Mam 18 lat już od jakiś 6 lat mam myśli samobójcze nigdy nie udałam się do żadnego psychologa bo uwa

Mam 18 lat już od jakiś 6 lat mam myśli samobójcze nigdy nie udałam się do żadnego psychologa bo uważałam że nie potrzebuje i że to mi przejdzie. Nie wiem co mam robić jestem nerwowa nie mogę się na niczym skupić i gdy coś nie idzie po mojej myśli chce mi się płakać. Mam też taki problem ze czuje że straciłam przyjaciółki ogólnie jestem skazana sama na siebie nie mam chłopaka nie mam nikogo czuje że po prostu moje życie jest bez sensu i tylko próbuje się sama oszukiwać. Jeśli chodzi i rodzinę to moi rodzice często się kłócą, mój tata dość często jest pijany jak widzę że jest pijany robi mi się niedobrze po prostu unikam i staram się nie gadać. Pochodzę też z dość biednej rodziny i przez to też mam wiele problemów i teraz robię prawo jazdy co aktualnie jest moim celem i no że nie mam na tyle pieniędzy muszę je jakość odłożyć co nie polepsza mojego nastroju ponieważ aktualnie to jest jedyną rzecz jaką sprawia mi radość. To wszystko się po prostu się zebrało razem i nie wiem co mam robić po prostu chce zniknąć chce ciszę i spokój nie martwić się i nie być problemem dla innych przez to że jak jestem przygnębiona nie mam siły nic robić a wiem że muszę się uczyć no na sprawdzian ale nie mam po prostu siły. Jestem pierdolonym przegrywam życiowym, nie akceptuje też swojego wyglądu po prostu nic nie sprawia mi szczęścia, po prostu przestaje odczuwać emocje powoli, czuje albo obojętność albo mam straszne zmiany chumoru już nie wiem co mam zrobić czy gdzieś pójść z tym czy co mam zrobić po prostu nie daje rady żyć nie potrafię żyć cały czas słucham muzyki i wyobrażam sobie że jestem inna osoba z całkowicie innym życiem po prostu czuje że przestałam żyć niby żyje ale nie swoim życiem i że to wszystko staje się bez sensu. Bardzo proszę o pomoc już mi brakuje sił.