Lęk przed pójściem do pracy
4
odpowiedzi
Witam
Mam straszne lęki przed wyjściem do pracy. Cały się trzęse, poce się, zawraca mi się w głowie. Widzę tak jakby za mgłą, niezbyt ostro. Uczucie jakbym miał zaraz zemdleć albo dostać jakieś padaczki. Nie raz strach był aż tak silny że na ostatnią minute wziąłem wolne. Od jakiegoś czasu ( kilka miesięcy) zdarzają mi się takie napady lękowe również w pracy. Niestety pojawiają się coraz częściej... i niepokoi mnie to że nie raz nie ma sytuacji stresowej a tu nagle znowu obraz cały za mgłą i uczucie jakbym miał zaraz się udusić albo zemdleć, stracić przytomność. Próbuje na siłe wyprzeć te myśli z głowy, głęboko oddycham, parze melisse i chodze tam i z powrotem próbując myśli skupić na czymś innym, żeby tylko o tym nie myśleć. Trwa to różnie czasem 40 minut, czasem ponad godzinę. Później ze 2-3 godziny jest wszystko w porządku, czuje się normalnie a później znowu jakieś duszności i stan jakbym miał zaraz zemdleć. Dzisiaj mam na popołudnie do pracy, póki co nic mi się nie dzieje ale strasznie się boje że znowu w pracy albo tuż przed pracą dostane tych zawrotów głowy i duszności. Mam również straszny problem przed wyjściem do fryzjera, boje się że zwymiotuje podczas strzyżenia, że nie bede miał możliwości przerwania i pójścia do toalety czyli miejsca gdzie w razie czego mógłbym zwymiotować. I te obawy blokują mnie że potrafie przez nawet 3 miesiace nie pójść do fryzjera. A co za tym idzie troche się zaniedbuje. O dentyście to już nawet nie wspominam, nie ma szans żebym poszedł.
Dodam jeszcze że często czuje się przygnębiony, mam momenty że do niczego się nie nadaje. Nie raz wieczorem mam jakieś postanowienia że zrobie to a to a rano wydaje mi się to bezsensu. Takie wahania nastrojów.
Przykładowo kurs na prawo jazdy też zdarzało się często że na ostatnią chwilę odwoływałem jazdy bo stres i strach tak mnie paraliżował. Straciłem dużo pieniedzy na kurs a każda kolejna lekcja była dla mnie udręką. To samo co pójście do pracy, kręciło mi się w głowie, cały się trzęsłem, drętwiały mi kończyny, duszności i było mi niedobrze, zbierało mnie na wymioty. Najgorsze było pare minut przed wejsciem do auta i pierwsze minuty jazdy, później te objawy stopniowo malały jak skupiłem się na jeździe.
Najbardziej niepokoi mnie to co się ze mną dzieje przed pracą i w czasie pracy. Bo to nie nowa praca tylko pracuje juz tam 2 lata. I nie raz sa momenty że nie powinienem się stresować bo nie ma czym a nagle dostaje tak jak wyżej pisałem takich duszności i uczucia że zaraz zemdleje.
Co powinienem zrobić ? udać się do psychologa ? psychiatry ? Może jakies badania krwi ? Oczywiście pobierania krwi równiez się boje, słabo mi na samą myśl o pobieraniu. Ciężko by było żebym oddał krew do badania bo wiem że wtedy na pewno od razu bym zemdlał.
Może potrzebny byłby mi odpoczynek od pracy ? Jakieś leki uspokajające ? Obawiam się że psychiatra wypisze mi jakieś leki po których nie bede soba, dostane jakiś omamów albo pogorszy to mój stan psychiczne ( czytałem o skutkach ubocznych takich leków).
Proszę o jakiekolwiek porady, co mi mniej więcej jest ? co powinienem zrobić ?
Mam straszne lęki przed wyjściem do pracy. Cały się trzęse, poce się, zawraca mi się w głowie. Widzę tak jakby za mgłą, niezbyt ostro. Uczucie jakbym miał zaraz zemdleć albo dostać jakieś padaczki. Nie raz strach był aż tak silny że na ostatnią minute wziąłem wolne. Od jakiegoś czasu ( kilka miesięcy) zdarzają mi się takie napady lękowe również w pracy. Niestety pojawiają się coraz częściej... i niepokoi mnie to że nie raz nie ma sytuacji stresowej a tu nagle znowu obraz cały za mgłą i uczucie jakbym miał zaraz się udusić albo zemdleć, stracić przytomność. Próbuje na siłe wyprzeć te myśli z głowy, głęboko oddycham, parze melisse i chodze tam i z powrotem próbując myśli skupić na czymś innym, żeby tylko o tym nie myśleć. Trwa to różnie czasem 40 minut, czasem ponad godzinę. Później ze 2-3 godziny jest wszystko w porządku, czuje się normalnie a później znowu jakieś duszności i stan jakbym miał zaraz zemdleć. Dzisiaj mam na popołudnie do pracy, póki co nic mi się nie dzieje ale strasznie się boje że znowu w pracy albo tuż przed pracą dostane tych zawrotów głowy i duszności. Mam również straszny problem przed wyjściem do fryzjera, boje się że zwymiotuje podczas strzyżenia, że nie bede miał możliwości przerwania i pójścia do toalety czyli miejsca gdzie w razie czego mógłbym zwymiotować. I te obawy blokują mnie że potrafie przez nawet 3 miesiace nie pójść do fryzjera. A co za tym idzie troche się zaniedbuje. O dentyście to już nawet nie wspominam, nie ma szans żebym poszedł.
Dodam jeszcze że często czuje się przygnębiony, mam momenty że do niczego się nie nadaje. Nie raz wieczorem mam jakieś postanowienia że zrobie to a to a rano wydaje mi się to bezsensu. Takie wahania nastrojów.
Przykładowo kurs na prawo jazdy też zdarzało się często że na ostatnią chwilę odwoływałem jazdy bo stres i strach tak mnie paraliżował. Straciłem dużo pieniedzy na kurs a każda kolejna lekcja była dla mnie udręką. To samo co pójście do pracy, kręciło mi się w głowie, cały się trzęsłem, drętwiały mi kończyny, duszności i było mi niedobrze, zbierało mnie na wymioty. Najgorsze było pare minut przed wejsciem do auta i pierwsze minuty jazdy, później te objawy stopniowo malały jak skupiłem się na jeździe.
Najbardziej niepokoi mnie to co się ze mną dzieje przed pracą i w czasie pracy. Bo to nie nowa praca tylko pracuje juz tam 2 lata. I nie raz sa momenty że nie powinienem się stresować bo nie ma czym a nagle dostaje tak jak wyżej pisałem takich duszności i uczucia że zaraz zemdleje.
Co powinienem zrobić ? udać się do psychologa ? psychiatry ? Może jakies badania krwi ? Oczywiście pobierania krwi równiez się boje, słabo mi na samą myśl o pobieraniu. Ciężko by było żebym oddał krew do badania bo wiem że wtedy na pewno od razu bym zemdlał.
Może potrzebny byłby mi odpoczynek od pracy ? Jakieś leki uspokajające ? Obawiam się że psychiatra wypisze mi jakieś leki po których nie bede soba, dostane jakiś omamów albo pogorszy to mój stan psychiczne ( czytałem o skutkach ubocznych takich leków).
Proszę o jakiekolwiek porady, co mi mniej więcej jest ? co powinienem zrobić ?
Drogi Panie!
Opis Pana przeżyć przywodzi na myśl napady paniki - właśnie objawy fizyczne są tu charakterystyczne. Napady paniki nie muszą być spowodowane rzeczywistym zagrożeniem - czeto przyczyna ukryta jest poniżej progu świadomości. Nie sądzę by sam mógł Pan sobie poradzić. Trzeba jednak zdecydować się na wizytę u psychiatry. Gdyby leki przez nas przepisywane pogarszały stan pacjentów - nie przepisywalibyśmy ich!! W Internecie pojawiają się również nieścisłe, o ile nie nieprawdziwe informacje np. moja działalność zawodowa obejmuje całą Polskę południową! Stąd telefonują do mnie pacjenci z Wrocławia, Rzeszowa, Przemyśla.... I to nie ja wprowadziłem te bzdurne informacje do sieci! Leki zapewne Panu pomogą! I psychoterapia również. Sam Pan zadecyduje czy trudniej jest się leczyć czy nadal cierpieć. A cierpieć Pan nie musi. Zaburzenia lękowe są dość częstą przypadłością. Leczenie pomaga. W większości przypadków.
Odwagi i wiary!
Pozdrawiam
Opis Pana przeżyć przywodzi na myśl napady paniki - właśnie objawy fizyczne są tu charakterystyczne. Napady paniki nie muszą być spowodowane rzeczywistym zagrożeniem - czeto przyczyna ukryta jest poniżej progu świadomości. Nie sądzę by sam mógł Pan sobie poradzić. Trzeba jednak zdecydować się na wizytę u psychiatry. Gdyby leki przez nas przepisywane pogarszały stan pacjentów - nie przepisywalibyśmy ich!! W Internecie pojawiają się również nieścisłe, o ile nie nieprawdziwe informacje np. moja działalność zawodowa obejmuje całą Polskę południową! Stąd telefonują do mnie pacjenci z Wrocławia, Rzeszowa, Przemyśla.... I to nie ja wprowadziłem te bzdurne informacje do sieci! Leki zapewne Panu pomogą! I psychoterapia również. Sam Pan zadecyduje czy trudniej jest się leczyć czy nadal cierpieć. A cierpieć Pan nie musi. Zaburzenia lękowe są dość częstą przypadłością. Leczenie pomaga. W większości przypadków.
Odwagi i wiary!
Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam,
objawy, które Pan wymienił mogą sugerować istnienie zaburzeń lękowych (nerwicowych) z dominującą komponentą lęku typu napadowego. Ponadto dostrzec można elementy agorafobii- rozumianej jako lęk przed sytuacjami, z których wycofanie lub ucieczka jest trudna albo niemożliwa.
Odpoczynek od pracy wydaje mi się, że nie rozwiąże problemu- gdyż jak sam Pan napisał nie dotyczy on tylko pracy ale też i innych sytuacji.
Zaleciłbym rozpocząć od wizyty u psychiatry- który na podstawie pełnego badania i wywiadu ustali rozpoznanie i najlepszy sposób leczenia (farmakoterapia, psychoterapia).
Proszę się nie obawiać mitycznych skutków zażywania leków, które zaleci psychiatra. Współczesne i nowoczesne leki przeciwlękowe są nieuzależniające, nie zmieniają świadomości a jedynie mogą pomóc zmniejszyć objawy lękowe lub praktycznie całkiem go wyeliminować.
pozdrawiam
lek. Seweryn Segiet, specjalista psychiatra, psychoterapeuta
gabinetspectrum.pl
objawy, które Pan wymienił mogą sugerować istnienie zaburzeń lękowych (nerwicowych) z dominującą komponentą lęku typu napadowego. Ponadto dostrzec można elementy agorafobii- rozumianej jako lęk przed sytuacjami, z których wycofanie lub ucieczka jest trudna albo niemożliwa.
Odpoczynek od pracy wydaje mi się, że nie rozwiąże problemu- gdyż jak sam Pan napisał nie dotyczy on tylko pracy ale też i innych sytuacji.
Zaleciłbym rozpocząć od wizyty u psychiatry- który na podstawie pełnego badania i wywiadu ustali rozpoznanie i najlepszy sposób leczenia (farmakoterapia, psychoterapia).
Proszę się nie obawiać mitycznych skutków zażywania leków, które zaleci psychiatra. Współczesne i nowoczesne leki przeciwlękowe są nieuzależniające, nie zmieniają świadomości a jedynie mogą pomóc zmniejszyć objawy lękowe lub praktycznie całkiem go wyeliminować.
pozdrawiam
lek. Seweryn Segiet, specjalista psychiatra, psychoterapeuta
gabinetspectrum.pl
Witam.
Opisuje Pan bardzo szczegółowo swoje dolegliwości. Z Pana opisu wnioskuję, że są to objawy z kręgu lękowych. Warto zgłosić się do lekarza psychiatry na konsultację. Są leki psychiatryczne, które mogą Panu przynieść ulgę w doznawanych stanach. Warto również zgłosić się do psychoterapeuty. Możliwe, że w trakcie psychoterapii odnajdzie Pan przyczynę swoich lęków i wspólnie z psychoterapeutą będzie Pan mógł popracować nad trwalszą i głębszą poprawą swojego stanu psychicznego.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia!
Opisuje Pan bardzo szczegółowo swoje dolegliwości. Z Pana opisu wnioskuję, że są to objawy z kręgu lękowych. Warto zgłosić się do lekarza psychiatry na konsultację. Są leki psychiatryczne, które mogą Panu przynieść ulgę w doznawanych stanach. Warto również zgłosić się do psychoterapeuty. Możliwe, że w trakcie psychoterapii odnajdzie Pan przyczynę swoich lęków i wspólnie z psychoterapeutą będzie Pan mógł popracować nad trwalszą i głębszą poprawą swojego stanu psychicznego.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia!
Witam, z tego co Pan pisze, wyłania się obraz zaburzeń depresyjno- lękowych mieszanych, z dominującą komponentą lękową. Proszę nie zwlekać z wizytą u psychiatry- nowoczesne leki są w stanie opanować większość objawów i poczuje Pan wyraźną ulgę. Leki te są dobrze tolerowane, dużo osób zażywając je prowadzi normalną aktywność, uczy się, albo chodzi do pracy. Te wszystkie nieprzyjemne objawy o których Pan pisze są związane z pobudzeniem układu wegetatywnego (uwalnianiem adrenaliny), stąd przyspieszone tętno, ucisk w gardle, wzmożona potliwość, drżenie kończyn, zawroty głowy i nudności. Proszę się nie obawiać farmakoterapii, leki są po to żeby pomóc- gdyby Pan miał cukrzycę brałby Pan leki przeciwcukrzycowe, gdyby infekcję- antybiotyk. Lek nie jest w stanie Pana "zmienić" może tylko opanować niektóre objawy zależne od procesów neurochemicznych zachodzących w ośrodkowym układzie nerwowym. Pozdrawiam.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.