Jestem po rozwodzie od września 2017r.. z mężem definitywnie rozstałam się w marcu 2017 - zakochal s
4
odpowiedzi
Jestem po rozwodzie od września 2017r.. z mężem definitywnie rozstałam się w marcu 2017 - zakochal się w innej. bardzo to przeżyłam. sadzilam ze najlepszym lekarstwem będzie poznanie kogos. i tak po kilku miesiącach zaczely się moje przygody z mężczyznami. niestety każdy kolejny okazywal się albo zonaty, albo mający przyjaciołke albo interesowal go tylko sex. miałam dość nowych znajomości. weszłam w układ z kolega z klasy - tylko sex. pasowalo mi to chodz zaczelam się powoli angazowac. niestety ten układ tez nie przetrwal bo poznal kogos a umowa była taka ze jak kogos poznajemy to układ kończymy. rozstaliśmy się w zgodzie. po jakims czasie weszłam w relacje z naszym wspólnym kolega (jego przyjacielem) który oczywiście nie wiedział o moim wcześniejszym układzie. i wszystko szlo ku dobremu. niestety kolega od układu chyba zrobil się zazdrosny i o wszystkim powiedział swojemu przyjacielowi. i niestety wszystko się posypalo. nie chce ze mna rozmawiać. a ja już nie wiem jak mam sobie radzic. wiem ze namieszałam. ale nie umiem być chyba sama. chce czuc się kobieta a nie matka siostra czy kolezanka. brakuje mi strasznie bliskości. nie wiem jak sobie już radzic. boje się ze zaraz znowu wpakuje się w jakas relacje i znowu osiagne dno. jak mam sobie radzic z takimi emocjami?
Witam serdecznie,
proszę pomyśleć o pracy nad sobą w formie terapii indywidualnej.Na początek umówić się na zwykłą konsultację.
proszę pomyśleć o pracy nad sobą w formie terapii indywidualnej.Na początek umówić się na zwykłą konsultację.
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam, wygląda na to, że bardzo potrzebuje Pani bliskości ale trudno Pani zbudować udaną relację. Skoro pewne sytuacje powtarzają się warto popracować nad zrozumieniem jakie działania Pani podejmuje, które przyczyniają się do tego. Uważam, że spotkania z psychoterapeutą na sesjach indywidualnych pomogłyby Pani.
Pozdrawiam, Emilia Szymanowicz
Pozdrawiam, Emilia Szymanowicz
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna (dorośli) - 140 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Odpowiedź wydaje się prosta, a jednocześnie wykonanie niezwykle trudne. Do tej pory stosowała Pani unikanie. Kompulsywne szukanie partnera po rozstaniu, to ucieczka przed bólem i stratą, lęk przed samotnością i tym co ona dla mnie znaczy, czyli emocjami, przekonaniami, potrzebami, które dochodzą do głosu, a którym z różnych względów boimy się przyjrzeć. Sposobem na zagłuszenie cierpienia staje się kolejna, często przypadkowa i powierzchowna relacja. Tym czasem strata wymaga czasu, procesu żałoby. Boimy się trudnych emocji, ale jest to część leczącego procesu, który nam się należy. Jeśli coś trudnego mnie spotkało, to muszę dać sobie czas na przeżycie tego i zabliźnienie ran. Nie można chodzić ze złamaną nogą, tak jak nie można wchodzić w nowy związek, kiedy nie zamknęło się starego, bo to ma swoje konsekwencje. Polecam psychoterapię, bo to pozwoli uwolnić emocje w sposób bezpieczny, kontrolowany przez specjalistę. Pozdrawiam serdecznie.
Szanowna Pani,
zachęcam do udania się do psychologa, psychoterapeuty, który Pani wysłucha, dopyta o kwestie zw. z rozstaniem z mężem i emocje, jakie się z tym wiązały. Wszak to niedawne zdarzenie i jak Pani pisze – bardzo to przeżyła, zwłaszcza że związane jest z zaangażowaniem emocjonalnym b. partnera. Prawdopodobnie Pani kolejne działania wiążą się z próbą odreagowania tej sytuacji oraz potrzebą potwierdzenia swej atrakcyjności jako kobiety i partnerski seksualnej oraz potrzebą bliskości. To zrozumiałe. Z uwagi na fakt, że zdarzenie wiąże się – jak przypuszczam – nadal z silnym ładunkiem emocjonalnym, warto popracować EMDR-em (terapia odwrażliwiania przy pomocy ruchu gałek ocznych), wspólnie z terapeutą zbudować tzw. bezpieczne miejsce (które w momentach kryzysu, stresu pomaga przywrócić równowagę emocjonalną) i stworzyć bardziej adaptacyjne strategie rozwiązywania kryzysów (które także może Pani później zastosować w odmiennych od obecnej sytuacjach).
Trzymam za Panią kciuki i ufam, że znajdzie Pani odpowiedniego terapeutę do współpracy.
Z uszanowaniem,
dr Monika Gmurek
zachęcam do udania się do psychologa, psychoterapeuty, który Pani wysłucha, dopyta o kwestie zw. z rozstaniem z mężem i emocje, jakie się z tym wiązały. Wszak to niedawne zdarzenie i jak Pani pisze – bardzo to przeżyła, zwłaszcza że związane jest z zaangażowaniem emocjonalnym b. partnera. Prawdopodobnie Pani kolejne działania wiążą się z próbą odreagowania tej sytuacji oraz potrzebą potwierdzenia swej atrakcyjności jako kobiety i partnerski seksualnej oraz potrzebą bliskości. To zrozumiałe. Z uwagi na fakt, że zdarzenie wiąże się – jak przypuszczam – nadal z silnym ładunkiem emocjonalnym, warto popracować EMDR-em (terapia odwrażliwiania przy pomocy ruchu gałek ocznych), wspólnie z terapeutą zbudować tzw. bezpieczne miejsce (które w momentach kryzysu, stresu pomaga przywrócić równowagę emocjonalną) i stworzyć bardziej adaptacyjne strategie rozwiązywania kryzysów (które także może Pani później zastosować w odmiennych od obecnej sytuacjach).
Trzymam za Panią kciuki i ufam, że znajdzie Pani odpowiedniego terapeutę do współpracy.
Z uszanowaniem,
dr Monika Gmurek
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.