Mam 21 lat. W lipcu 2017 r zaszłam w ciążę, miałam wszystkie te najgorsze objawy. Dziś moja córka ma
2
odpowiedzi
Mam 21 lat. W lipcu 2017 r zaszłam w ciążę, miałam wszystkie te najgorsze objawy. Dziś moja córka ma 19 miesięcy a ja przez cały ten czas źle się czuję (pojawia się to z przerwami, ale częściej mi coś dolega niż jest dobrze) bol głowy bol brzucha bol plecow bol nog bol w klatce piersiowej mdlosci zmeczenie zaburzenie widzenia problemy z pamięcią czesto biegam sikać. Nie potrafię powstrzymać myśli że mam raka, jestem przerażona a boje się iść do lekarza panicznie boje się dowiedzieć ze umieram. Muszę żyć dla mojej córeczki
Z opisu wynika, że wskazane jest aby zgłosiła się Pani na konsultację do lekarza psychiatry celem rozważenia wpływu stresu i napięcia na powstawanie objawów. Jednocześnie należałoby skorzystać z konsultacji internistycznej celem ogólnej oceny stanu zdrowia i wykonania badań podstawowych. Kolejność jest dowolna, ważne aby Pani od czegoś zaczęła. To sposób żeby stopniowo ale skutecznie opanować objawy i móc cieszyć się stabilnym, satysfakcjonującym życiem.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
"Muszę żyć dla mojej córeczki" Musi Pani? Jakby zmieniło się przeżywanie tego zdania, gdyby go zmienić na: "Chcę żyć dla mojej córeczki"?
Może znalazła się Pani w tym momencie swego życia, w którym to rozróżnienie domaga się zauważenia i refleksji?
Czasem opisane przez Panią objawy są rezultatem chronicznego niedospania. Czy u Pani nie jest tak?
Urodzenie pierwszego dziecka to gwałtowny skok w dorosłość. Wszystko się zmienia! Z dziecka, które ma prawo oczekiwać pomocy i wsparcia od dorosłych zmienimy się w osobę, od której oczekuje się, że będzie d a w a ł a , chroniła, opiekowała się... Jak to robić? Skąd wziąć wiedzę, nie mówiąc o doświadczeniu...
Czy wokół Pani nie ma nikogo, kto mógłby podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem?
No to może warto skorzystać z porady Pani Doktor (patrz wyżej) i do tego poszukać psychoterapeuty(tki).
Nie musi Pani cierpieć! Można Pani pomóc!
Pozdrawiam.
Może znalazła się Pani w tym momencie swego życia, w którym to rozróżnienie domaga się zauważenia i refleksji?
Czasem opisane przez Panią objawy są rezultatem chronicznego niedospania. Czy u Pani nie jest tak?
Urodzenie pierwszego dziecka to gwałtowny skok w dorosłość. Wszystko się zmienia! Z dziecka, które ma prawo oczekiwać pomocy i wsparcia od dorosłych zmienimy się w osobę, od której oczekuje się, że będzie d a w a ł a , chroniła, opiekowała się... Jak to robić? Skąd wziąć wiedzę, nie mówiąc o doświadczeniu...
Czy wokół Pani nie ma nikogo, kto mógłby podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem?
No to może warto skorzystać z porady Pani Doktor (patrz wyżej) i do tego poszukać psychoterapeuty(tki).
Nie musi Pani cierpieć! Można Pani pomóc!
Pozdrawiam.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.