Lęk przed wypadkiem samochodowym, psycholog czy psychiatra? Boję się jazdy komunikacją szczególnie
3
odpowiedzi
Lęk przed wypadkiem samochodowym, psycholog czy psychiatra?
Boję się jazdy komunikacją szczególnie na drogach ekspresowych, autostradach, wszędzie tam gdzie jeżdżą tiry. Zazdroszczę innym, że mogę sobie spokojnie jechać do pracy i np. czytać książkę, a ja w tym czasie skupiam się na drodze i obserwacji czy nie dojdzie do wypadku. Niestety na co dzień dojeżdżam drogą ekspresową, a tam tirów nie brakuje. Jeszcze bardziej boję się przemieszczać takimi drogami jako pasażer osobówkami, autobus jest większy więc dla mnie bardziej bezpieczniejszy. Oprócz tych lęków mam jeszcze inne np. lęk wysokośći, praktycznie wszędzie gdzie jest jakieś większe ryzyko, że coś może się stać. Jednak najbardziej utrudnia mi życie lęk przed wypadkiem samochodowym. Czy w ogóle mogę zapisać się na prawo jazdy? Bo bardzo chciałabym się przełamać, najwyżej nie wjeżdżałabym na autostrady itp.
Niestety na tą chwilę nie stać mnie na prywatne wizyty. Wiem, że najlepsza dla mnie byłaby psychoterapia. Zapisałam się na wizytę do psychiatry, bo łatwiej się dostać na nfz. Ale zastanawiam czy psycholog nie byłby lepszy. .Psychiatry się obawiam ze względu na to, że zawsze to już "zostanie w papierach" i że np. będę się musiała przyznać do tego robiąc prawo jazdy.
Boję się jazdy komunikacją szczególnie na drogach ekspresowych, autostradach, wszędzie tam gdzie jeżdżą tiry. Zazdroszczę innym, że mogę sobie spokojnie jechać do pracy i np. czytać książkę, a ja w tym czasie skupiam się na drodze i obserwacji czy nie dojdzie do wypadku. Niestety na co dzień dojeżdżam drogą ekspresową, a tam tirów nie brakuje. Jeszcze bardziej boję się przemieszczać takimi drogami jako pasażer osobówkami, autobus jest większy więc dla mnie bardziej bezpieczniejszy. Oprócz tych lęków mam jeszcze inne np. lęk wysokośći, praktycznie wszędzie gdzie jest jakieś większe ryzyko, że coś może się stać. Jednak najbardziej utrudnia mi życie lęk przed wypadkiem samochodowym. Czy w ogóle mogę zapisać się na prawo jazdy? Bo bardzo chciałabym się przełamać, najwyżej nie wjeżdżałabym na autostrady itp.
Niestety na tą chwilę nie stać mnie na prywatne wizyty. Wiem, że najlepsza dla mnie byłaby psychoterapia. Zapisałam się na wizytę do psychiatry, bo łatwiej się dostać na nfz. Ale zastanawiam czy psycholog nie byłby lepszy. .Psychiatry się obawiam ze względu na to, że zawsze to już "zostanie w papierach" i że np. będę się musiała przyznać do tego robiąc prawo jazdy.
Dzień dobry, z Pani wypowiedzi wynika, że lęki, których Pani doświadcza utrudniają Pani codzienne funkcjonowanie. Pomocna w tym wypadku może być psychoterapia poznawczo-behawioralna jak również farmakoterapia, którą prawdopodobnie zaleci psychiatra. Zachęcam do wizyty, nie musi Pani żyć z lękiem.
Życzę powodzenia
Życzę powodzenia
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Ma Pani słuszną intuicję, że najlepszym rozwiązaniem w Pani przypadku byłaby psychoterapia. Polecałabym nurt poznawczo-behawioralny bo ta szkoła wykazuje dużą skuteczność w leczeniu zaburzeń lękowych. Jednym ze sposobów zmagania się z tymi dolegliwościami jest rzeczywiście ekspozycja na bodziec powodujący lęk czyli jednym z elementów terapii mogłoby być zatem prowadzenie auta na drodze ekspresowej w towarzystwie terapeuty. Do tego potrzeba mieć prawo jazdy. Najlepiej byłoby jednak poprzedzić kurs na prawo jazdy przynajmniej kilkoma sesjami z terapeutą i zająć się tematem lęku u Pani w ogóle np. od strony poznawczej czyli odkryć Pani przekonania na temat prowadzenia samochodu, wypadków, ryzyka, zagrożenia zdrowia czy życia i pracować nad tym poznając Pani sposób myślenia.
Psychiatra najczęściej nie jest wyszkolony w prowadzeniu psychoterapii. Jest ekspertem od zaburzeń i chorób psychicznych i pomaga stosując farmakologię. Najprawdopodobniej terapia lekami nie ma jednak w Pani przypadku sensu. Może się oczywiście zdarzyć, że dany psychiatra też ma ukończony kurs psychoterapeutyczny. Przed udaniem się do danej osoby dobrze byłoby to sprawdzić i jeśli ma Pani taką możliwość to wybrać osobę właśnie z takim szkoleniem na koncie. Rozpatrzyłabym też jednak zapisanie się do psychologa, psychoterapeuty i najwyżej poczekaniu trochę dłużej, ale skorzystaniu z pomocy, która byłaby w tym przypadku bardziej wskazana.
Pozdrawiam serdecznie,
Natalia Orzechowska
Ma Pani słuszną intuicję, że najlepszym rozwiązaniem w Pani przypadku byłaby psychoterapia. Polecałabym nurt poznawczo-behawioralny bo ta szkoła wykazuje dużą skuteczność w leczeniu zaburzeń lękowych. Jednym ze sposobów zmagania się z tymi dolegliwościami jest rzeczywiście ekspozycja na bodziec powodujący lęk czyli jednym z elementów terapii mogłoby być zatem prowadzenie auta na drodze ekspresowej w towarzystwie terapeuty. Do tego potrzeba mieć prawo jazdy. Najlepiej byłoby jednak poprzedzić kurs na prawo jazdy przynajmniej kilkoma sesjami z terapeutą i zająć się tematem lęku u Pani w ogóle np. od strony poznawczej czyli odkryć Pani przekonania na temat prowadzenia samochodu, wypadków, ryzyka, zagrożenia zdrowia czy życia i pracować nad tym poznając Pani sposób myślenia.
Psychiatra najczęściej nie jest wyszkolony w prowadzeniu psychoterapii. Jest ekspertem od zaburzeń i chorób psychicznych i pomaga stosując farmakologię. Najprawdopodobniej terapia lekami nie ma jednak w Pani przypadku sensu. Może się oczywiście zdarzyć, że dany psychiatra też ma ukończony kurs psychoterapeutyczny. Przed udaniem się do danej osoby dobrze byłoby to sprawdzić i jeśli ma Pani taką możliwość to wybrać osobę właśnie z takim szkoleniem na koncie. Rozpatrzyłabym też jednak zapisanie się do psychologa, psychoterapeuty i najwyżej poczekaniu trochę dłużej, ale skorzystaniu z pomocy, która byłaby w tym przypadku bardziej wskazana.
Pozdrawiam serdecznie,
Natalia Orzechowska
Witam. Farmakoterapia bywa niezbędna jeżeli lęki w znacznym stopniu utrudniają funkcjonowanie, natomiast psychoterapia pomaga sięgnąć do głębszej przyczyny, która stoi za objawem. Opieka lekarza psychiatry i jednoczesne podjęcie psychoterapii to już szerokie podejście do problemu. Jeżeli Pani możliwości finansowe nie pozwalają na podjęcie prywatnej psychoterapii, to warto wiedzieć, że można ją także podjąć w ramach ubezpieczenia NFZ. Może Pani zarezerwować termin do psychoterapeuty np. w Poradni Zdrowia Psychicznego lub innej placówce, która ma umowę z NFZ-em i prowadzi psychoterapię. Trzeba mieć jedynie skierowanie od lekarza na psychoterapię. Co prawda trzeba nieco poczekać, ale bywa, że wcześniej zwalnia się miejsce i czas oczekiwania nie jest aż tak długi. Istnieje także możliwość podjęcia leczenia w warunkach dziennego oddziału psychiatrycznego, gdzie poza opieką lekarza psychiatry prowadzona jest psychoterapia grupowa i indywidualna. Najczęściej wymaga to jednak przebywania na zwolnieniu lekarskim przez okres 12 tygodni oraz codziennej obecności na oddziale w wyznaczonych godzinach. Skoro w niedługim czasie ma Pani wizytę u lekarza psychiatry proszę z nim porozmawiać o możliwościach w miejscu Pani zamieszkania, z pewnością udzieli Pani informacji. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.