Jestem 32letnim mężczyzną, który nigdy nie był w jakimkolwiek związku (chyba, że spotykanie się z ki

9 odpowiedzi
Jestem 32letnim mężczyzną, który nigdy nie był w jakimkolwiek związku (chyba, że spotykanie się z kimś przez tydzień lub miesiąc można nazwać związkiem, w co wątpię...). Zaczyna mi to dokuczać tym bardziej, że za każdym razem gdy poznaję kogoś nowego nic z takiej znajomości nie wychodzi. Na początku jestem zafascynowany tą osobą, kompletnie zauroczony, a gdy dojdzie do bliższego kontaktu ja się wycofuję. Często fantazjuję o miłości, byciu w związku, ale towarzyszy też temu lęk i wręcz fizyczny dyskomfort, bo z drugiej strony nie wyobrażam sobie na przykład mieszkać z drugą osobą. To takie trywialne, ale wkurza niesamowicie. Nawet poza życiem uczuciowym, od zawsze miałem tak, że co jakiś czas całkowicie zmieniają mi się zainteresowania. Pojawia się nowe hobby, w którym się zatracam, a po jakimś czasie staję się znudzony i szukam czegoś innego. Często wiąże się to też z wydawaniem dużych sum pieniędzy i zadłużaniem się (obecnie jest to nieco ponad 200tys zł), np: zacząłem grać w tenisa, więc muszę mieć najlepszą rakietę, najlepsze buty, najlepsze ciuchy itp. itd. To tylko przykład, ale schemat jest ten sam. Nie jestem w stanie zliczyć różnego rodzaju samouczków do nauki języków obcych, które rzuciłem w kąt po miesiącu podczas gdy tak naprawdę potrafię się porozumieć jedynie w 4 językach (wliczając w to polski). Proszę wybaczyć to rozpisanie, ale nie umiem inaczej. Chętnie umówiłbym się na jakąś wizytę, ale nie mam na to czasu (praca w systemie 24/7). Jedyna opcja to terapia przez skype. Dziękuję i pozdrawiam!
Dzien Dobry,
ma Pan dobra intuicje wspominajac o psychoterapii. Powiela Pan wzorce, z jednej strony uciekajac od bluskosci z drugiej ogromnie jej pragnac. Prawdopofobnie jej brak, kompensuje Pan sobie, potrzeba bycia naj, niezaleznie od konsekwencji tego dzialania. Pojawia sie tu rowniez problem z dorosloscia.
Pomysl terapii przez Skypa, to dobry kierunek. Jesli jest Pan zainteresowany, zapraszam.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Sensowne jest podjęcie terapii. Jest to też relacja, która wymaga zaangażowania. Życzę powodzenia i wytrwałości!
Życzę Odwagi i zapraszam na wizytę, pracę na Skype uzgadniam w relacji. Pozdrawiam Jacek Dzikowski
Witam. Skoro w Pana sytuacji możliwa jest praca przez Skype zachęcam do jej podjęcia. Życzę wytrwałości i powodzenia. Agnieszka Jędruch
Wygląda na to, że ma Pan problem z zaangażowaniem się w cokolwiek. Pewnie towarzyszą temu również problemy decyzyjne i niepewność poczucia własnej wartości. Lęk przed bliskością rozwija się na różnych podłożach. Wszystko to co procesy psychologiczne, które rozwijają się w ciągu życia i w pewnym zaburzeniu trawią Pana umysł uniemożliwiając realizację życiowych celów i odkrycie rzeczywistych pragnień. Potrzebuje Pan psychoterapii, choć rozumiem, że i z tym miałby Pan kłopot, żeby się w nią zaangażować.
Intensywnie angazuje sie Pan w prace i wyczerpujace zadania ,rozumiem ,aby zaspokoic swoje wazne potrzeby.Straty na tym poziomie potraktowalbym jako lampke ostrzegawcza,powazne zagrozenie dla realizacji Siebie.Skype jest ok,ale moze bedzie skuteczniejszy,jesli z tylu glowy bedzie mial Pan gotowosc na wiecej ,np na bezposredni kontakt z terapeutka w przewidywalnej przyszlosci.Gratulije pierwszego kroku
Różnego rodzaju lęki towarzyszą wszystkim, lęk przed bliskością i marzenie o niej jest czymś bardzo powszechnym, związek, zaangażowanie się w coś wymaga wielkiej odwagi. Terapię polecam, bo tak naprawdę jest to coś najlepszego co możemy zrobić dla siebie bez względu na to czy jesteśmy w związku czy nie. Na pewno znajdzie Pan dobrego terapeutę pracującego przez skypa, ja tego nie robię. Życzę powodzenia :-)
Opisuje Pan duże wewnętrzne napięcie i konflikt, który utrudnia Panu funkcjonowanie w wielu sferach życia (związki, praca, hobby). Konflikt ten nie pozwala się Panu rozluźnić i być sobą, prawdziwym. Charakteryzuje Pan stan, w którym trudno rozpoznać, co Pan tak naprawdę czuje i czego Pan potrzebuje. Pojawia się wiele sprzecznych uczuć i wierzę, że w stanie takiego naporu różnych treści decyduje się Pan unikać bliskości i kontaktu zarówno z własnymi emocjami, jak i uczuciami innych osób.
Czuję w Pana opisie cierpienie, któremu dobrze się przyjrzeć w trakcie psychoterapii. Warto podjąć próbę zrozumienia, dlaczego tak trudno Panu dotykać własnych potrzeb i uczuć oraz podejmować wyzwania prawdziwego bycia z innymi. Sytuacja z tenisem pokazuje, że z jakiegoś powodu czuje Pan, że aby "wyjść na życiowy kort" musi Pan być najlepszy i wyposażony w różne atrybuty. Tak, jakby Pan sam nie był wystarczająco dobry i musiał się schować. Zachęcam do rozważania psychoterapii jako drogi do odzyskania kontaktu ze sobą. Pozdrawiam serdecznie, Marta Kotarba
Dzień dobry
Zachęcam do podjęcia psychoterapii. Pracuję w Opolu, ale również za pośrednictwem skype. Zapraszam do kontaktu. Życzę powodzenia Monika Denkiewicz

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.