Jestem dziewczyną, mam 17 lat. Chciałabym spytać, czy to co robię jest oznaką jakiejś choroby albo i

5 odpowiedzi
Jestem dziewczyną, mam 17 lat. Chciałabym spytać, czy to co robię jest oznaką jakiejś choroby albo innego problemu psychicznego. Od zawsze wymyślam sobie jakieś osoby, którymi "jestem" w mojej głowie. One mają swoj charakter, swoich znajomych, pracę, historię życia itp. Jestem tą osobą 80% swojego czasu, myślę o tym co zrobiłam w swoim 'drugim życiu' przed snem i w wolnych chwilach.Ta osoba to najczęściej mężczyzna (ale nie mam problemu ze swoją prawdziwą płcią), i ta postać jest ze mną conajmniej kilka lat. Nie utrudnia mi to normalnego życia, odpływam często myślami co prawda ale to nie jest tak ze całkowicie uciekam od rzeczywistości. Czy to jest normalne? Czy może to oznaka jakiegoś zaburzenia?
Witam Panią,

Napisała pani że wskazane zachowanie nie utrudnia pani normalnego życia, ale szkoda że nie dodała pani czy są również jakieś korzyści z tego płynące. Czy pani to robi bo lubi i chce czy może nie potrafi pani przestać?
Pyta pani czy to zachowanie jest normalne. Pojęcie normalności jest bardzo ogólne i warto uwzględnić że pewne nasze reakcje będą "normalne" dla niektórych osób, a dla innych może już nie. Ważne jest to jak pani się z tym czuje i czy przekracza pani granice społeczno-moralno-kulturowe. Jeżeli czuje się pani z tym źle bądź przekracza przykładowe wskazane granice to napewno warto udać się na konsultacje do psychoterapeuty. Na spotkaniu porozmawia pani i opowie o swoich wątpliwościach. Podczas wywiadu specjalista zada pytania które pozwolą na rozeznanie się w sytuacji. Wywiad jest podstawową i kluczową kwestią która umożliwia postawienie diagnozy bądź stwierdzenie że nie spełnia się kryteriów żadnego z zaburzeń lub chorób psychicznych. Nie spełnianie kryteriów nie dyskwalifikuje pacjenta do otrzymywania pomocy.

Pozdrawiam
Mikołaj Terczakowski

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,

trudno wypowiedzieć się jednoznacznie w tej kwestii, ponieważ brakuje informacji, np.: jakie potrzeby u Pani zaspokaja takie funkcjonowanie? Co jest jego przyczyną? Kiedy to się zaczęło? Wspomina Pani, że przez 80% swojego czasu jest tą osobą, dodając że nie utrudnia to Pani normalnego życia. Pytanie, czy w miarę zmiany ról społecznych wraz z wiekiem, nie stanie się jednak inaczej? Warto porozmawiać ze specjalistą, dopytać o kwestie, których Pani nie poruszyła, rozwiać wątpliwości, uzyskać dzięki wywiadowi dokładniejsze informacje zwrotne. Proszę przemyśleć konsultację z psychologiem.

Z uszanowaniem,
dr n. hum. Monika Gmurek
Bardzo często w wyobrażeniach realizujemy te potrzeby, których nie mamy odwagi wcielić w życie. Skoro tak dużo uwagi poświęca Pani swojemu "drugiemu alternatywnemu życiu w wyobraźni" -musi się ono z czymś szczególnie ważnym dla Pani wiązać. Warto się zastanowić jak wzbogacić swoje realne życie aby było równie atrakcyjne i pociągające jak wyobrażenia. Może być to początek pięknej rozwojowej pracy nad sobą. Oczywiście dobry przewodnik -psycholog czy psychoterapeuta może okazać się niezwykle pomocny w Pani sprawie. To wyzwanie, które warto podjąć.
Witam, trudno jest stwierdzić czy ten konkretny objaw jest przejawem zaburzenia, gdy nie zna się kontekstu jego występowania, czyli Pani aktualnej sytuacji życiowej, jak również historii życia i pojawienia się takiego uciekania w świat wyobraźni. Trzeba też zaznaczyć, że objawy często pełnią jakąś funkcję dla danej osoby. Tak też się dzieje u Pani, że świat wyobraźni jest u Pani rozbudowany i jest to po coś. Coś musi to dawać, skoro trwa przez lata. Może jest to sfera marzeń o tym, kim i jaka chciałaby Pani być? Może wynika to z pewnego rodzaju osamotnienia i zapełniania go twórczą własną wyobraźnią, a może rzeczywistość w Pani odbiorze jest na tyle trudna, że potrzebuje Pani takiej ciągłej odskoczni? Może być też jeszcze inny powód, dla którego ucieka Pani od rzeczywistości. Ważne są tego przyczyny i skutki. Pisze Pani, że nie utrudnia to normalnego życia, ale warto przyjrzeć się, jak wpływa to na Pani funkcjonowanie rodzinne, społeczne. Pani może nie być do końca obiektywna i pewnych rzeczy może nie jest w stanie zobaczyć. Na pewno pomocny byłby w tym psycholog, który dopyta o niezbędne szczegóły i coś więcej na ten temat powie. Pozdrawiam. Dorota Braniewska.
Zastanawiam sie jak i moi przedmowcy czy nie jest to objaw derealizacji nerwicowej i realizowanie swoich fantazji nerwicowych w wyobrazni bo inaczej nie jest mozliwa realizacja pragnien co wiaze sie z powtarzaniem nerwicy.Nerwica ma zawsze charakter rozwojowy ,ale trzeba z kims fachowo o tym porozmawiac.Dlaczego tak sie realizuje poped i czy mozna spelnic swoje marzenie w realnosci. Taka nerwica przysparza przeciez wiele klopotow 80 % energii idzie na spelnienie marzen,a co z reszta.Prosze przyjsc na konsultacje do psychologa i porozmawiac więcej o sobie.Odwagi!Zapraszam do gabinetu.Tamara Bogdanowicz,psycholog,psychoterapeuta Krakow.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.