Mam 26 lat. Od 9 miesięcy jestem już sam po nieudanym związku. Byłem z dziewczyną 13 miesięcy, był t

8 odpowiedzi
Mam 26 lat. Od 9 miesięcy jestem już sam po nieudanym związku. Byłem z dziewczyną 13 miesięcy, był to mój pierwszy tak poważny związek. Niestety nie jestem w stanie pozbierać się emocjonalnie po tym rozstaniu. Czytałem wiele opinii w internecie na ten temat. Staram się spedzać wiele czasu ze znajomymi, znalazłem nową pasję której w pełni sie oddaje. Jednak nie jestem w stanie wypełnić całego wolnego czasu. A wtedy cisza która mnie otacza jest przytlaczająca. Dodam że w pierwszych miesiącach po rozstaniu nadużywałem mocno alkoholu, jednak znalazłem w sobie na tyle motywacji by od kilku miesięcy wziąć się za siebie i swoje zdrowie. Ale tylko fizycznie. Psychicznie niestety wiele jeszcze jest niepoukładane. Była dziewczyna prawdopodobnie udaje swój nowy związek by zwrócić na siebie ponownie uwagę. Nie kontaktujemy się ze sobą od dłuższego czasu. Nie moge przestać o niej myśleć co jest moim wielkim problemem. Nie jestem też w stanie dokładnie ująć całego kontekstu w tej jednej krótkiej wiadomości by w pełni zobrazować moją sytuację. Proszę o jakąkolwiek rade..
Dzień dobry,
Ogromnie boli, kiedy stracimy kogoś na kim nam zależało, z kimś byliśmy związani, w kim byliśmy zakochani. Każdy, kto doświadczył rozstania w związku, to wie. Czas po rozstaniu potrafi być ogromnie trudny, niekiedy wręcz druzgocący i dezorganizujący codzienne życie. Strata partnera, chłopaka czy dziewczyny podobna jest w swojej sile i charakterze do straty kogoś bliskiego w wyniku jego śmierci. Jest to po prostu czas żałoby. Podobnie jak w niej, pojawiają się zaprzeczenie, niedowierzanie, złość, rozpacz, a w reszcie - konieczność akceptacji i pogodzenia się ze stratą oraz konieczność ponownego ułożenia sobie życia. To, jak rodzimy sobie z tą stratą zależy w dużej mierze od struktury naszej osobowości, modelu bliskich realcji i od tego, w jaki sposób radzimy sobie z silnym stresem. Często w tej rozpaczy pojawiają się zachowania destrukcyjne, które są sposobem odreagowania bólu i złości. Wspomina Pan, że starał się Pan znaleźć różne sposoby radzenia sobie z tym bólem. Faktycznie pomagają sport, spotkania, różne aktywności, coś co rozprasza naszą uwagę. To, co myślach i w sercu może jednak nie goić się tak łatwo. Może to, że podzielił się Pan swoimi doświadczeniami w tym pytaniu, wskazuje na Pana potrzebę głębszego porozmawiania o tym, co Pan czuje? Zdecydowanie nie da się ująć całego kontekstu w tej jednej krótkiej wiadomości. Zachęcam Pana do tego, by pomóc sobie przez poszukanie jakiegoś psychologa lub terapeuty do wspólnej rozmowy i zrozumieni. Da to Panu możliwość, by dokładniej i pełniej opisać to, co Pan przeżywa i cały tego kontekst. To bardzo ludzka zwyczajna potrzeba.
Trzymam kciuki,
Marta Niwczyk

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam!Pomimo bólu, który Pan odczuwa po rozstaniu i który jest całkowicie zrozumiały,opisuje Pan całą sytuację bardzo świadomie. Wydaje mi się,że potrzebuje Pan czasu i może kogoś,kto Pana wysłucha.Jeśli nie ma kogoś takiego wśród Pana przyjaciół,lub - jeśli nawet jest,ale trudno Panu się przed nim otworzyć, zawsze można poszukać profesjonalisty.Czasem wizyta u terapeuty jest po prostu pomocą i wsparciem w sytuacji kryzysowej.Warto z tego skorzystać, nawet chwilowo, kiedy "życie nas przerasta".Pozdrawiam!
Dzień dobry,
tak jak przedmówczynie uważam że jest Pan w sytuacji kryzysu, nieprzepracowanej żałoby po stracie związku. Mimo wiele prób działania dobrze że Pan podzielił się swoją sytuacja na Forum i szuka Pan pomocy terapeutycznej. W rozmowie ze specjalistą uświadomi sobie Pan to co samemu nie udało się przepracować. Zachęcam zatem do wyboru terapeuty i udanie się na wizytę.
Zapraszam :)
Witam, zachęcam Pana do skorzystania ze wsparcia psychoterapetycznego. W relacji terapeutycznej będzie Pan mógł uporać się ze swoim cierpieniem po rozstaniu. Pozdrawiam - Krzysztof Pawluszko
Szanowny Panie. Porada przez internet będzie kolejną poradą przez internet, czyli to, co Pan ma w nadmiarze. Pytanie tylko, czy to załatwia Panu sprawę. Czego Pan tak naprawdę szuka. Czy usmierzenia bólu na chwilę, czy porządnej, solidnej pracy nad sobą.
Pozdrawiam serdecznie
Szanowny Panie, rozstanie z kobietą, tak bolesne dla Pana, poprzedziło przecież spotkanie z tą osobą, tworzenie relacji między Wami przez ponad rok. Dlatego z terapeutycznego punktu widzenia analiza tej szerszej perspektywy może być jednym z kluczy do osiągnięcia przez Pana oczekiwanej jakości życia.
Dzień dobry, kiedy kryzys emocjonalny przedłuża się i niewiele pomaga, warto rozważyć terapię połączoną z pracą nad emocjami. Z mojej perspektywy oraz moich pacjentów dobrze przepracowany kryzys daje uwalniające efekty i wzrost świadomości, co procentuje w kolejnym związku. Warto dać sobie czas na akceptację i uwolnienie trudnych emocji, warto zatroszczyć się o siebie oraz skorzystać ze wsparcia innych.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.