Kilka tygodni temu poddałem się operacji laryngologicznej polegającej na utwardzaniu podniebienia mi
3
odpowiedzi
Kilka tygodni temu poddałem się operacji laryngologicznej polegającej na utwardzaniu podniebienia miękkiego (aby zlikwidować chrapanie - zabieg nazywa się koblacją). Lekarz kwalifikujący mnie na operację nie zrobił wywiadu dotyczącego aspektów logopedycznych, mimo pytań nie poinformował mnie o żadnych skutkach ubocznych - w efekcie nie jestem obecnie w stanie wymówić "R".
Od dziecka moją cechą było charakterystyczne "R". Dzieciństwo minęło mi w PRL, więc w tym czasie rodzice o takich rzeczach nie myśleli.
Sposób wymiawiania R był natomiast na tyle wyraźny i zrozumiały, że nigdy nic z tym sa nie zrobiłem - wręcz cieszyło mnie, że jest oryginalne.
Okazuje się najprawdopodobniej, że miałem wymowe tej głoski typu rotacyzm (reranie) i najprawdopodobniej w wersji języczkowej a utwardzenie podniebienia uniemożliwia mi teraz wprowadzenie języczka w drżenie - to jest póki co moja samodzielna diagnoza, bo lekarz laryngolog nie poczuwa się tu do żadnej odpowiedzialności.
Mam pytanie bardzo proste: czy da się coś z tym zrobić? czy jakiś logopeda z Warszawy miał podobny przypadek i chciałby podjąć się mojej terapii?
Jestem zdeterminowany zawalczyć o przywrócenie prawidłowej wymowy, na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie się wyraźnie przedstawić ponieważ i w imieniu i nazwisku mam R. Pracuję też na codzień głosem z ludźmi. Proszę o wszelkie informację jak działać dalej - szukać pomocy logopedycznej czy laryngologicznej?
Od dziecka moją cechą było charakterystyczne "R". Dzieciństwo minęło mi w PRL, więc w tym czasie rodzice o takich rzeczach nie myśleli.
Sposób wymiawiania R był natomiast na tyle wyraźny i zrozumiały, że nigdy nic z tym sa nie zrobiłem - wręcz cieszyło mnie, że jest oryginalne.
Okazuje się najprawdopodobniej, że miałem wymowe tej głoski typu rotacyzm (reranie) i najprawdopodobniej w wersji języczkowej a utwardzenie podniebienia uniemożliwia mi teraz wprowadzenie języczka w drżenie - to jest póki co moja samodzielna diagnoza, bo lekarz laryngolog nie poczuwa się tu do żadnej odpowiedzialności.
Mam pytanie bardzo proste: czy da się coś z tym zrobić? czy jakiś logopeda z Warszawy miał podobny przypadek i chciałby podjąć się mojej terapii?
Jestem zdeterminowany zawalczyć o przywrócenie prawidłowej wymowy, na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie się wyraźnie przedstawić ponieważ i w imieniu i nazwisku mam R. Pracuję też na codzień głosem z ludźmi. Proszę o wszelkie informację jak działać dalej - szukać pomocy logopedycznej czy laryngologicznej?
Dzień dobry, jeśli Pan chciałby poprawnie wymawiać głoskę „r” to konieczna jest pełna ocena kompleksu ustno-twarzowego w celu ustalenia czy i jak można uruchomić funkcję motoryczną tej głoski.Prowadzę terapię w Łodzi.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Zawsze logopedycznej. Wywołaniem głosek zajmuje się logopeda. Determinacja pacjenta to połowa sukcesu terapii. Prowadzę terapię w Warszawie
Dzień dobry, to kwestia logopedyczna, polecam udać się do terapeuty miofunkcjonalnego, który wyznaczy kroki terapeutyczne - mam na myśli logopedę z takim przygotowaniem.
Pozdrawiam, Małgorzata Angielska, neurologopeda
Pozdrawiam, Małgorzata Angielska, neurologopeda
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.