Mam 14 lat i od jakiegoś czasu czuję się ,,zaniedbywana” przez swoją przyjaciółkę. Między nami są dw
1
odpowiedzi
Mam 14 lat i od jakiegoś czasu czuję się ,,zaniedbywana” przez swoją przyjaciółkę. Między nami są dwa lata różnicy, ale dogadujemy i zawsze dogadywałyśmy się dobrze. Kłóciłyśmy się stosunkowo często jednak zawsze się godziłyśmy i wracałyśmy do normalnych relacji. Od jakiegoś czasu nie mamy już tak dobrego kontaktu. Ona jest już w liceum, a ja jeszcze w 8 klasie. Moja przyjaciółka poznała wielu znajomych i często z nimi spędza czas. Zdarza się, że zupełnie mnie olewa lub w ogóle nie odpisuje. Jej nowi znajomi niezbyt mnie lubią, ale zawsze wydawało mi się, że nie jest to problemem dla niej, bo i tak nie miałam z nimi za wiele wspólnego. Zauważyłam, iż moja przyjaciółka coraz częściej chce sprawić mi przykrość np. podkreślając, iż nie jestem przez nich zbyt lubiana. Ostatnio doszło również do sytuacji, w której zupełnie straciłam do niej zaufanie. Powierzyłam jej sekret, ale ona jakimś dziwnym trafem powiedziała go jednemu ze swoich ,,nowych” znajomych. Tłumaczyła się, że nie było to nic szczególnego i że przesadzam. W ostatnim czasie nie potrafię jej zaufać i powiedzieć o niczym co dzieję się w moim życiu. Co powinnam zrobić? Czy tak właśnie wygląda toksyczna przyjaźń i czy powinnam ją zakończyć? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Jeśli danej osobie nie ufasz, cierpisz przez nią - fizycznie lub psychicznie - i czujesz się w tym wszystkim bagatelizowana pod kątem swoich uczuć i emocji, to zadajmy w ogóle pytanie, czy to jest jeszcze przyjaźń?
Bo to, że przyjaciółka - pewnie z różnych powodów - nie zachowuje się okej w stosunku do Ciebie, widać gołym okiem.
Trudno jednoznacznie stwierdzić tu toksyczność, skoro nie znamy szerszego kontekstu, ale według mnie coś tu jednak jest nie tak, skoro ta relacja powoduje dyskomfort psychiczny.
Trzymaj się!
Bo to, że przyjaciółka - pewnie z różnych powodów - nie zachowuje się okej w stosunku do Ciebie, widać gołym okiem.
Trudno jednoznacznie stwierdzić tu toksyczność, skoro nie znamy szerszego kontekstu, ale według mnie coś tu jednak jest nie tak, skoro ta relacja powoduje dyskomfort psychiczny.
Trzymaj się!
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.