Lęk po wypadku
2
odpowiedzi
Witam. Mam 5-letniego syna, który wraz z mężem miał wypadek samochodowy. Nic nikomu sie nie stało. Od jakiegoś czasu dziecko często narzeka na ból brzucha, boi się głosnych dzwięków i tak naprawdę wielu rzeczy sie boi. Dodatkowo stał się dosyć nerwowy, ale tylko w towarzystwie domowników. Nie wiem czy to początek jakiegoś powazniejszego problemu. Pediatrzy mówią mi, że to samo mu przejdzie a swoim zachowaniem chce zwrócić na siebie uwagę. Nie wiem co mam o tym wsyztskim teraz myśleć.
Witam, niestety brakuje tutaj istotnych informacji- dlatego zapraszam rodziców na konsultację w celu poszerzenia diagnozy i ewentualnie ustalenia czy jest potrzeba pracy z dzieckiem. Zapraszam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Wypadek samochodowy lub jakiekolwiek inne wydarzenie, którego można się przestraszyć (nawet jeśli szczęśliwie nic nikomu się nie stało) to jednak duże przeżycie zwłaszcza dla malucha, którego system nerwowy wciąż się rozwija, a on sam ciągle uczy się radzić sobie z emocjami.
Warto wziąć też pod uwagę, że jak pisze Jesper Juul, dzieci, zwłaszcza w wieku przedszkolnym są połączone z emocjami rodziców, więc wszelkie napięcia i stresy opiekunów są przez dziecko wyczuwane. A że dzieci nie potrafią się dystansować i racjonalizować toteż przeżywają niepokoje opiekunów.
Myślę, że warto porozmawiać z synem o tym, co się stało. Wysłuchać jak on przeżył tę sytuację. I dużo bardziej niż mówienie "nic się nie stało", pomocne jest stwiedzenie "wyobrażam sobie, że bardzo się przestraszyłeś jak tata miał wypadek."
W razie utrzymywania sie objawów u syna polecam kontakt z psychologiem dzieciecym.
Trzymam kciuki i pozdrawiam.
Warto wziąć też pod uwagę, że jak pisze Jesper Juul, dzieci, zwłaszcza w wieku przedszkolnym są połączone z emocjami rodziców, więc wszelkie napięcia i stresy opiekunów są przez dziecko wyczuwane. A że dzieci nie potrafią się dystansować i racjonalizować toteż przeżywają niepokoje opiekunów.
Myślę, że warto porozmawiać z synem o tym, co się stało. Wysłuchać jak on przeżył tę sytuację. I dużo bardziej niż mówienie "nic się nie stało", pomocne jest stwiedzenie "wyobrażam sobie, że bardzo się przestraszyłeś jak tata miał wypadek."
W razie utrzymywania sie objawów u syna polecam kontakt z psychologiem dzieciecym.
Trzymam kciuki i pozdrawiam.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.