Jestem z meżem 3 lata po ślubie a w sumie razem jesteśmy 8 lat. Mam problem z którym nie wiem jak ma

Dzień dobry. Z wiadomości wnioskuję, że zależy Pani na naprawie relacji z mężem. Zmiana w relacji z drugą osobą jest możliwa dzięki zmianie naszego postępowania, zatem pytanie o to, co Pani może zrobić, jest bardzo trafne. Trudności w związku zazwyczaj wskazują nie tyle na winę jednej ze stron, co na problem w relacji między partnerami. Terapia małżeńska może być dobrym tropem, pod warunkiem, że partner również wyraża gotowość do jej podjęcia. Jeśli nie, polecam skorzystanie z terapii indywidualnej dla siebie - będzie Pani miała możliwość omówienia bieżących trudności w związku, zastanowienia się nad tym, jak Pani odnajduje się w tej relacji oraz uporania się z trudnymi emocjami. Terapeutę blisko Pani miejsca zamieszkania można znaleźć poprzez Znanego Lekarza lub poszukać kogoś, kto pracuje online. Pozdrawiam serdecznie.

Relacja partnerska rozwija się i zmienia z biegiem lat, przechodząc przez różne kryzysy. Momenty zbliżania się i oddalania są naturalne, o ile dana faza nie przedłuża się ponad zasoby partnerów, a zachowania nie są zbyt skrajne. Wspomniała Pani o braku powrotu męża do domu, samodzielnym utrzymywaniu gospodarstwa domowego. Poruszyło mnie także zdanie "co MAM zrobić żeby było lepiej między NAMI" - poczułam Pani samotność nawet w poszukaniu pomocy. Za relację partnerską odpowiedzialne są dwie osoby. Rozmowy z partnerem i próba zaangażowania go w przyjrzenie się Państwa sytuacji są niezbędne, aby móc coś w relacji zmienić. Pani myśl o terapii dla małżeństw uwzględnia Państwa oboje. Terapia dla par dostępna jest także on-line, warto spróbować. Terapię może też Pani podjąć indywidualnie, jeżeli mąż kategorycznie odmówi, chociażby po to, żeby się zastanowić ze swojej własnej perspektywy, jak się odnaleźć w takiej sytuacji. Decyzję o rozstaniu może podjąć jedna z osób w parze, nie wymaga to konsultacji i zgody drugiej.