Mam 24 lata, studiuję, pracuję. Od ponad 6 lat jestem w związku z mężczyzną w tym samym wieku. Chcem
4
odpowiedzi
Mam 24 lata, studiuję, pracuję. Od ponad 6 lat jestem w związku z mężczyzną w tym samym wieku. Chcemy wziąć ślub, jednak przeszkodą jest to, że obawiam się posiadania dzieci. Mam poczucie, że mogłabym im zrobić krzywdę. Nawiązanie bliskiej relacji z nimi wydaje mi się zagrożeniem dla mnie. Trudno mi dokładnie określić co czuję, kiedy widzę niemowlęta, ale to coś w rodzaju obrzydzenia. Przeraża/odpycha mnie posiadanie relacji z nimi. Mam wrażenie, że gdybym zaszła w ciążę to oczywiście urodzę, ale potem ucieknę od rodziny.
Jestem katoliczką, więc w grę wchodzi tylko ślub kościelny i tu potrzebna jest moja zgoda na posiadanie potomstwa. Nie wyobrażam sobie bycia blisko z dzieckiem, a zarazem nie chcę być złą matką i krzywdzić niewinnych osób swoim postępowaniem.
Obawiam się, że jeśli wzięłabym ślub to mogę też notorycznie odmawiać współżycia z obawy o ewentualne poczęcie, nie chcę tego robić Ukochanemu. On jest fantastycznym mężczyzną i bardzo szkoda, żeby nie mógł mieć dzieci przeze mnie. Dlatego byliśmy już raz bardzo blisko rozstania. Uznałam, że lepiej odejść.
Te obawy bardzo mnie blokują. Nie wiem co jeszcze napisać, żeby ułatwić poznanie sytuacji.
Co mogę zrobić, żeby przepracować ten kłopot.
Proszę o poradę.
Pozdrawiam,
J
Jestem katoliczką, więc w grę wchodzi tylko ślub kościelny i tu potrzebna jest moja zgoda na posiadanie potomstwa. Nie wyobrażam sobie bycia blisko z dzieckiem, a zarazem nie chcę być złą matką i krzywdzić niewinnych osób swoim postępowaniem.
Obawiam się, że jeśli wzięłabym ślub to mogę też notorycznie odmawiać współżycia z obawy o ewentualne poczęcie, nie chcę tego robić Ukochanemu. On jest fantastycznym mężczyzną i bardzo szkoda, żeby nie mógł mieć dzieci przeze mnie. Dlatego byliśmy już raz bardzo blisko rozstania. Uznałam, że lepiej odejść.
Te obawy bardzo mnie blokują. Nie wiem co jeszcze napisać, żeby ułatwić poznanie sytuacji.
Co mogę zrobić, żeby przepracować ten kłopot.
Proszę o poradę.
Pozdrawiam,
J
Dzień dobry. To bardzo cenne, że poszukuje Pani rozwiązania trudnej sytuacji. Gorąco zachęcam, by umówić się na spotkanie z psychoterapeutą. Mogę polecić psychoterapię poznawczo-behawioralną, ponieważ dużo uwagi poświęca się w niej na pracę na osobistych przekonaniach i wynikających z nich myślach, a także na doświadczeniach, które miały wpływ na ich ukształtowanie. Myślę, że przyjrzenie się temu, co dzieje się w Pani emocjach i w Pani głowie może pomóc uporać się z sytuacją i podjąć decyzję. Z całą pewnością Pani poświęcenie i wspaniałomyślność względem partnera są godne podziwu. Zastanawiam się jednak, czy na pewno konieczne - może warto wybrać się na terapię wspólnie i razem poszukać rozwiązań? Być może jest w Państwa relacji przestrzeń na pewne kompromisy? Być może będą Państwo w stanie wypracować coś jako para? Kwestia posiadania dzieci nie dotyczy jedynie danej osoby, ale właśnie pary. Proszę spróbować, gorąco zachęcam. Mocno trzymam kciuki. Pozdrawiam.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Aby rozwiązać Pani problem proponuje podajecie psychoterapii. Pozdrawiam
Dzień dobry. Dobrym rozwiązaniem będzie terapia, pomoże ona Pani poznać przyczyny takiego zachowania i myślenia. Pozdrawiam Piotr Włodarczyk
Dzień dobry, na ogół gdy kobieta nie chce być matką, to wiąże się to z jej cierpieniem w dzieciństwie. Jeśli tak właśnie było w Pani życiu, to odpowiednia psychoterapia powinna Pani pomóc uporać się z przeszłością.
A może jakoś nieświadomie boi się Pani, że "straci" miłość męża, gdy zostaniecie rodzicami? wtedy warto spróbować psychoterapii pary. Zobaczycie Państwo, co Was łączy, co dzieli, co można poprawić czy rozwinąć.
Pisze Pani, że uznała, że lepiej odejść. Brakuje mi tu dobrej szczerej rozmowy z Partnerem, są przecież (znam osobiście) szczęśliwe małżeństwa, które są bezdzietne.
Powodzenia!
A może jakoś nieświadomie boi się Pani, że "straci" miłość męża, gdy zostaniecie rodzicami? wtedy warto spróbować psychoterapii pary. Zobaczycie Państwo, co Was łączy, co dzieli, co można poprawić czy rozwinąć.
Pisze Pani, że uznała, że lepiej odejść. Brakuje mi tu dobrej szczerej rozmowy z Partnerem, są przecież (znam osobiście) szczęśliwe małżeństwa, które są bezdzietne.
Powodzenia!
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.