Mam 23 lata. Mój problem polega na tym że bardzo źle znoszę rozłąki z moim mężem który jest marynarz
6
odpowiedzi
Mam 23 lata. Mój problem polega na tym że bardzo źle znoszę rozłąki z moim mężem który jest marynarzem. Cała nasza przyszłość wiąże się z rozłąkami. Wypływa zazwyczaj na 2 miesiace, teraz pierwszy raz po ślubie na 4 miesiące. Kiedy nadchodzi dzień wyjazdu zaczynam wpadać w wielki dołek. Ale najgorzej jest wtedy kiedy już go nie ma. Dużo płacze, czasami potrafię przeolakac cała noc, nie mam na nic ochoty, nawet na jedzenie. Czuję się jakby ktoś odebrał mi chęć do życia. Jest to dla mnie bardzo uciążliwe i chciałabym dowiedzieć się jak poradzić sobie z tęsknota i zacząć normalnie funkcjonować. Wiem, że różne zajęcia potrafią pomoc ale ja po prostu nie mam na nic ochoty, najchętniej zasnęłabym i obudziła się po 4 miesiącach. Dodam, że mamy małe 2 miesięczne dziecko i nie chciałabym żeby oglądał codziennie płacząca, smutną mamę. Czy można coś na to zaradzić czy całe życie będę tak ciężko przechodzić ten czas kiedy nie ma w domu męża. ?
Witam Panią,
Zrobiła Pani pierwszy krok poszukując wsparcia. To bardzo ważne. Pierwszy krok często jest jednym z najtrudniejszych w całym procesie pomocy psychologicznej bądź psychoterapii. Nastepnym krokiem powinno być poszukanie specjalisty który będzie spełniał pani oczekiwania. Powinien być to psycholog bądź psychoterapeuta. Najlepiej sugerować się opiniami znajomych bądź innych pacjentów. Opinie pacjentów można znaleźć w internecie. Wiele portali daje możliwość wystawiania opinii. Przykładowo na tym portalu można poczytać opinie pacjentów na profilach specjalistów. Daje to możliwość której często nie mamy jeżeli chcemy skorzystać z pomocy w placówkach typu Poradnia Zdrowia Psychicznego. Radzę poczytać opinie o wybranych specjalistach zanim dokona pani wyboru. Powyższe informacje są pomocne w zrobieniu kolejnego kroku, czyli umówienia się na wizytę. Fachową pomoc powinna uzyskać pani korzystając ze wsparcia powyżej wskazanych specjalistów.
Pozdrawiam
Mikołaj Terczakowski
Zrobiła Pani pierwszy krok poszukując wsparcia. To bardzo ważne. Pierwszy krok często jest jednym z najtrudniejszych w całym procesie pomocy psychologicznej bądź psychoterapii. Nastepnym krokiem powinno być poszukanie specjalisty który będzie spełniał pani oczekiwania. Powinien być to psycholog bądź psychoterapeuta. Najlepiej sugerować się opiniami znajomych bądź innych pacjentów. Opinie pacjentów można znaleźć w internecie. Wiele portali daje możliwość wystawiania opinii. Przykładowo na tym portalu można poczytać opinie pacjentów na profilach specjalistów. Daje to możliwość której często nie mamy jeżeli chcemy skorzystać z pomocy w placówkach typu Poradnia Zdrowia Psychicznego. Radzę poczytać opinie o wybranych specjalistach zanim dokona pani wyboru. Powyższe informacje są pomocne w zrobieniu kolejnego kroku, czyli umówienia się na wizytę. Fachową pomoc powinna uzyskać pani korzystając ze wsparcia powyżej wskazanych specjalistów.
Pozdrawiam
Mikołaj Terczakowski
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Szanowna Pani, z Pani opisu wynika iż dostrzega Pani nadmiarowość własnej reakcji oraz to z jakim trudem się ona dla Pani wiąże. Warto przyjrzeć się temu w jaki sposób doświadcza Pani rozłąki z mężem we współpracy z profesjonalistą (np. psychoterapeutą), który pomoże Pani poradzić sobie z tym problemem. Pozdrawiam serdecznie, Katarzyna Sass-Stańczak
Bycie żoną marynarza nie jest łatwe. Wymaga od kobiety bardzo dużej elastyczności. Nie dość, że musi ona nauczyć się żyć długie miesiące bez męża to potem, kiedy mąż wraca musi znów przeorganizować wszystko, żeby zrobić dla niego miejsce. Z Pani opisu wynika, że nie do końca zdawała sobie Pani sprawę z wyzwania, które Pani podjęła. Przed Panią najtrudniejszy czas, nie dość, że jesteście świeżo po ślubie, to jeszcze wyprawa męża będzie wyjątkowo długa. Ważne, aby zadbała Pani o siebie, żeby zapewniła Pani sobie oparcie w rodzinie i przyjaciołach. Być może stan obniżonego nastroju jest konieczną żałobą po niespełnionych wyobrażeniach na temat tego, jak miało wyglądać Pani życie po ślubie. Ważne, aby nie została Pani sama ze swoimi dylematami. Warto rozważyć pomoc psychoterapeuty w przyjżeniu się swoim potrzebom i wyborom. Pozdrawiam Edyta Mikulska
Przeżywanie rozłąki z mężem i intensywne emocje, które się z tym wiążą w dużej mierze dezorganizują Pani funkcjonowanie. Warto więc rozważyć profesjonalną pomoc psychologiczną. Specjalista pomoże zrozumieć a także przeanalizować Pani potrzeby i oczekiwania, dodatkowo udzieli wsparcia, które w takiej sytuacji jest niezmiernie potrzebne. Proszę także zapewnić sobie oparcie ze strony najbliższych, na pewno to ułatwi adaptację do wszelkich zmian.
Wspomina Pani także, że ma 2 miesięczne dziecko. Proszę zwrócić więc uwagę na to,iż stan emocjonalny matki w dużej mierze wpływa na stan emocjonalny dziecka. Zdrowa i satysfakcjonująca relacja z matką jest dla niemowlęcia fundamentem prawidłowego rozwoju, dlatego tak ważne jest, żeby Pani jak najszybciej poprawiła swój stan. Pozdrawiam.
Wspomina Pani także, że ma 2 miesięczne dziecko. Proszę zwrócić więc uwagę na to,iż stan emocjonalny matki w dużej mierze wpływa na stan emocjonalny dziecka. Zdrowa i satysfakcjonująca relacja z matką jest dla niemowlęcia fundamentem prawidłowego rozwoju, dlatego tak ważne jest, żeby Pani jak najszybciej poprawiła swój stan. Pozdrawiam.
Szanowna Pani, psychoterapia jest jak najbardziej wskazana, ale biorąc pod uwagę iż jest Pani młodą mamą a opieka nad małżeństwem wiąże się z dużymi wymaganiami, proponuję metodę która szybciej poprawi Pani samopoczucie. Nie jest to metoda zmienna do psychoterapii ale jej działanie w kierunku poprawy samopoczucia, nastroju i poziomu energii jest potwierdzone naukowo. Mówię tu o fototerapii czyli leczeniczym działaniu jasnego światła. Sesje terapeutyczne w naszym gabinecie dzięki zastosowaniu lamp o maksymalnej wydajności trwają tylko po pół godziny, a a poprawa następuje już po kilku sesjach, pełna kuracja trwa ok 2 tygodni. Jest to metoda bezpieczna, także dla matek karmiących.
Zamiast traktować sytuację Pani jako wyłącznie problem emocjonalny do „naprawienia”, zaprosiłbym Panią do refleksji nad głębszymi kwestiami związanymi z samotnością, tęsknotą i egzystencjalną sytuacją. Tęsknota nie jest czymś, co należy „wyeliminować”, ale czymś, co można zrozumieć. Wg mnie kluczowym krokiem jest próba odnalezienia sensu w tej rozłące. Może to oznaczać znalezienie nowych sposobów na zrozumienie siebie, swojego związku i roli, jaką odgrywa Pani jako matka i żona. Rozłąka może być okazją do refleksji nad twoją autonomią, nad tym, kim Pani jest, nawet kiedy męża nie ma fizycznie obok. Zapraszam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.