Mam 25 lat i od wielu lat mam stulejkę. Zwłaszcza przy wzwodzie jest najgorzej, jest widoczne jakieś

U połowa facetów, która do mnie trafia twierdząc, że ma stulejkę, okazuje się, że stan ten stulejką nie jest. Okazuje się, że to niewystarczająco rozciągnięty napletek. Albo stan zapalny, który w pewnym odsetku udaje leczyć się maścią.

Zabieg nie może być bolesny, gdyż nie byłoby sensu go takim wykonywać. Zawsze otrzymuje Pan takie czy inne znieczulenie. W zależności od rozległości zabiegu może kosztować od 1000 zł (grzbietowe nacięcie napletka w znieczuleniu miejscowym) do 4000 (plastyka napletka w znieczuleniu pod pajęczym oraz całodobową hospitalizacją)

Powinien Pan wybrać sobie urologa i zapisać się na wizytę- nie ma sensu odwlekać leczenia i się męczyć. Stulejkę można skutecznie leczyć. Najpierw musi Pan jednak być zbadany przez urologa żeby potwierdzić, iż rzeczywiście jest to stulejka. Jeśli tak, to rekomendowanym leczeniem jest obrzezanie, ponieważ jest metodą skuteczną bez ryzyka nawrotu. Inne techniki- plastyki, nacięcie grzbietowe, maści w przypadku stulejki nabytej są obarczone wysokim ryzykiem nawrotu, bądź są nieskuteczne i nie są rekomendowane. Zabieg przeprowadza się w znieczuleniu. Koszt w zależności od miasta i techniki zabiegu.