Lęk przed wystąpieniami publicznymi
1
odpowiedzi
Dzień dobry Pani Anno,
piszę do Pani w sprawie problemu, z którym borykam się od ponad 15 lat. Mniej więcej w okresie 12 roku życia zaczęły się u mnie pojawiać znamiona tego, co w tej chwili śmiało można nazwać lęk przed wystąpieniami publicznymi. Początkowo unikałam wszelkich prezentacji, odpowiedzi ustnych w szkole, ponieważ za każdym razem z niewyjaśnionych przyczyn zaczynał mi drżeć głos (jako ofekt uczucia ściśniętego i mocno bijącego serca w gardle). Przez te wszystkie lata problem się tylko nasilał powodując utratę pewności siebie, brak asertywnosci, izolowanie się od ludzi i w związku z tym uniemożliwiał mi korzystanie z rożnych możliwości jakie stawały na mojej drodze. Miałam nadzieję, że gdy dojrzeje problem pomału będzie znikał ponieważ opinia innych osób na mój temat nie będzie dla mnie taka istotna. Niestety problem nie zniknął, a tylko się pogarsza. Jestem w tej chwili na skraju wyczerpania. Moje lęki ujawniają się nie tylko w formalnych okolicznościach (w pracy) ale również w towarzyskich spotkaniach z kilkoma osobami. W momencie kiedy muszę coś powiedzieć i kilka osób na mnie patrzy zaczym cała się trząść, głos drży jakbym miała się rozpłakac, serce łomoczę jakby miało z klatki piersiowej wyskoczyć, pojawia się drganie mięśni twarzy, poczucie gorąca i zapadania się w ziemię. We wszelkich materiałach, które czytałam jest mowa o tym żeby zmienić sposób myślenia, ponieważ większość rzeczy które oczekujemy na skutek wystąpienia zwykle się nie wydarza, że są to fałszywe przekonania, że trzeba spróbować i przekonać się, że nic się takiego nie stanie a jeśli nawet to nikt tego nie widzi, tylko ja sama wyolbrzmiam sytuacje. Problem w tym, że to sie dzieję i nie jest to coś urojonego. Początkowo bałam się opinii innych osób, następnie bałam się mojej fizjologicznej reakcji na występ, a w tej chwili nawet nie myśląc o tym wcześniej, wszystko zaczyna sie automatycznie bez mojej woli. Czasami mówię sobie, że tym razem będzie dobrze, że uda mi się, że trzeba się przełamać i próbować, że z każdym kolejnym razem będzie łatwiej, ale niestety nie jest.
Proszę mi powiedzieć czy jest Pani w stanie mi pomóc.
Pozdrawiam,
Joanna
piszę do Pani w sprawie problemu, z którym borykam się od ponad 15 lat. Mniej więcej w okresie 12 roku życia zaczęły się u mnie pojawiać znamiona tego, co w tej chwili śmiało można nazwać lęk przed wystąpieniami publicznymi. Początkowo unikałam wszelkich prezentacji, odpowiedzi ustnych w szkole, ponieważ za każdym razem z niewyjaśnionych przyczyn zaczynał mi drżeć głos (jako ofekt uczucia ściśniętego i mocno bijącego serca w gardle). Przez te wszystkie lata problem się tylko nasilał powodując utratę pewności siebie, brak asertywnosci, izolowanie się od ludzi i w związku z tym uniemożliwiał mi korzystanie z rożnych możliwości jakie stawały na mojej drodze. Miałam nadzieję, że gdy dojrzeje problem pomału będzie znikał ponieważ opinia innych osób na mój temat nie będzie dla mnie taka istotna. Niestety problem nie zniknął, a tylko się pogarsza. Jestem w tej chwili na skraju wyczerpania. Moje lęki ujawniają się nie tylko w formalnych okolicznościach (w pracy) ale również w towarzyskich spotkaniach z kilkoma osobami. W momencie kiedy muszę coś powiedzieć i kilka osób na mnie patrzy zaczym cała się trząść, głos drży jakbym miała się rozpłakac, serce łomoczę jakby miało z klatki piersiowej wyskoczyć, pojawia się drganie mięśni twarzy, poczucie gorąca i zapadania się w ziemię. We wszelkich materiałach, które czytałam jest mowa o tym żeby zmienić sposób myślenia, ponieważ większość rzeczy które oczekujemy na skutek wystąpienia zwykle się nie wydarza, że są to fałszywe przekonania, że trzeba spróbować i przekonać się, że nic się takiego nie stanie a jeśli nawet to nikt tego nie widzi, tylko ja sama wyolbrzmiam sytuacje. Problem w tym, że to sie dzieję i nie jest to coś urojonego. Początkowo bałam się opinii innych osób, następnie bałam się mojej fizjologicznej reakcji na występ, a w tej chwili nawet nie myśląc o tym wcześniej, wszystko zaczyna sie automatycznie bez mojej woli. Czasami mówię sobie, że tym razem będzie dobrze, że uda mi się, że trzeba się przełamać i próbować, że z każdym kolejnym razem będzie łatwiej, ale niestety nie jest.
Proszę mi powiedzieć czy jest Pani w stanie mi pomóc.
Pozdrawiam,
Joanna
Dzień dobry Pani Joanno,
Z opisu jaki Pani załączyła można wnioskować, że pogłębiające się i bardzo trudne dla Pani objawy wymagają pomocy z zewnątrz. Rozumiem, że próbowała Pani samodzielnie pracować nad problemem, ale nie przyniosło to pozytywnego skutku. W takiej sytuacji warto odbyć konsultację i na podstawie bliższych informacji od Pani zadecydować jakie podjąć dalsze kroki. Z Pani relacji zawartej w wiadomości można podejrzewać, że pomocna byłaby psychoterapia, ale ostateczna odpowiedź z mojej strony byłaby możliwa po konsultacji i wywiadzie.
Gdyby była Pani zainteresowana, zapraszam do umówienia się poprzez ZL lub telefonicznie. Kontakt znajdzie Pani na stronie internetowej Gabinetu INVENI Kraków.
Pozdrawiam serdecznie! Anna Pabiańczyk
Z opisu jaki Pani załączyła można wnioskować, że pogłębiające się i bardzo trudne dla Pani objawy wymagają pomocy z zewnątrz. Rozumiem, że próbowała Pani samodzielnie pracować nad problemem, ale nie przyniosło to pozytywnego skutku. W takiej sytuacji warto odbyć konsultację i na podstawie bliższych informacji od Pani zadecydować jakie podjąć dalsze kroki. Z Pani relacji zawartej w wiadomości można podejrzewać, że pomocna byłaby psychoterapia, ale ostateczna odpowiedź z mojej strony byłaby możliwa po konsultacji i wywiadzie.
Gdyby była Pani zainteresowana, zapraszam do umówienia się poprzez ZL lub telefonicznie. Kontakt znajdzie Pani na stronie internetowej Gabinetu INVENI Kraków.
Pozdrawiam serdecznie! Anna Pabiańczyk
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.