Jestem z chłopakiem od 4 lat, mieszkamy razem od 3 lat. Różnie z nami było. Ostatnio miałam dużo pro
3
odpowiedzi
Jestem z chłopakiem od 4 lat, mieszkamy razem od 3 lat. Różnie z nami było. Ostatnio miałam dużo problemów poprzez rozwód rodziców. Pomagałam matce znaleźć mieszkanie, pracę itd. Mój chłopak cały czas mnie wspierał, też go wspierałam. Zawsze byłam dla niego miła i pomocna. Niestety przez rok już przez presję rodziny co raz więcej zastanawiałam się czemu nie mi się nie oświadczył. Ostatnio byłam z nim na imprezie i jak byłam pijana opowiedziałam o tym zmartwieniu przez brak oświadczyn z jego strony. Już o tym żałuję. Nie chciałam wpływać na jego decyzję i wydaje mi się że wszystko popsułam. Chłopak powiedział że teraz zaczyna się okres próbny (3 miesiące) po upływie którego zdecyduje się czy mamy przyszłość czy się rozstajemy. Nie wiem co mam myśleć. Staram się ale jak tylko przypominam sobie o tym terminie to strasznie się martwię i boję się. Nie mogę wrócić do swojego spokoju. I wiem że przez to mogę go stracić.
Czy uważacie, że on mnie rzuci? Czy znacie jakieś metody skuteczne na uspokojenie się?
Czy uważacie, że on mnie rzuci? Czy znacie jakieś metody skuteczne na uspokojenie się?
Przede wszystkim uważam, za bardzo nie w porządku stawianie Pani w takiej sytuacji. Okres próbny? Co to ma być? Znacie się przecież 4 lata, więc jeśli nawet, to okres próbny macie już dawno za sobą. Więc teraz jak inaczej miałaby się Pani zachowywać? Bardziej starać? Żeby sobie zasłużyć na bycie z Nim? No nie....Dlatego zachęcam Panią do pozostania sobą (ponieważ i tak nie da się starać całe życie i bez przerwy. Każdy popełnia błędy i co więcej - ma do nich prawo. A Pani chłopak wyznaczając okres próbny, to prawo Pani odebrał). Trochę to tak brzmi, jakby on nie miał sobie nic do zarzucenia i cała odpowiedzialność za "być albo nie być" Waszego związku leżała po Pani stronie. Nie i jeszcze raz nie! Związek tworzą obie strony i to obie powinny pracować nad jakością wspólnej relacji.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, budowanie związku należy do obojga partnerów. Polega na równości i zasadzie wzajemności. Partner oczekuje od pani zależności i zasłużenia na miłość, uwagę, wyznacza okres próbny ? Nie na tym polega relacja w parze. Być może warto udać się do specjalisty/terapeuty par (bo mnie wiem jaką macie historię za sobą) aby zbudować, poprawić relację na wzajemnym szacunku. Serdecznie pozdrawiam.
Powiedz mu że odchodzisz ty i nie cze ja asz do końca okresu próbnego. Jak mu na tobie zależy to nie pozwoli ci odejść a jak nie to przynajmniej nie będziesz czuć się aż tak odrzucona jakby co podziękował po tych 3ch miesiacach .Jestescie w zwiazku od 4ch, lat jeżeli on nic nie czuje to to nagle w miesiąc lub dwa magicznie nie zakocha a jak jest odwrotnie to raz na zawsze nauczy się ze takich numerow sie Tobie nie wywija.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.