Mam 13 lat. Często czuję się smutna i przygnębiona, dużo placze bez większego powodu, powód sobie w
2
odpowiedzi
Mam 13 lat. Często czuję się smutna i przygnębiona, dużo placze bez większego powodu, powód sobie w zasadzie wmawiam. Mam wrażenie, że nie mam z kim rozmawiać. Mój przyjaciel mnie wyśmiewa, kiedy mówię jak się czuje, a moja najlepsza przyjaciółka mówi, żebym przestała się nad sobą użalać. Lubię mieć w pokoju ciemno, zawsze zamykam drzwi, nawet gdy jestem sama w domu i nic nie robię. Często jestem wkurzona. Do tej pory bylam wkurzona tylko na rodziców, ale zaczęło się to przenosić na moich znajomych. Mój przyjaciel z którym mialam dobry kontakt twierdzi, że jestem nudna, a ja za nim latam i zastanawiam się co mogę w sobie zmienić. Najdziwniejsze jest to, że przy znajomych zawsze jestem szczęśliwa i uśmiechnięta. W domu coś we mnie pęka. Chcialabym pójść do psychologa, ale z jednej strony uważam, że nie mialabym z nim o czym rozmawiac i nie wiem jak powiedzialabym rodzicom co czuje.
Witaj. Jesteś na etapie rozwoju, w którym masz prawo przeżywać zmienne nastroje. Być może cześć Twoich trudności wynika z okresu dorastania, w którym odzywają się hormony i jest dużo emocji. Jeśli jest Ci trudno samej może warto poprosić rodziców o wizytę u psychologa. Możesz im powiedzieć to, co napisałaś tutaj. Rozumiem, ze pierwsza wizyta wiąże się ze stresem. Z pewnością osoba, która będzie Cię przyjmowała tez będzie miała tego świadomość i zadba o Twoje poczucie bezpieczeństwa i komfort. Angelika Urban
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witaj,
wyobrażam sobie, że obecnie przeżywasz wachlarz trudnych emocji. Uważam, że warto abyś porozmawiała z rodzicami o tym jak się czujesz i co obecnie przeżywasz. Jeśli przeprowadzenie rozmowy z nimi stanowi dla Ciebie przeszkodę, może spróbuj napisać do nich list i wyrazić swoje uczucia? Możesz im go przeczytać gdy będziesz gotowa lub wręczyć. Być może będzie Ci wtedy łatwiej poprosić o wizytę u psychologa. Warto, abyś otrzymała wsparcie od osoby bezstronnej i poczuła się bezpieczna, wysłuchana i zaopiekowana. Napisałaś również, że relacje z rówieśnikami powodują u Ciebie trudne emocje i nie otrzymujesz od nich wsparcia, którego byś oczekiwała. Wyobrażam sobie, że musi Ci być ciężko w takiej sytuacji. Myślę, że jeżeli czujesz się bezradna i nie masz możliwości szukania pomocy czy wsparcia na zewnątrz (u rodziców, psychologa szkolnego, zaufanego nauczyciela) możesz także skontaktować się z osobami, którym możesz opowiedzieć o tym co przeżywasz i poszukać wsparcia - zadzwonić na Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży.
Pozdrawiam, Magda Szymaniuk.
wyobrażam sobie, że obecnie przeżywasz wachlarz trudnych emocji. Uważam, że warto abyś porozmawiała z rodzicami o tym jak się czujesz i co obecnie przeżywasz. Jeśli przeprowadzenie rozmowy z nimi stanowi dla Ciebie przeszkodę, może spróbuj napisać do nich list i wyrazić swoje uczucia? Możesz im go przeczytać gdy będziesz gotowa lub wręczyć. Być może będzie Ci wtedy łatwiej poprosić o wizytę u psychologa. Warto, abyś otrzymała wsparcie od osoby bezstronnej i poczuła się bezpieczna, wysłuchana i zaopiekowana. Napisałaś również, że relacje z rówieśnikami powodują u Ciebie trudne emocje i nie otrzymujesz od nich wsparcia, którego byś oczekiwała. Wyobrażam sobie, że musi Ci być ciężko w takiej sytuacji. Myślę, że jeżeli czujesz się bezradna i nie masz możliwości szukania pomocy czy wsparcia na zewnątrz (u rodziców, psychologa szkolnego, zaufanego nauczyciela) możesz także skontaktować się z osobami, którym możesz opowiedzieć o tym co przeżywasz i poszukać wsparcia - zadzwonić na Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży.
Pozdrawiam, Magda Szymaniuk.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.