Jak sobie poradzic z matka tyranem? zostałam Sama z matką, która przesadza z alkoholem już dłuższy c

Witam Panią. Sytuacja jaką Pani opisuje świadczy o tym, że jest Pani osobą doświadczającą przemocy psychicznej. Biorąc ponad to pod uwagę, że ma Pani prawdopodobnie do czynienia z chorobą alkoholową matki, jedynym na początek rozwiązaniem jest udanie się do najbliższego Ośrodka Interwencji Kryzysowej. Tam będzie Pani miała możliwość założenia tzw. Niebieskiej karty dla rodziny. Jest to procedura mająca za zadanie ochronę osób doświadczających przemocy w rodzinie. Procedura ta otwiera możliwość sprawowania nadzoru przez różne instytucje nad sprawcą przemocy, jaką niewątpliwie jest Pani matka. Istnieje również możliwość skierowania Pani matki do Ośrodka leczenia uzależnień. OIK udziela bezpłatnej pomocy. Będzie miała Pani również możliwość zapoznania się z innymi formami wsparcia dla Pani. Dostępni są tam specjaliści w udzielaniu wsparcia tj. psychologowie i terapeuci. Życzę podjęcia szybkiej decyzji.

Dzień dobry. W tej sytuacji powinna Pani przede wszystkim zadbać o sobie. Oczywiście polecam założenie Niebieskiej Karty. Pomocna może być również znalezienie terapii dla dorosłych dzieci alkoholików, które wzmocni Panią psychicznie. Na pewno w obecnej sytuacji trzeba zacząć jak najszybciej działać, bo nic samo się nie zmieni.

Dzień dobry,

Ta sytuacja musi być dla Pani bardzo trudna. Pani matka jawnie stosuję przemoc psychiczną, której jest świadoma, mówiąc: „musi mieć się na kim wyżyć”. Dodatkowo nadużywa alkoholu, który wzmacnia jej agresywne postawy. Jednym z podstawowych rozwiązań jest skontaktowanie się z telefonem zaufania lub bezpośrednio założenie niebieskiej karty. Zapewne Pani będzie się obawiać reakcji matki, aczkolwiek często jest to jedyne wyjście z tak trudnej sytuacji. Proszę pamiętać, że szanse są znikome, że matka się zmieni bez pomocy, zatem trzeba działać szybko, aby problem się nie pogłębiał. Pozdrawiam i ślę dużo siły.

Dzień dobry Pani
Na początku słowa uznania, za dojrzałe przemyślenia w tak trudnej sytuacji. Moi poprzednicy dali Pani konkretne wskazówki- np. zgłoszenie się do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, PCR. W takich ośrodkach pracują różni specjaliści: psychologowie, pracownicy socjalni, prawnicy, którzy pomagają i dają wsparcie w takich sytuacjach. Dodatkowo pomagają również w zakresie spraw materialnych i mieszkaniowych.
Cieszę się, że postanowiła Pani pomyśleć o sobie... Mając również na uwadze zdrowie mamy.
Myślę jednak, że czasami by dobro Pani i mamy było możliwe, trzeba stanowczo dokonać zmian w życiu, choć mogą być na początku bolesne. Wydaje się, że im bardziej mama ma poczucie, że może..., że jest Pani na "każde zawołanie" tym na więcej "sobie pozwala".
Życzę powodzenia w dokonywaniu zmian zgodnych z Pani preferowaną przyszłością. Najważniejsze jest wykonać pierwszy krok i zgłosić się do odpowiednich osób.

Witam serdecznie,
Na wstępie także pragnę wyrazić słowa uznania, za postawę pełną miłości do mamy. Jednak jak sama Pani to czuje, role jakby w tej rodzinie są zamienione.
To Pani się opiekuje mamą.
Niestety jakakolwiek zmiana bez chęci drugiej strony ma nikłe szanse powodzenia.
Polecam zrobić jak napisali poprzednicy, w tym udać się na własną terapię. Moim zdaniem bardzo pomocna może dla Pani być terapia grupowa, gdzie otrzyma Pani wsparcie wielu osób.
Warto także zrobić wszystko, aby się usamodzielnić i nie chłonąć tego więcej co się dzieje w domu, tylko pozwolić sobie na nową kartę i własne życie.
Z całego serca życzę powodzenia i trzymam kciuki.
Joanna Francik

Witam serdecznie, moi poprzednicy udzieli Pani odpowiedzi, ale uważam, że przede wszystkim powinna Pani odzyskać równowagę psychiczną i poszukać psychoterapeuty/psychologa, który Pani w tym pomoże. Taka zmiana może spowodować racjonalne spojrzenie na sytuacje, w której się Pani znajduję. Procesy w rodzinie rozumie się w ramach przyczynowości kolistej, na przykład jeśli u Pani mamy rozwinęło się uzależnienie i zachowuję się w sposób nieodpowiedzialny, notorycznie zaniedbuje swoje obowiązki, to wtedy inna osoba, w tym przypadku Pani, przejmuje większość obowiązków, dlatego jest Pani nadmiernie odpowiedzialna, czujna na to co się dzieje, a także kontroluje Pani wydarzenia i sytuację. Życzę powodzenia i proszę pamiętać, żeby pomóc mamie, musi Pani odzyskać równowagę psychiczną. Dagmara Glapa

Witam Pania serdecznie! To naprawde godne podziwu, iz "walczy" Pani o Mame, ale zarowno Pani jak i Mama jestescie dorosle i kazda bierze odpowiedzialnosc za siebie. Jestem, naprawde pod wrazeniem, iz w tej sytuacji znalazla Pani sily i motywacje, by szukac pomocy i uzewnetrznic swoj problem. Oznacza to, iz ma Pani wewnetrzne zasoby do poradzenia sobie z sytuacja i efektywnego, zrownowazonego funkcjonowania. Zdecydowanie, prosze w niczym Mamy nie wyreczac, nie brac za nia odpowiedzialnosci, a zajac sie soba-swoimi potrzebami i ich rozpoznawaniem, oraz nazywaniem swoich emocji i stanow emocjonalnych, a przede wszystkim nauka ich akceptacji. Prosze pozwolic sobie na zlosc, niepewnosc, zmeczenie, na pomylki, bezradnosc. Prosze pobyc ze swoimi myslami i uczuciami-dac im wybrzmiec, posluchac ich porzadkujac, np. poprzez pisanie dziennika. Z bardziej wymiernych metod polecam: indywidualne konsultacje psychologiczne oraz grupowa terapie DDA. Nalezaloby sie takze przyjrzec zaburzeniom nastroju, o ktorych Pani pisze-zapewne sa one wtorne do sytuacji, w ktorej Pani zyje, (zaindukowane, czyli powstale w zwiazku z trudna zyciowo sytuacja), ale byc moze po diagnozie gabinetowej okaze sie, iz wymagaja one farmakoterapii. Prosze korzystac z mozliwosci drobnego nagradzania sie za Pani osiagniecia, sukcesy, te nawet male sprawy codziennego dnia. Trzeba wyjatkowych zasobow i cech, by funkcjonowac w tak skomplikowanej rzeczywistosci i Pani je posiada. Warto przyjrzec sie mozliwosciom rozwoju: szkola, praca, zainteresowania-wszystko to, co pozwoli Pani budowac poczucie wlasnej wartosci i usamodzielnic sie.