.
Oczekuje Pan na radę(y) jak skłonić przyjaciółkę do pójścia do psychologa. Ma dwie propozycje:
Pierwsza: co by Pana skłoniło, jakie argumenty, do takiej czynności? Uważa się Pan, mam wrażenia że słusznie, za człowieka zdrowego.
Drugie: zwykle proponuję by sugerować komuś innemu pójście do specjalisty, nie po to by potwierdził nasze sugestie diagnostyczne ale by poradził i osobie konsultowanej i najbliższym, co można zrobić ze stwierdzanymi, niepokojącymi, symptomami.
Pozdrawiam
Opisywane objawy mogą wskazywać na zaburzenia nastroju - być może i depresję. Wskazana jest wizyta lekarska. Trzeba przeprowadzić odpowiednią diagnostykę. Być może potrzebne jest leczenie farmakologiczne a być może psychoterapeutyczne lub oba naraz. Proponuje powiedzieć dziewczynie że wizyta u lekarza do niczego ją nie zobowiązuje i nie niesie za sobą żadnych negatywnych konsekwencji. To ona nadal będzie decydować czy zastosuje się do zaleceń. Nic nie traci, a może wiele zyskać. Takie stany można skutecznie leczyć. Jak to nie zadziała proponuje też pokazać jej odpowiedzi na Pana pytanie udzielone na tym forum.
Podjęcie leczenia w tym przypadku zależy od Pana dziewczyny. Należy zacząć od wizyty u lekarza psychiatry, który postawi diagnozę, zleci dodatkowe badania i zaleci odpowiednie leczenie (psychoterapia, leki). Przekonanie drugiej osoby w wielu przypadkach bywa bardzo trudne. Może Pan cały czas próbować, ale to od pacjentki zależy, czy podejmie terapię. Tylko w wyjątkowych stanach musimy interweniować i podejmować leczenie bez zgody pacjenta: w stanie zagrożenia życia.
Rozmowa diagnostyczna jest jedynym sposobem na ustalenie, co dolega pacjentowi. Nie ma gotowej recepty na to, jak namówić bliską osobę na wizytę u specjalisty. Jeśli niepokoi Pana stan partnerki, proszę starać się nakłonić ją do rozmowy z psychiatrą lub psychologiem. Wszystko co zostanie powiedziane w gabinecie jest objęte tajemnicą, wizyta odbywa się w atmosferze zrozumienia a leczenie jest całkowicie dobrowolne.
Witam.
W zaburzeniach depresyjnych przede wszystkim mamy do czynienia ze spadkiem energii połączonym z poczuciem braku nadziei - osoba taka najczęściej nie wierzy, że cokolwiek mogłoby jej pomóc. Dodatkowo niejednokrotnie po prostu nie ma sił, żeby umówić się na wizytę. Można najłatwiej postawić taką osobę przed faktem dokonanym i umówić ją do psychiatry. Pozdrawiam !
W zaburzeniach depresyjnych przede wszystkim mamy do czynienia ze spadkiem energii połączonym z poczuciem braku nadziei - osoba taka najczęściej nie wierzy, że cokolwiek mogłoby jej pomóc. Dodatkowo niejednokrotnie po prostu nie ma sił, żeby umówić się na wizytę. Można najłatwiej postawić taką osobę przed faktem dokonanym i umówić ją do psychiatry. Pozdrawiam !
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.