Jak uratować małżeństwo
7
odpowiedzi
Witam ! Jestesmy małżeństwem od 15 lat mamy dwoje dzieci przed i po ślubie przez cały czas pracowałem w delegacji byłem żołnierzem zawodowym w domu bywałem tylko podczas urlopów i weekendów. W naszym związku od około roku zaczęło się psuć żona zaczęła robić mi wyrzuty odnośnie tego jak to przez ten cały czas była tylko sama z dziećmi a na mnie nie mogła liczyć ponadto stała się bardzo oschła i zimna twierdzi, że naszego zwiazku nie skreśliła ale nasze wspólne rozmowy kończa sie zazwyczaj awanturą.
Witam serdecznie, bardzo lakonicznie opisał Pana swoja sytuację. Domyślam sie ze decyzja o Pana pracy w wojsku była wspólna a jej charakter był z góry znany. Wracanie do tego co było nie jest dobrym predyktorem dobudowania pozytywnej relacji.Czasu cofnąć niestety nie można ale to co można zrobić to skupić sie na tym co jest tu i teraz oraz na poprawnej komunikacji tzn. Słuchaniu siebie na wzajem, mówieniu wprost o swoich potrzebach oraz na reagowaniu na potrzeby partnera.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam. Nie dobrze się stało, że Państwa początek małżeństwa był w zasadzie na odległość. Nie można powiedzieć, że dzisiejsze problemy są wynikiem Pana częstych nieobecności, ale na pewno pozostawiło to jakiś ślad w Waszej relacji. Dziś potrzebują Państwo wspólnej terapii, konsultacji, aby móc spojrzeć co przyczyniło się do tego, że zaczyna się psuć. Często podczas kłótni wyciągamy różne rzeczy z przeszłości i nimi chcemy wytłumaczyć dzisiejsze nieporozumienie i spięcie. Ale to nigdy nie jest tak, że tylko fakty z przeszłości determinują naszą dzisiejszą reakcję. Podejrzewam, że przyczyna obecnych problemów leży gdzie indziej. Sami Państwo do tego nie dotrą. A próba rozmawiania, wyjaśniania może tylko eskalować konflikt. Jeśli oboje chcecie poprawić relację między Wami, proponuję udać się na konsultację do psychoterapeuty, który zajmuje się terapią par. Warto podjąć taki wysiłek w celu ratowania związku, bo na pewno jako para posiadacie zasoby, które pomogą odbudować relację.
Sugeruję wizytę: - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Jest kilka pytań, które możecie sobie Państwo zadać w celu rozświetlenia kryzysu. Jeśli Pana nieobecność w życiu codziennym rodziny jest tak długa, warto zastanowić się czy żona nie odczuwała tego braku znacznie wcześniej niż od roku jak Pan pisze. Być może wcześniej robiła po prostu dobrą minę do złej gry aż w końcu coś w niej pękło?
Brak codziennej obecności prawdopodobnie sprawił też, że żona była odpowiedzialna za wszystkie obowiązki domowe i wychowawcze - nie miała stałego wsparcia w tym zakresie. Pytanie jak to mogło odbić się na Państwa relacji oraz na wychowaniu dzieci?
Następna sprawa to kwestia zwyczajnego bycia ze sobą, spędzania wspólnych chwil. 15 lat to bardzo długi okres czasu - pytanie ile i jakich wspólnych wspomnień z nich macie - i wreszcie - czy patrząc wstecz na te lata, macie wrażenie, że tego właśnie oczekiwaliście, tego właśnie się spodziewaliście?
Z konfliktami zazwyczaj jest tak, że obydwie strony nie do końca rozumieją swoich perspektyw - obydwie strony zupełnie inaczej postrzegają to, co wywołuje konflikt. Jeśli chce więc Pan uratować małżeństwo - sugeruję pytać małżonkę jak postrzega te ostatnie lata - pytać i słuchać. Im więcej będzie się Pan bronił tym więcej będzie konfliktu. Trzeba najpierw drugą stronę wysłuchać i przemyśleć co powiedziała - to jest jej wersja prawdy, Pana może być inna, ale ona ma prawo do swojej. Wreszcie warto zapytać czego oczekiwałaby? Co chciałaby zmienić? I znowu - nie bronić się tylko wysłuchać.
Jeśli chce Pan uratować małżeństwo za pomocą terapii to sugeruję, aby Pan udał się do osobnego terapeuty, a oboje razem udali się do innego terapeuty na terapię par. Obydwoje terapeutów powinno być ze sobą w kontakcie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Brak codziennej obecności prawdopodobnie sprawił też, że żona była odpowiedzialna za wszystkie obowiązki domowe i wychowawcze - nie miała stałego wsparcia w tym zakresie. Pytanie jak to mogło odbić się na Państwa relacji oraz na wychowaniu dzieci?
Następna sprawa to kwestia zwyczajnego bycia ze sobą, spędzania wspólnych chwil. 15 lat to bardzo długi okres czasu - pytanie ile i jakich wspólnych wspomnień z nich macie - i wreszcie - czy patrząc wstecz na te lata, macie wrażenie, że tego właśnie oczekiwaliście, tego właśnie się spodziewaliście?
Z konfliktami zazwyczaj jest tak, że obydwie strony nie do końca rozumieją swoich perspektyw - obydwie strony zupełnie inaczej postrzegają to, co wywołuje konflikt. Jeśli chce więc Pan uratować małżeństwo - sugeruję pytać małżonkę jak postrzega te ostatnie lata - pytać i słuchać. Im więcej będzie się Pan bronił tym więcej będzie konfliktu. Trzeba najpierw drugą stronę wysłuchać i przemyśleć co powiedziała - to jest jej wersja prawdy, Pana może być inna, ale ona ma prawo do swojej. Wreszcie warto zapytać czego oczekiwałaby? Co chciałaby zmienić? I znowu - nie bronić się tylko wysłuchać.
Jeśli chce Pan uratować małżeństwo za pomocą terapii to sugeruję, aby Pan udał się do osobnego terapeuty, a oboje razem udali się do innego terapeuty na terapię par. Obydwoje terapeutów powinno być ze sobą w kontakcie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Dzień dobry,
ratowanie związku to zawsze proces, w którym biorą udział dwie osoby. Jeżeli i Pan i Pana żona nie skreślacie związku, to znak, że można pracować nad tym by pojawiła się nowa jakość. Związki na takim etapie, gdy jedna ze stron czuje żal, traci wewnętrzny żar, mogą osiągnąć nową jakość, ale muszą ja wypracować. Nie da się wejść do tej samej rzeki.
W odnowie związku pomocna jest pewna ścieżka (kroki, punkty) - ja osobiście, pracując z małżeństwami, inspiruję się warsztatem i książką Terrenca Reala "Nowe zasady małżeństwa". Jest to bardzo zdroworozsądkowa książka pomagająca odbudować harmonię i miłość między partnerami. W razie czego zapraszam do skorzystania z pomocy "tego trzeciego" czyli psychoterapeuty. Warto sprawdzić jak można by inaczej rozmawiać, tak, aby nie kończyło się to awanturą. Trochę o tym piszę na swoim blogu (www).PsychoterapiaZmienia.pl
pozdrawiam serdecznie
Przemek
ratowanie związku to zawsze proces, w którym biorą udział dwie osoby. Jeżeli i Pan i Pana żona nie skreślacie związku, to znak, że można pracować nad tym by pojawiła się nowa jakość. Związki na takim etapie, gdy jedna ze stron czuje żal, traci wewnętrzny żar, mogą osiągnąć nową jakość, ale muszą ja wypracować. Nie da się wejść do tej samej rzeki.
W odnowie związku pomocna jest pewna ścieżka (kroki, punkty) - ja osobiście, pracując z małżeństwami, inspiruję się warsztatem i książką Terrenca Reala "Nowe zasady małżeństwa". Jest to bardzo zdroworozsądkowa książka pomagająca odbudować harmonię i miłość między partnerami. W razie czego zapraszam do skorzystania z pomocy "tego trzeciego" czyli psychoterapeuty. Warto sprawdzić jak można by inaczej rozmawiać, tak, aby nie kończyło się to awanturą. Trochę o tym piszę na swoim blogu (www).PsychoterapiaZmienia.pl
pozdrawiam serdecznie
Przemek
Związek na odległość trudno jest pielęgnować. Jednak czasami łatwo pogubić się w priorytetowa. Co jest ważniejsze lub równie ważne. Co nas motywuje do życia a co nam tą motywację odbiera.
Zaznaczył Pan ,że żona nie skreśla związku- a Pan? Jakie są Pana potrzeby; czego Pan oczekuje. Czy jest to Państwa wspólna droga, czy jednak nie.
Często brak zrozumienia, ciepła, brak satysfakcji z seksualnej i samotność prowadzą do oziębłości, jednak pod tą przykrywką może być wachlarz uczuć i tych "dobrych i złych". Myślę, że praca, rozmowa o tym czego wzajemnie oczekuje ie, co was irytuje pozwoli wam (prawdopodobnie) pracować na nową jakość Waszego związku. Poznawać się na nowo. Co jest i trudne i jednocześnie fascynujące. O ile to Wasze wspólny cel. , Psychoterapeuta, psycholog może w tym pomóc, żeby na nowo poukładać się uczuciowe w związku. Pozdrawiam
Zaznaczył Pan ,że żona nie skreśla związku- a Pan? Jakie są Pana potrzeby; czego Pan oczekuje. Czy jest to Państwa wspólna droga, czy jednak nie.
Często brak zrozumienia, ciepła, brak satysfakcji z seksualnej i samotność prowadzą do oziębłości, jednak pod tą przykrywką może być wachlarz uczuć i tych "dobrych i złych". Myślę, że praca, rozmowa o tym czego wzajemnie oczekuje ie, co was irytuje pozwoli wam (prawdopodobnie) pracować na nową jakość Waszego związku. Poznawać się na nowo. Co jest i trudne i jednocześnie fascynujące. O ile to Wasze wspólny cel. , Psychoterapeuta, psycholog może w tym pomóc, żeby na nowo poukładać się uczuciowe w związku. Pozdrawiam
Nie ma gotowej recepty na uratowanie małżeństwa. Z pewnością tym, co daje Państwu możliwość i szanse na poprawę jakości życia małżeńskiego jest wspólna terapia małżeńska, na której z pomocą specjalisty będziecie mogli odkryć źródła waszych emocji, przeanalizować zachowania, a przede wszystkim wysłuchać siebie nawzajem. Wtedy zdecydowanie łatwiej będzie dobrać narzędzia do pracy nad relacją. Warunek terapii małżeńskiej jest jednak taki, że oboje Państwo musicie wyrazić zgodę i chęć na korzystanie z pomocy specjalisty.
Sugeruję wizytę: - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Witam. W Państwa przypadku pomocna byłaby terapia małżeńska, bo tak jak czytam w Pana liście, oboje macie chęć i nadzieję na poprawę relacji.
pozdrawiam
Agata Czaja-Michaud
pozdrawiam
Agata Czaja-Michaud
Podobne pytania
- Witam. Mam 22 lata. Otóż od młodego wieku (około 15 lat) pojawiła się u mnie prawdopodobnie nerwica natręctw. Na początku było to powtarzanie pewnych czynności typu: ”Jeśli nie włączysz i wyłączysz światła X razy to osobie X stanie się jakaś krzywda. Oczywiście ta krzywda miała się odnosić do bliskich…
- jestem z warszawy z ursynowa . poddalam sie z leczeniem juz nie mam sily walczyc soba aniz choroba . .pare razy przedawkowalam leki, pocielam nozem reke i bylam w szpitalu tez pare razy . ale mam juz dosyc szpitali na sobieskiego sie lecze
- Myślę, że na co dzień sobie dobrze radzę, jednak moim problemem jest asertywność, a raczej jej brak. Nie potrafię nigdy nikomu odmówić. Od razu mam wyrzuty sumienia. Wychowywana byłam tak, że kazano mi zawsze na wszystko się zgadzać i nie sprzeciwiać. Jednak wiem, że są sytuacje, kiedy trzeba być stanowczym.…
- Witam, Jaki poleciłby Pan zamknięty ośrodek psychoterapii? Osoba ma problemy z alkoholem i z funkcjonowaniem w świecie.
- Dzień Dobry, mam problem ze swoim dzieckiem, które ma obecnie 4-latka i do tej pory robiło kupę w majteczki kilka razy dziennie. Od ok. 3 tyg robi na nocnik z tym, że za każdym razem jest awantura, bo on nie będzie robił, nie chce, boi się itd. Zrobiliśmy wszystkie badania i stwierdzono, że to psychiczne…
- Chciałabym się zapytać, czy zrobienie przerwy w związku jest dobre? Ostatnimi czasy dość często ja i mój chłopak się kłóciliśmy. On wpadł na pomysł, że przyda nam się przerwa w związku. Na początku się nie zgadzałam, bo uważałam, że to, dlatego że znalazł sobie inną, a ode mnie chce odpocząć, natomiast…
- Bardzo chce pomóc córce i zapisać ją do odpowiedniego lekarza. Proszę doradzić mi do kogo ma udać się moja córka z następującym problemem: Córka ma 30 lat, jest mężatką i ma chorego na autyzm syna w wieku 8 lat. Syn jej obecnie chodzi do klasy pierwszej integracyjnej szkoły podstawowej. Ma ogromne problemy…
- Witam! W październiku 2013 roku doznałam urazu prawego kolana, lekarz zdiagnozował podejrzenie pęknięcia rzepki,noga została usztywniona szyną gipsową, po okresie 2 tygodni przy badaniu kontrolnym inny lekarz stwierdził, iż pęknięcia nie było szyna została zdjęta. Przez okres dwóch lat uprawiałam różne…
- Witam. Pani doktor, mam 26 lat, jestem w stałym związku i od zawsze mam problem z przedwczesnym wytryskiem Proszę mi powiedzieć, czy mógłbym z takim czymś leczyć się u pani? Czy lepiej u urologa?
- Dzień dobry. Ja już pisałam w sprawie syna, który ma autyzm i chodzi do 4 klasy. Ile kosztowałaby terapia behawioralna?
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.