Jestem z narzeczonym 7 lat i już wcześniej wiedziałam że ma problemy z agresją na początku był cudow

2 odpowiedzi
Jestem z narzeczonym 7 lat i już wcześniej wiedziałam że ma problemy z agresją na początku był cudowny miły pracowity i pomocny wszystko zaczęło sie od narodzin naszej córki 4 lata temu , najpierw były wyzwiska od najgorszych i straszenie że sie zabije . Potem doszły czaty erotyczne których noe miałam widzieć , zwolnili go z pracy i od tamtej pory nie chce szukać innej , ciagle za to wszystko co mu nie wychodzi obwinia tylko mnie , krzyczy nawet przy dzieciach. Ostatnimi czasy to ja ciagle myśle skąd wziąć te pieniądze żeby mogli godnie żyć ale jak już tylko idę do pracy to odrazu jak wracam zastaje w domu bałagan i słyszę tylko że to nie jest jego obowiązek i ja mam pracować i sprzątać o ze nie mam prawa być zmęczona bo to nie jest ciężka praca , wspomnę że nie dba o to by syn był odprowadzany do zerówki i znów jest to moja wina bo mogłam sama go zaprowadzić , ciagle próbuje mi wmówić ze jestem chora . Krzyczy że sie puszczam i jestem najgorsza , niszczy rzeczy w domu . Ja wiem że dzieci cierpią i się boją . Chciałabym to zakończyć dla swojego zdrowia i spokoju dzieci ale boje się że noe będzie miał co jeść i zrobi sobie krzywdę , co mam zrobić bo już nie wiem co tak naprawdę powinnam
Dzień dobry,
Na pewno Pani przede wszyskitm musi zadbać o siebie i o dzieci, nie o partnera. Pani i dzieci jesteście ofiarami przemocy i im szybciej Pani zakończy tę reację, tym lepiej. On jest dorosłym człowiekiem i jest za siebie odpowiedzialny, Pani nie może za niego odpowiadać. Straszenie że się zabije to typowy objaw manipulacji, szantażu emoecjonalnego, żeby zatrzymać Panią przy sobie, nie powinna Pani się tym kierować. Wiem, że to trudna decyzja, dlatego może dobrze by było skorzystać ze wsparcia psychologs lub psychoterapeuty, a także prawnika. Jeśli Pani trudno jest zapisać się prywatnie na wizytę, warto może zorientować się w Ośrodku Pomocy Społecznej, czy nie udzielają tam wsparcia dla ofiar przemocy domowej, czy może mogą gdzieś pokierować.
Pozdrawiam i życzę żeby Pani się udało podjąć jakieś kroki by zmienić obecną sytuację.
Justyna Wojciechowska

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Szanowna Pani, w pierwszej kolejności należy zapewnić sobie i dzieciom bezpieczeństwo. W tym celu można zasięgnąć pomocy Niebieskiej Linii, Centrum Praw Kobiet lub Ośrodka Interwencji Kryzysowej, MOPS, MOPR w swojej okolicy. W dalszej kolejności, gdy będzie Pani już bezpieczna - można również skorzystać ze wsparcia psychoterapeutycznego lub psychologicznego, jednak na etapie przebywania w otoczeniu osoby zagrażającej bardziej adekwatnym trybem pomocy będzie (w mojej ocenie) interwencja kryzysowa lub grupa wsparcia dla osób doświadczających przemocy. Na początek można zgłosić przemoc domową zgodnie z procedurą Niebieskiej Karty (może ją wypełnić policjant, pracownik pomocy społecznej, szkoły, przychodni po Pani zgłoszeniu). Dzieci również mogą potrzebować pomocy - można porozmawiać z placówką, gdzie mieści się zerówka o możliwościach pozyskania wsparcia psychologicznego czy pedagogicznego w związku z trudną sytuacją rodzinną. Proszę pamiętać, że nie ponosi Pani odpowiedzialności za zachowania partnera i bez jego własnej woli zmiany nic się nie poprawi! Proszę chronić siebie! W Pani opisie sytuacji dopatrzyłam się charakterystyki zarówno przemocy psychicznej i emocjonalnej (krzyki, grożenie samobójstwem, deprecjonowanie Pani wysiłku i znaczenia Pani pracy, obwinianie, gaslighting - wmawianie choroby wbrew faktom, pomówienia dotyczące zdrady - nasilone pomówienia o charakterze urojeniowym mogą wskazywać na "zespół Otella"), jak i ekonomicznej (zrzucanie na Pani barki obowiązku utrzymania rodziny) oraz fizycznej (rzucanie przedmiotami i niszczenie mienia, co może stanowić zagrożenie dla Pani życia i zdrowia). Myślę, że warto poświęcić również chwilę na psychoedukację na temat przemocy i własnych praw, najlepiej w asyście przeszkolonej osoby z ww. ośrodków. Życzę dużo siły! OBiałek

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.