[Łojotokowe zapalenie skóry] Inna dermatolog nie pomogła, ciężki przypadek, jaka pomoc?

3 odpowiedzi
Dzień dobry,

Byłem na dwóch wizytach u innej Pani dermatolog (M.B) z Katowic z około 90-pozytywnymi opiniami na tym portalu. Parę miesięcy temu zdiagnozowano u mnie łojotokowe zapalenie skóry (podejrzewam, że zaczęło się to parę lat w gimnazjum, teraz mam prawie 23 lata), ale bardzo drogie leczenie nie przyniosło żadnych pozytywnych rezultatów, ani jednej najdrobniejszej zmiany (ta Pani nie potrafiła mi pomóc nawet na zaskórniki, a z tego co widzę ukończyła tą samą szkołę co Pani, przez co chce się wypowiedzieć to stwierdzenie: Co się dzieje z Polską medycyną, poprzedni lekarze z innych gałęzi medycyny też nie rozwiązali innych moich problemów). Zostały mi przepisane leki na dwa typy grzybów i za każdym razem ta Pani twierdziła, że teraz mi to ładnie po tygodniu zejdzie, drogi dwa razy zapisywany szampon Stieprox nic nie wskurał, primafucort i inne maści, tabletki też nic nie dały. Dodatkowo cały czas zachowuje odpowiednią dietę co przy mojej niskiej jak na mężczyznę wadze jest uciążliwe i uniemożliwia pójście na siłownię (tu z kolei pojawia się ten ostry pot). Nie mam żadnych nałogów. ŁZS objawia się u mnie brzydkim zaczerwienieniem wokół strefy T oraz swędzącymi guzami, strupami na skórze głowy, brzydką cerą, ropnymi pryszczami, czarnymi zaskórnikami na nosie, łupieżem na włosach i brwiach, brodą pokryta plamami, dodatkowo skóra zaczyna się łuszczyć, a na głowie występuje świąd. W miejscach publicznych mam problem z utrzymaniem skóry twarzy w ryzach, bo wydziela się mocny łój. Do tego dochodzi naprawdę ostry pot szczególnie po wysiłku fizycznym. Mam podobno jeszcze pozostałości trądziku, ten z kolei pojawia się na brodzie, klatce piersiowej i plecach. Rozważałem nawet rozpocząć przygodę z makijażem (pudry itp.), ale to tylko przykryje chorobę i doda to kolejnych uciążliwości w moim życiu. Nawet do endokrynologa nie mogę się zapisać, termin za rok...ale pewnie znów nie dowiedziałbym się nic konkretnego.

Chciałbym cieszyć się czystą, gładką cerą bez zbędnych zaczerwienień, chciałbym też dowiedzieć się bez owijania w bawełnę, czy w moim przypadku jest to do wyleczenia, bo jeśli nie to oszczędzę sobie i Pani czasu (pieniędzy swoją drogą), choroba utrudnia mi normalne funkcjonowanie w społeczeństwie, wśród ludzi wcześniej uczelnia, dziś praca, gdyż cały czas podcina to we mnie pewność siebie. Czy istnieje szansa, że w skutek leczenie i być może jakiegoś zabiegu estetycznego będę mógł znów jak kiedyś cieszyć się gładką, czystą, bez żadnych plam cerą którą będę mógł przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności pielęgnować (profilaktyka) by nawrót choroby nie nastąpił? Nawet nie mogę się w normalny sposób myć, bo zwykłe mydło powoduje u mnie wysuszanie skóry, prysznic zostawia mnie z mocno zaczerwienioną twarzą, a zachowywać higienę trzeba. Nie dawno znów coś zaatakowało moja twarz tym razem pod lewym okiem - zaczerwienienie, jak bym się z kimś bił. Co mnie najbardziej śmieszy w tej całej ponurej sytuacji to, że najlepsze efekty osiągałem stosując sól morską (3 zł za kg) w sposób jaki piszą ludzie których dotknęła choroba na zagranicznych serwisach. W ostatnim tygodniu stosuje maść cynkową, krem alantan, krem dla dzieci bambino, tormentiol, biorę dodatkowo witaminę D.

Czy odwiedziny u Pani są limitowane do 15 minut? Jeśli tak czy przez te 15 minut będzie Pani potrafiła zaproponować coś konkretnego?
Czy miała Pani doświadczenie z ciężkim przypadkiem ŁZS, jeśli tak czy udało się przywrócić dawny blask twarzy?

Z poważaniem,

Potencjalny pacjent.
Witam -łojotokowe zapalenie skóry to choroba nawrotowa, więc nie udaje się zastosować leczenia które rozwiązałoby problem jednorazowo.Leczymy czasem kilka lat objawy ale często choroba ustępuje. Pozdrawiam

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam. Ciężkie postacie ŁZS leczy się m.i. Izotretinoiną. Każdy pacjent wymaga indywidualnego podejścia. Proszę pamiętać, że jest to choroba przewlekła i nawrotowa, ale w okresie zaostrzeń wymaga intensywnego leczenia, żeby pacjent czuł się komfortowo i mógł normalnie funkcjonować. Pozdrawiam.
Dotychczasowe leczenie wg wszelkich standardów było właściwe, ale przyczyny tej choroby są wielorakie i każdy reaguje inaczej.
Dzień dobry, wizyta pacjenta w gabinecie trwa tak długo, jak to jest konieczne. Z opisu rozumiem, że choroba stanowi dla Pana duży problem. ŁZS jest chorobą w której często dochodzi do nawrotów, ale właściwie dobranym leczeniem można znacznie poprawić stan skóry. Typ terapii mogę dobrać dopiero po ocenie aktualnego stanu skóry, dodatkowo możliwe, że na efekty terapii trzeba będzie poczekać. Pozdrawiam

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.