Leczenie małą dawką izotretynoiny
6
odpowiedzi
Stosuję od dwóch m-cy acnenormin. Pierwszy m-c 10mg. Drugi m-c przemiennie 10 mg dziennie i 20mg dziennie. Wazę 56 kg. Zaczęły boleć mnie stawy. Boję się jednak,że lekarz zmniejszy mi dawkę do 10mg dziennie i trądzik powróci po skończonej kuracji.Tak przeczytałem w bazie leków,że leczenie małą dawką daje ryzyko nawrotu choroby. Co robić? Czy to prawda? A może kupić coś na stawy i wytrzymać i nie chodzić na w-f.
Opisany przez Pana sposób dawkowania leku jest właściwy w przypadku osób które odczuwają skutki uboczne jego stosowania. W kuracji najważniejsze jest aby przyjąć lek w ilości 120- 150 mg/ kg masy ciała na całą kurację. Proszę się więc nie obawiać zmniejszenia dawki do 10 mg dziennie. Lekarz prowadzący powinien kontrolować ilość sumaryczną przyjętych już leków i w zależności od wyników badań dodatkowych lub wystąpienia objawów ubocznych powinien sterować przyjmowaną dawką leków oraz zatrzymać ich stosowanie po dostarczeniu wymaganej ilości. Czasem konieczne jest powtórzenie całej dawki ponieważ nie wszyscy pacjenci zostają wyleczeni po jednej kuracji. Ponieważ jednak w tym przypadku odczuwa Pan dolegliwości konieczne są regularne wizyty kontrolne u lekarza prowadzącego oraz systematyczne badania dodatkowe.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Bóle stawów (zwykle o niewielkim nasileniu) towarzyszą stosowaniu izotretinoiny nawet u 15% pacjentów. Jeśli ból jest uciążliwy, należałoby rozważyć, czy nie obniżyć dawki do 10mg/db. Terapia niskodawkowa izotretioniną, pomimo zwykle dłuższego czasu trwania, ma obecnie dobrą prasę ze względu na znacznie mniejsze nasilenie działań niepożądanych, przy zaledwie 5% większym ryzyku nawrotu w porównaniu do terapii klasycznymi dawkami.
Proponuje zwrócić się do swojego dermatologa, który doradzi najlepsze rozwiązanie.
Pozdrawiam.
Bóle stawów (zwykle o niewielkim nasileniu) towarzyszą stosowaniu izotretinoiny nawet u 15% pacjentów. Jeśli ból jest uciążliwy, należałoby rozważyć, czy nie obniżyć dawki do 10mg/db. Terapia niskodawkowa izotretioniną, pomimo zwykle dłuższego czasu trwania, ma obecnie dobrą prasę ze względu na znacznie mniejsze nasilenie działań niepożądanych, przy zaledwie 5% większym ryzyku nawrotu w porównaniu do terapii klasycznymi dawkami.
Proponuje zwrócić się do swojego dermatologa, który doradzi najlepsze rozwiązanie.
Pozdrawiam.
Witam,
Leczenie izotretynoiną w postaci doustnej musi być oparte na wzajemnym zaufaniu oraz wspópracy pacjenta z lekarzem. W razie występowania objawów ubocznych w trakcie terapii należy kontaktować się z lekarzem prowadzącym. Dolegliwości stawowe często przemijają w ciągu kilku tygodni jednak jeśli znacznie przeszkadzają w funkcjonowaniu w nielicznych przypadkach zmuszają do redukcji dawki. Tak niestety czasem bywa. Zachęcam do kontaktu z lekarzem prowadzącym.
Pozdrawiam i życzę powodzenia:)
Leczenie izotretynoiną w postaci doustnej musi być oparte na wzajemnym zaufaniu oraz wspópracy pacjenta z lekarzem. W razie występowania objawów ubocznych w trakcie terapii należy kontaktować się z lekarzem prowadzącym. Dolegliwości stawowe często przemijają w ciągu kilku tygodni jednak jeśli znacznie przeszkadzają w funkcjonowaniu w nielicznych przypadkach zmuszają do redukcji dawki. Tak niestety czasem bywa. Zachęcam do kontaktu z lekarzem prowadzącym.
Pozdrawiam i życzę powodzenia:)
Tak, to prawda... Zmniejszona dawka daje możliwości nawrotów.
Należy zmniejszyć wysiłek fizyczny, a jeśli dolegliwości nie ustąpią, należy poinformować lekarza.
Należy zmniejszyć wysiłek fizyczny, a jeśli dolegliwości nie ustąpią, należy poinformować lekarza.
Proponowałabym posłuchac jednak swojego dermatologa- on przejmuje odpowiedzialność za leczenie. co do nawrotu zmian- nie do końca jest to związane ze zbyt mała dawka leku. Raczej, z mojego doświadczenia, zależy od postępowania po leczeniu (dieta, pielęgnacja skóry itp) i powiązania trądzika z innymi czynnikami (np. zaburzenia hormonalne). Oczywiście w opisywanej sytuacji "nie nadużywałabym" sportu :)
Najważniejsze jest wykonanie badań kontrolnych, m.in. fosfataza alkaliczna i w zależności od wyniku i samopoczucia lekarz prowadzący podejmie decyzję o dalszej terapii. Pozdrawiam. Katarzyna Kowalska-Górska
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.