Mam 20 lat, mój chłopak 23. Jesteśmy ze sobą 2 lata. Dotychczas byliśmy bardzo szczęśliwi, bywały kł
8
odpowiedzi
Mam 20 lat, mój chłopak 23. Jesteśmy ze sobą 2 lata. Dotychczas byliśmy bardzo szczęśliwi, bywały kłótnie, czasami było lepiej, czasami gorzej, ale zawsze staraliśmy się wyjść na prostą. Kocham go, jest najważniejszym mężczyzną w moim życiu, ale od pewnego czasu zauważyłam coś. Mój chłopak jest egoistyczny, próbuje narzucać mi swoją wolę, nie chcę chodzić na kompromisy. Traktujemy się poważnie i podczas ostatniej rozmowy dowiedziałam się, że po małżeństwie nie będę mogła mieć kontaktu ze znajomymi, będę musiała siedzieć i czekać na niego w domu i jak wychodzić to tylko z nim. Zawsze mu ustępowałam, bo on nie potrafił tego, a tak bardzo bałam się go stracić. Zerwałam kontakty ze znajomymi już będąc z nim w związku, bo mu to przeszkadzało, zgodził się tylko na kontakty z koleżankami, bo kolegów nie poważa. Nie wiem co mam zrobić, z jednej strony bardzo go kocham, ale z drugiej nie chcę, żeby mi rozkazywał, chcę mieć coś do powiedzenia, a on nie uznaje mojego zdania. On twierdzi, że w małżeństwie powinnam skupić się na nim i dziecku i on nie chce wracać do pustego domu. Nie jestem typem dziewczyny, która przesiaduje u kogoś 24/7, chodzi o zwykłą kawę od czasu do czasu, rozerwanie się. Jego najlepsze wytłumaczenie to to, że nie muszę się męczyć i zawsze mogę odejść, ale czy tak zachowuje się naprawdę zakochany chłopak? Czy może to ja mam błędne spostrzeżenia?
Witam
Czytając opisany przez Panią problem odnoszę wrażenie, że na tym etapie związku zaczyna Pani odczuwać dyskomfort w związku z zachowaniem partnera. Być może jest to odpowiedni moment żeby zacząć zdrowo stawiać granice i walczyć o przestrzeń dla siebie. Jeśli jest to dla Pani trudne to zachęcam do spotkania się z psychologiem i przedyskutowania tej kwestii. Być możne wspólnie z terapeuta uda wam się przećwiczyć konkretne zachowani, które mogą pomóc w przyszłości.
Joanna Frąckowiak
Czytając opisany przez Panią problem odnoszę wrażenie, że na tym etapie związku zaczyna Pani odczuwać dyskomfort w związku z zachowaniem partnera. Być może jest to odpowiedni moment żeby zacząć zdrowo stawiać granice i walczyć o przestrzeń dla siebie. Jeśli jest to dla Pani trudne to zachęcam do spotkania się z psychologiem i przedyskutowania tej kwestii. Być możne wspólnie z terapeuta uda wam się przećwiczyć konkretne zachowani, które mogą pomóc w przyszłości.
Joanna Frąckowiak
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Mimo uczucia, które Panią łączą z chłopakiem dostrzega Pani sygnały, które wzbudzają niepokój. Myślę, że to sygnały ostrzegawcze. Czy tak wyobrażała sobie Pani swój związek? A jak wasz związek wyobraża sobie Pani z 5, 10 lat...Jakie są Pani wyobrażenia o swojej roli, roli żony oraz roli męża, a jak te role wyobraża sobie Pani partner. Czy rozmawiacie o tym i czy w tych rozmowach udaje się znaleźć punkty wspólne? Warto przemyśleć odpowiedzi na te pytania... Czy oboje wyobrażacie sobie rozwój waszego związku w tym samym kierunku?
Dzień dobry,
Z uwagą przeczytałam pani opis sytuacji, w tym przede wszystkim relacji z chłopakiem, jego oczekiwań i pani reakcji. Pisze pani o związku, w którym to on przede wszystkim podejmuje decyzje - określa, jak ma być, czy wolno się pani z kimś spotykać czy też ma pani zerwać kontakty, jak ma wyglądać wasze wspólne życie po ślubie itd. a od pani oczekuje dostosowania się. Trudno tu mówić o partnerstwie czy równowadze. Mamy do czynienia raczej z sytuacją, w której chłopak próbuje dominować, podporządkowując sobie panią. Niektóre związki tak właśnie wyglądają i także ludzie zakochani mogą chcieć dominować albo ulegać drugiej osobie. Pytanie, jakie bym sobie stawiała, brzmi raczej, czy taka relacja z chłopakiem pani odpowiada w dłuższej perspektywie. Jeśli tak, to w porządku. Jeśli nie, warto zacząć rozmawiać i pracować nad zmianą w związku - stawianiem granic, określaniem obszarów zarezerwowanych do pani decyzji, nazywaniem swoich oczekiwań i potrzeb, negocjowaniem z partnerem tego, jak będzie wyglądała wasza wspólna przyszłość. Wierzę, że warto to robić zanim zdecydujecie się na małżeństwo czy dzieci po to, by w przyszłości uniknąć poważnych rozczarowań, konfliktów i bólu. Jeśli trudno jest pani samodzielnie przygotować się do rozmowy na takie tematy lub obawia się pani, jak to może wpłynąć na wasz związek, warto zasięgnąć porady psychologa.
Pozdrawiam serdecznie,
Ewa Kaczorkiewicz
Z uwagą przeczytałam pani opis sytuacji, w tym przede wszystkim relacji z chłopakiem, jego oczekiwań i pani reakcji. Pisze pani o związku, w którym to on przede wszystkim podejmuje decyzje - określa, jak ma być, czy wolno się pani z kimś spotykać czy też ma pani zerwać kontakty, jak ma wyglądać wasze wspólne życie po ślubie itd. a od pani oczekuje dostosowania się. Trudno tu mówić o partnerstwie czy równowadze. Mamy do czynienia raczej z sytuacją, w której chłopak próbuje dominować, podporządkowując sobie panią. Niektóre związki tak właśnie wyglądają i także ludzie zakochani mogą chcieć dominować albo ulegać drugiej osobie. Pytanie, jakie bym sobie stawiała, brzmi raczej, czy taka relacja z chłopakiem pani odpowiada w dłuższej perspektywie. Jeśli tak, to w porządku. Jeśli nie, warto zacząć rozmawiać i pracować nad zmianą w związku - stawianiem granic, określaniem obszarów zarezerwowanych do pani decyzji, nazywaniem swoich oczekiwań i potrzeb, negocjowaniem z partnerem tego, jak będzie wyglądała wasza wspólna przyszłość. Wierzę, że warto to robić zanim zdecydujecie się na małżeństwo czy dzieci po to, by w przyszłości uniknąć poważnych rozczarowań, konfliktów i bólu. Jeśli trudno jest pani samodzielnie przygotować się do rozmowy na takie tematy lub obawia się pani, jak to może wpłynąć na wasz związek, warto zasięgnąć porady psychologa.
Pozdrawiam serdecznie,
Ewa Kaczorkiewicz
Skoro jego zachowanie wzbudziło w Pani poczucie dyskomfortu to myślę, że warto przyjrzeć się temu zagadnieniu. Z opisu podkreśla Pani tendencje chłopaka do kontrolowania i narzucania swojej woli. Myślę, że warto porozmawiać z nim i jasno postawić granice i przedstawić swój punkt widzenia z uwzględnieniem Pani potrzeb. Może Pani poobserwować jego reakcję na taką rozmowę. W razie dalszych wątpliwości można również skorzystać z konsultacji psychologicznej, aby dokładniej przyjrzeć się Pani emocjom i uczuciom. Pozdrawiam serdecznie
Dobry wieczór.
Sytuacje, o których Pani pisze, mogą wskazywać na to, że Pani partner umyślnie stara się Panią odizolować, zatrzymać tylko dla siebie. Trochę tak, jakby chciał Panią zamknąć w klatce. Czytając to, o czym Pani pisze, trudno jest mi ocenić, czy zachowanie Pani partnera wynika ze stanu zakochania, jego braku, czy też zupełnie z czego innego, a tym samym nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na Pani pytanie. Podobny wachlarz zachowań może się wiązać z różnymi aspektami funkcjonwania człowieka.
Proszę jednak pamiętać, że żadna osoba nie ma prawa ograniczać Pani swobody, wolności, pozbawiać podstawowych potrzeb psychicznych (jak na przykład spotkania ze znajomymi- również mężczyznami, z rodziną, wyjście z domu w jakimkolwiek celu), czy fizycznych.
Jeśli ma Pani przestrzeń i chęć, aby bliżej, dokładniej przyjrzeć się sytuacji, w kótrej się Pani znajduje, porozmawiać o Pani spostrzeżeniach szerzej, proponowałabym udanie się choćby na jednorazową konsultację do psychologa. Podczas takiej wizyty będzie Pani
mogła zadać więcej pytań, ale też psycholog zapewne dopyta o aspekty, które w opisie Pani pominęłą, a które byłyby istotne, aby udzielić Pani najbardziej wyczerpującej i rzetelnej informacji zwrotnej.
Pozdrawiam serdecznie.
Sytuacje, o których Pani pisze, mogą wskazywać na to, że Pani partner umyślnie stara się Panią odizolować, zatrzymać tylko dla siebie. Trochę tak, jakby chciał Panią zamknąć w klatce. Czytając to, o czym Pani pisze, trudno jest mi ocenić, czy zachowanie Pani partnera wynika ze stanu zakochania, jego braku, czy też zupełnie z czego innego, a tym samym nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na Pani pytanie. Podobny wachlarz zachowań może się wiązać z różnymi aspektami funkcjonwania człowieka.
Proszę jednak pamiętać, że żadna osoba nie ma prawa ograniczać Pani swobody, wolności, pozbawiać podstawowych potrzeb psychicznych (jak na przykład spotkania ze znajomymi- również mężczyznami, z rodziną, wyjście z domu w jakimkolwiek celu), czy fizycznych.
Jeśli ma Pani przestrzeń i chęć, aby bliżej, dokładniej przyjrzeć się sytuacji, w kótrej się Pani znajduje, porozmawiać o Pani spostrzeżeniach szerzej, proponowałabym udanie się choćby na jednorazową konsultację do psychologa. Podczas takiej wizyty będzie Pani
mogła zadać więcej pytań, ale też psycholog zapewne dopyta o aspekty, które w opisie Pani pominęłą, a które byłyby istotne, aby udzielić Pani najbardziej wyczerpującej i rzetelnej informacji zwrotnej.
Pozdrawiam serdecznie.
Szanowna Pani. Wchodząc w związki zazwyczaj mamy wizję tego jakbyśmy chcieli, aby nasza relacja wyglądała. Należy zastanowić się nad tym, czy chce Pani funkcjonować w związku, gdzie decydujący głos ma partner? czy chce Pani przez większość swojego życia funkcjonować według zasad i reguł postawionych przez partnera?
Zastanawia się Pani nad tym, czy zachowanie partnera mówi o jego miłości wobec Pani. Sądzę, że warto byłoby zastanowić się nad tym po czym Pani poznaje, że jest kochana?
Jeśli chciałaby Pani przyjrzeć się bliżej swojemu zachowaniu oraz związkowi polecam skorzystanie ze wsparcia psychologa.
pozdrawiam serdecznie, Anna S-M.
Zastanawia się Pani nad tym, czy zachowanie partnera mówi o jego miłości wobec Pani. Sądzę, że warto byłoby zastanowić się nad tym po czym Pani poznaje, że jest kochana?
Jeśli chciałaby Pani przyjrzeć się bliżej swojemu zachowaniu oraz związkowi polecam skorzystanie ze wsparcia psychologa.
pozdrawiam serdecznie, Anna S-M.
Witam,
Na początku związku często poświęcamy własne potrzeby na rzecz ukochanej osoby. Dużo pisze Pani o tym czego oczekuje od Pani partner. Jakie ma wyobrażenia o waszej przyszłości. Jednak warto zastanowić się jakie są Pani oczekiwania i plany. Jeśli uda się Pani to odkryć to zachęcam do wspólnej rozmowy z partnerem. Może wypracujecie jakieś kompromisy.
Rozmowa z psychologiem mogłaby Pani pomóc spojrzeć na Wasze relacje z dystansu i zobaczyć jak Pani czuje się w tej relacji? Czego Pani potrzebuje dla siebie? Jak Pani chciałaby by wyglądało Wasze życie i co wpływa na to, że nadal jest Pani w tym związku pomimo wątpliwości?
Pozdrawiam Justyna Pojawa - Sidorowicz
Na początku związku często poświęcamy własne potrzeby na rzecz ukochanej osoby. Dużo pisze Pani o tym czego oczekuje od Pani partner. Jakie ma wyobrażenia o waszej przyszłości. Jednak warto zastanowić się jakie są Pani oczekiwania i plany. Jeśli uda się Pani to odkryć to zachęcam do wspólnej rozmowy z partnerem. Może wypracujecie jakieś kompromisy.
Rozmowa z psychologiem mogłaby Pani pomóc spojrzeć na Wasze relacje z dystansu i zobaczyć jak Pani czuje się w tej relacji? Czego Pani potrzebuje dla siebie? Jak Pani chciałaby by wyglądało Wasze życie i co wpływa na to, że nadal jest Pani w tym związku pomimo wątpliwości?
Pozdrawiam Justyna Pojawa - Sidorowicz
Dzień dobry, opisane sytuacje mogą wskazywać na to, że Pani partner umyślnie stara się Panią odizolować, zatrzymać tylko dla siebie, widać też tendencje do kontrolowania i narzucania swojej woli. Ważne jest jedno żadna osoba nie ma prawa ograniczać Pani swobody, wolności, pozbawiać podstawowych potrzeb. Pani partner jest bardzo zaborczy. Proponuję Pani wizytę u psychologa potrzeba więcej danych aby udzielić Pani odpowiedzi.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.