jak sobie poradzić sama ze soba?
14
odpowiedzi
witam, mam pewien problem, panicznie się boję śmieci moich bliskich, że sobie nie poradze, aktualnie mam babcia 80 lat i tate 56 lat niepełnosprawny, mam taki mętlik w głowie , tak się boję co ja w przyszłości zrobie, jak ja sobie sama poradzę, gdy tylko o tym myśle, odrazu płacze, mam doła, nic mi sie nie chce, nawet iść do pracy , gdzie bardzo lubie swoja pracę, przy tacie staram sie tego nie pokazywać, ze płacze czy jest mi smutno, czesto miewam ''kluche'' w gardle, kucie w klatce, ja juz sobie nie daje rady sama ze sobą, a co jak spadnie mi obowiazek opieki nad tata, wtedy rzucić prace, i zostać bez niczego.. nie mam odwagi iść do psychiatry czy psychologa, wstydzę sie
Rozumiem, że pójście pierwszy raz do psychologa to duży stres, ale myślę, że lepiej by się Pani poczuła, bo trudno jest samemu sobie ze wszystkim radzić. Dla mnie Pani lęki są zupełnie zrozumiałe i normalne. Pozdrawiam.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Proszę przestać iść do psychologa lub psychiatry. Wstyd jest nieuzasadniony.
Witam, opisuje Pani zmartwienia i obawy, które towarzyszą wielu osobom. W zależności od nasilenia mogą mniej lub bardziej utrudniać funkcjonowanie w różnych obszarach życia. Rozumiem, że trudno jest zgłosić się po pomoc. Zachęcam jednak do konsultacji z psychoterapeutą, który może wesprzeć Panią nie tylko w poradzeniu sobie ze smutkiem i poczuciem bezradności, lecz również w rozwiązaniu trudności. Pozdrawiam Justyna Krupa-Burkiewicz
dzień dobry, bardzo dziękuję za zaufanie. Wyobrażam sobie, jak jest Pani trudno w sytuacji, w której się Pani znajduje. Zrobiła już Pani pierwszy krok ku zmianie tej sytuacji, chociaż być może nie ma Pani takiego wrażenia. Myślę sobie, że dobrze byłoby znaleźć w sobie taką siłę, która zaprowadzi Panią do psychologa, bo zupełnie nie ma się czego wstydzić. Dodam, że naprawdę nie jest Pani jedyną osobą, która boryka się z podobnym problemem. Warto skorzystać z wizyty u psychologa i odbyć kilka wizyt, które pozwolą określić problem i hipotetyczne jego przyczyny. Po wstępnej diagnozie warto byłoby się zastanowić nad podjęciem dalszych kroków. Mogą to być: spotkania psychoterapeutyczne z elementami psychoedukacji, treningi skutecznego radzenia sobie ze stresem, relaksacja, zmiana nawyków żywieniowych, itp. Zapraszam serdecznie:)
bardzo zachęcam do pójścia do psychologa. To są problemy, z ktorymi często ludzie sobie nie radzą i szukają pomocy. To jest kwestia opanowania i przepracowania tego " katastroficznego" myślenia i lęku i znalezienia " mocy" w sobie i ewentualnie otoczeniu.
Lęk przed śmiercią i utratą jest czymś zupełnie naturalnym. Jeśli jednak zaczyna utrudniać funkcjonowanie, warto przyjrzeć mu się w towarzystwie psychoterapeuty. To naprawdę nic wstydliwego, warto przełamać obawy i dać sobie szansę na spokojniejsze życie. Zachęcam:)
Dzień dobry, wizyta u psychiatry lub psychologa jest właśnie po to, by nie była Pani sama ze swoim problemem. Życzę Pani odwagi w zaopiekowaniu się również sobą i umówieniu się na konsultację do psychiatry lub psychologa. Nie wiem, czego dokładnie się Pani wstydzi, pozostaje mi zgadywać, że braku dyskrecji lub/i zrozumienia ze strony lekarza lub psychologa. W tej sytuacji warto się skontaktować telefonicznie z wybranym specjalistą i dopytać o warunki wizyty, w których czułaby się Pani bezpiecznie. Pozdrawiam Panią serdecznie i mam nadzieję, że zdecyduje się Pani skorzystać z dostępnej pomocy. Katarzyna Zalewska
Witam Panią
Z tego co Pani napisała wynika, że ma Pani problem z lękiem. Lęk ma objawy fizjologiczne w ciele i o tym tez Pani pisze. Wielu ludzi przeżywa lęki i zmaga się z zaburzeniami lękowymi. Nie jest to powód do żadnego wstydu. Wstyd nie pozwala Pani sięgnąć po profesjonalną pomoc specjalisty. Droga Pani nie ma na co czekać ponieważ takie stany poddają się leczeniu. Polecam psychoterapię behawioralno-poznawczą bo to terapia o udowodnionej skuteczności w przypadku zaburzeń lękowych. Proponuję zacząć od psychologa psychoterapeuty by ten po zebraniu wywiadu zdecydował czy konieczna jest konsultacja psychiatryczna. Oczywiście decyzja należy wyłącznie do Pani, ale z tego co Pani pisze lęk utrudnia Pani normalne funkcjonowanie.
Życzę dobrych decyzji
Pozdrawiam ciepło.
Z tego co Pani napisała wynika, że ma Pani problem z lękiem. Lęk ma objawy fizjologiczne w ciele i o tym tez Pani pisze. Wielu ludzi przeżywa lęki i zmaga się z zaburzeniami lękowymi. Nie jest to powód do żadnego wstydu. Wstyd nie pozwala Pani sięgnąć po profesjonalną pomoc specjalisty. Droga Pani nie ma na co czekać ponieważ takie stany poddają się leczeniu. Polecam psychoterapię behawioralno-poznawczą bo to terapia o udowodnionej skuteczności w przypadku zaburzeń lękowych. Proponuję zacząć od psychologa psychoterapeuty by ten po zebraniu wywiadu zdecydował czy konieczna jest konsultacja psychiatryczna. Oczywiście decyzja należy wyłącznie do Pani, ale z tego co Pani pisze lęk utrudnia Pani normalne funkcjonowanie.
Życzę dobrych decyzji
Pozdrawiam ciepło.
Witam. Z podanego przez Panią opisu wynika, że doświadcza Pani uczucia obezwładniającego lęku, który paraliżuje jakiekolwiek działanie. Przeżywanie podobnych stanów emocjonalnych i fizjologicznych, które Pani opisuje, bardzo często jest tematem pracy terapeutycznej. Dlatego zachęcam Panią do rozmowy z psychologiem lub psychoterapeutą. Wiem i rozumiem, że taka perspektywa może wiązać się z różnego rodzaju obawami lub emocjami zniechęcającymi do spotkania się ze specjalistą. Jednakże jeśli pozwoli Pani im decydować z pewnością nie poczuje się Pani lepiej. Natomiast terapia zawsze daje szansę na zmianę, której teraz Pani potrzebuje.
Pozdrawiam Panią
Pozdrawiam Panią
Witaj. Lęk przed śmiercią swoją i bliskich jest wpisany w naturę człowieka. Ważne jest by nie przysłaniał nam on jednak możliwości czerpania radości z życia. Z tego co piszesz, w Twoim przypadku "pochłania" on inne aktywności w Twoim życiu. Proponuję byś spróbowała pokonać obawę przed wizytą u psychologa. Rozmowa może pomóc Ci radzić sobie z tym lękiem, nieprzyjemne doznania somatyczne jakich doświadczasz z dużym prawdopodobieństwem również są objawem Twojego natarczywego lęku. Nie bój się, pozwól sobie pomóc i zgłoś się do psychologa w gabinecie lub poradni zdrowia psychicznego. Powodzenia!
Witam serdecznie. Nie estety z takimi problemami z ktorimi sie borykasz w twoim życiu, a przepuszczam że trwają od kilku lat, sama nie poradzisz. Radze na początek żebyś znalazła dobregposzukala dobrego psychijatre jak rownież dobrego psychoterapeute, jeżeli na prawdę chcesz pomoc sobie i swojej rodzinie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Dzień dobry, sytuacją którą Pani opisuje nie jest powodem do wstydu, dlatego radziłabym zgłosić się do specjalisty. Wydaje się, że potrzebuje Pani zarówno wsparcia dla siebie, jak i informacji odnośnie instytucjonalnych form pomocy dla swoich bliskich. Jeśli trudno Pani zdobyć się na bezpośrednią rozmowę, może Pani skorzystać z bezpłatnej infolinii 116 123 dla osób w kryzysie emocjonalnym.
Witam, z tego co Pani napisałam rozumiem, że niechęć do codziennych obowiązków, lęk oraz smutek są związane z myślą mi dotyczącymi utraty najbliższych osób lub sytuacji, w której miałaby się Pani nimi opiekować. Wyobrażam sobie, ze powyższe emocje ,ogą być dla Pani bardzo nieprzyjemne oraz mogą powodować zmęczenie. Nie napisała Pajimod kiedy odczuwa Pani lęk? Z jednej strony to naturalne, że większość z nasmohawia się smiercimosob, które są dla nas bliskie. Problem pojawią się wtedy kiedy temodczucia są tak silne, ze zaburzaja nasze codzienne funkcjonowanie. Czy tak własne jest w Pani przypadku?
Jeśli tak to wydaje mi się, ze warto udać się do specjalisty, może to być psycholog, z którym wspólnie Pani zadecyduje czy wymaga dłuższej terapii oraz wizyty czy wystarczy tylko kilka spotkań. Może być tak, ze ten lęk ma konkretną przyczynę, która go w tak dużym stopniu spotegowala, np. Jakaś konkretną sytuacja. Wyobrażam sohie, ze taki krok jest bardzo trudny. Jednak bardzo często rozmowa ze specjalistą, który ma dystans do naszych problemów może spowodować bardzo duża ulgę. Jeśli ma Pani jakieś pytania lub wątpliwości to chętnie na nie odpowiem. Pozdrawiam.
Jeśli tak to wydaje mi się, ze warto udać się do specjalisty, może to być psycholog, z którym wspólnie Pani zadecyduje czy wymaga dłuższej terapii oraz wizyty czy wystarczy tylko kilka spotkań. Może być tak, ze ten lęk ma konkretną przyczynę, która go w tak dużym stopniu spotegowala, np. Jakaś konkretną sytuacja. Wyobrażam sohie, ze taki krok jest bardzo trudny. Jednak bardzo często rozmowa ze specjalistą, który ma dystans do naszych problemów może spowodować bardzo duża ulgę. Jeśli ma Pani jakieś pytania lub wątpliwości to chętnie na nie odpowiem. Pozdrawiam.
Witam,
to cenne, że zwróciła się Pani po poradę pomimo wstydu, jaki związany jest dla Pani z korzystaniem z tego typu wsparcia.
Ze swojej strony zachęcam aby miała Pani oko na tę odwagę i nie wahała się skorzystać ze spotkania z psychologiem kiedy poczuje Pani taką potrzebę.
A póki co ku oswojenia tematu śmierci zapraszam do lektury książek wybitnego psychoterapeuty Irvin'a Yalom'a. Sądzę, że mogą być dla Pani pomocne.
to cenne, że zwróciła się Pani po poradę pomimo wstydu, jaki związany jest dla Pani z korzystaniem z tego typu wsparcia.
Ze swojej strony zachęcam aby miała Pani oko na tę odwagę i nie wahała się skorzystać ze spotkania z psychologiem kiedy poczuje Pani taką potrzebę.
A póki co ku oswojenia tematu śmierci zapraszam do lektury książek wybitnego psychoterapeuty Irvin'a Yalom'a. Sądzę, że mogą być dla Pani pomocne.
Eksperci
Podobne pytania
- Witam chciałam się dowiedzieć moja córka ma zaburzenia buntowniczo opozycjne stwierdzone przez pschyjatre oraz w badaniu eeg wykazało nie wielkie zmiany skroniowe. Oraz w opinie z poradni psychologiczno pedagogicznej jest napisane że dziecko ma pamięć krutko trwała, oraz silna wadę wymowy. Chodzimy na…
- Witam, poszukuje porady co mógłbym robić źle w wychowaniu córki lub może miał ktoś z państwa podobną sytuacja mianowicie, Córka ma 4 lata oraz uczęszcza do przedszkola, córka jest pod moja opieka od Roku czasu ( Dziecko odebrałem matce z powodu braku zaangażowania (zapisaniu do przedszkola) czy przez…
- Witam, mam 30 lat, jestem zona i mama dwojki dzieci. Od jakiegos czasu nie radze sobie z nerwica lekowa, nie mam powodow do stresu, mam kochajaca rodzine, a ciagle sie boje ze cos mi sie stanie. Ciagle chodze brac prysznic jest to bardzo uciazliwe w zyciu codziennym moja skora dostaje juz uczulenia,…
- Ataki paniki u nastolatki.lat 17. Rodzina po rozwodzie. Mieszka z matką i konkubentem którego nienawidzi matki tez. Obwinia Nas o rozwod. (Z winy matki) Uczy się super córka. Jest lubiana i uśmiechnięta ale w środku jest bardzo zbuntowana. I ja to przerasta. I właśnie od jakiegoś miesiąca mówi ze ma…
- Po kolejnej nieudanej relacji jest mi sie coraz trudniej pozbierac psychicznie. Systuacje pogorszyla pandemia gdzie przy poprzednich niepowodzeniach wpadalam w wir obowiazkow i sie udawalo szybko dojsc do siebie a teraz nie moge. Mam napady roznych placzu. Trudno mi poruszac sie po miescie bo odczuwam…
- Po przygarnięciu szczeniaczka zacząłem panicznie się go bać, nigdy wcześniej nie czułem takiego leku wobec psa. Od małego miałem styczność z psami dużymi i małymi ale przed tym konkretnym szczeniaczkiem czyje niesamowity lek. czy da sie to wyleczyć ? Jeżeli tak to do kogo mogę się udać ?
- Mam 46 lat, kolejne drastyczne wydarzenia w życiu. Martwię się o swoje zdrowie psychiczne, bo zaczynam przestawać funkcjonować. Nie mogę się pozbierać... Nie mam z kim o tym porozmawiać Do tego doszły straszne lęki (nawet przed wyjściem z domu) i permanentne drżenia ciała. Mam 4-letnie dziecko i…
- Dziecko 10 lat ma leki i napięcie emocjonalne więc co podawać za leki
- Mało rzeczy mnie cieszy, jestem raczej nastawienia pesymistycznego . Wczoraj było mi słabo i miałam silne lęki ,które utrzymywały,się przez 2 godziny. Mam odczucie ,że gdzieś jest zimno a mi jest gorąco i zaczynam ,się źle czuć.
- Witam mam 18 lat i czuję w sobie strach mam jakes lęki boję się wszystkiego czuje jak bym żył w jakimś spisku że wszyscy znajomi mnie obgadują. Boję się nawet spać w domu bo myślę że ktoś mnie obserwuje. Palę dużo marihuany. Czuję się prześladowany wiem że muszę się gdzieś udać tylko nie wiem gdzie.…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 16 pytań dotyczących usługi: lęki
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.