Jestem 62 letnim mężczyzną od 16 lat leczącym się na chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa. Nie palę pap

Jestem 62 letnim mężczyzną od 16 lat leczącym się na chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa. Nie palę papierosów od 34 lat, ze względu na leki praktycznie nie spożywam alkoholu. Mieszkam w Kozienicach, woj. mazowieckie (elektrownia) od 9-ciu lat. Wcześniej mieszkałem w kilku miejscach (Drawsko Pomorskie, Gdańsk, Szczecin, Rybnik, Gołdap i okolice). Wykonywałem bardzo różne prace (monter rurociągów okrętowych, kreślarz w biurze projektów, toromistrz [utrzymanie i remonty torowisk], krawiec [maszyny przemysłowe], tucz świń, praca wymagająca jazdy samochodem wiele kilometrów dziennie). W międzyczasie nabawiłem się niedoczynności tarczycy, astmy aspirynowej, depresji i problemów z pamięcią. Wszystko to powierzyłem opiece specjalistów z niezłym skutkiem. Jestem po 4-ch operacjach kręgosłupa lędźwiowego i 1 operacji Kręgosłupa szyjnego. W odcinku lędźwiowym mam stabilizację transpedikularną, a w szyjnym - stabilizację klatką PEEK. W międzyczasie rozpoczęły się u mnie krwawienia z odbytu. Co prawda mam hemoroidy, ale stwierdzono, że nie one są przyczyną. Kilkakrotnie miałem zrobione kolonoskopie. Za każdym razem usuwano polipy. W ubiegłym roku (w październiku) otrzymałem wynik (cytuję): (1) polip wstępnicy; (2) polip esicy; wynik mikroskopowy: 1. Adenoma tubulare. Dysplasia minoris gradus. Excisio completa. 2. Strzępy materiału roślinnego i śluzu. Poinformowano mnie, że to nic groźnego i że następną kolonoskopię zrobić za 4 lata. Miałem też gastroskopię, z której nic specjalnego nie wynikło. Wszyscy rozkładają ręce, a ja krwawię. Również w międzyczasie, za radą specjalistów dietetyków, z uwagi na astmę aspirynową, przeszedłem na dietę bez salicylanów z uwzględnieniem niedoczynności tarczycy. Jestem na tej diecie od ponad roku. Chwilowo wszystko w organizmie się uregulowało. Jednak krwawienia powróciły. Teraz nie są ciągłe. Ale co 3-4 tygodnie przez kilka dni mam bardzo krwisty stolec. W czasie "bezkrwawym" robiłem sobie apteczny test na krew utajoną, który za każdym razem był pozytywny. Odczuwam cały czas dziwne dolegliwości. Tak, jakbym czuł cały swój przewód pokarmowy. Czasem w sposób dokuczliwego, bolesnego ucisku. W tej chwili jestem zarejestrowany do poradni gastrologicznej na czerwiec przyszłego roku. Jestem rencistą i nie stać mnie na wizyty prywatne. Będę bardzo, bardzo wdzięczny za jakąkolwiek pomoc, choćby miała to być tylko rada, gdzie szukać pomocy. Mam świadomość, że stan moich jelit nie jest bezpieczny, a bezradność lekarzy, z którymi dotychczas miałem do czynienia niepokoi mnie dodatkowo.