Mam 23 lata i miesiąc temu urodziłam córeczkę. Ostatnie 2 miesiące ciąży były dla mnie stresujące: z
5
odpowiedzi
Mam 23 lata i miesiąc temu urodziłam córeczkę. Ostatnie 2 miesiące ciąży były dla mnie stresujące: zamiast lepiej ciągle miałam po górę. Jeszcze poród w czasie pandemi, z dala od bliskich też był trudny. 2,5 tygodnia temu wyprowadziłam się z domu. Po porodzie chyba dopadł mnie baby blues bo byłam i jeszcze trochę jestem rozdrażniona, płaczliwa, smutna. Dodatkowo strasznie tęsknię za domem, za mamą, za tym co było wcześniej. Trochę nauczyłam się z tym radzić ale jeszcze dopadają mnie doły. Ta tęsknota za domem i smutek rządzą teraz moim życiem zamiast się cieszyć bo mam wszystko. Jak sobie radzić z tym smutkiem i tęsknotą? Żeby to nie kierowało moim życiem? Boję się że wpadnę w jakąś depresję.
Dzień dobry. Niestety, rzeczywistość po porodzie wcale nie jest taka różowa, jak to jest często opisywane. Urodzenie dziecka zmienia całą rzeczywistość rodziny, pochłania mnóstwo czasu i wysiłku. Wiąże się z ogromnym zmęczeniem, stresem, niepewnością. Często u matki pojawia się uczucie braku kompetencji i zagubienia. Szczególnie przy pierwszym dziecku początki bywają niezwykle trudne. Także tęsknota za tym jak życie wyglądało przed urodzeniem dziecka jest jak najbardziej normalne i wiele młodych matek zmaga się z tym uczuciem.
Tym, co może pomóc złagodzić objawy , jest wsparcie i pomoc rodziny, bliskich. Zachęcam Panią także do spotkania się z psychologiem, żeby móc uzyskać wsparcie w tak trudnej i nowej dla Pani sytuacji. Takie spotkania mogłyby też zabezpieczyć Panią przed przekształceniem się smutku poporodowego w depresję poporodową.
Tym, co może pomóc złagodzić objawy , jest wsparcie i pomoc rodziny, bliskich. Zachęcam Panią także do spotkania się z psychologiem, żeby móc uzyskać wsparcie w tak trudnej i nowej dla Pani sytuacji. Takie spotkania mogłyby też zabezpieczyć Panią przed przekształceniem się smutku poporodowego w depresję poporodową.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Zachęcam Panią do tego, żeby utrzymywać z rodziną kontakt. W chwili obecnej potrzebuje Pani wsparcia i pomocy od mamy. Proszę do niej zadzwonić lub jeśli można to zobaczyć się online. Im bliżej rodziny tym powinno być lepsze samopoczucie. Pozdrawiam serdecznie i Wszystkiego Najlepszego.
Narodziny dziecka to wyjątkowy moment w naszym życiu. Obok radości pojawia się także sporo wyzwań i trudności. Każda mama tego doświadcza. Poród w czasie pandemii z pewnością był dużym stresem. Wszystko to nałożyło się w pani życiu. Ważne, aby o tym rozmawiać, dzielić się przeżyciami i emocjami. Nie przeżywać tego samotnie. Pisze pani o ważności kontaktu z rodziną, z mamą. Warto go utrzymywać, pomimo dystansu - telefonicznie, zdalnie. To może okazać się ważne i pomocne. Czy może pani liczyć na pomoc ojca dziecka? Nie pisze pani o tym, on także mógłby być ogromnym wsparciem dla pani i pomocą w opiece nad maluszkiem. Jeśli odczuwany smutek, przygnębienie i rozdrażnienie będą się utrzymywały to bardzo zachęcam do kontaktu z psychologiem. Jest to możliwe także online., co byłoby dla pani dużym ułatwieniem. Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry, zgadzam się z przedmówczyniami. Dodatkowo od siebie chciałam docenić, że zauważa Pani w swoim samopoczuciu różnice, momenty cięższe i pragnie Pani im przeciwdziałać. Myślę, że pomocnym mogłyby być odsłuchiwania pozytywnych afirmacji w medytacji, odsłuchiwanie nagrań autohipnotycznych w internecie. Takie działanie naprawdę sprzyja wyciszeniu się, uspokojeniu myśli. Czy myślała Pani o sesji hipnozy z psychologiem, by połączyć się z własnymi potrzebami i emocjami w tym burzliwym hormonalnie okresie? Pozdrawiam i zapraszam,
Sugeruję wizytę: Hipnoza - 370 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Witam, proszę nie być dla siebie byt surową. Obecna sytuacja zdecydowanie nie pomaga. Napawa niepokojem, jest nie codzienna. Proszę dać sobie czas, zanim gospodarka hormonalna wróci do normy. Domyślam się, że jest Pani zdezorientowana taką wizją. Gdyby obawy trwały zachęcam do skorzystania ze wsparcia specjalisty w miejscu zamieszkania. Pozdrawiam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.