Mam 28 lat i zawsze należałam do grona tych "raczej zdrowych", jednakże wszystko do czasu. Po powroc
1
odpowiedzi
Mam 28 lat i zawsze należałam do grona tych "raczej zdrowych", jednakże wszystko do czasu.
Po powrocie z ostatniego kontraktu (praca na statku) na moich łydkach i w zgięciach kolan pojawiły się żylaki. Słyszałam o skleroterapii i jej odmianach więc, przyznam szczerze, nie przejęłam się zbytnio, tym bardziej, że problem żylaków jest w mojej rodzinie typowy. Poszłam za radą lekarza i postanowiłam ostrzyknąć nogi po wakacjach, aby móc potem komfortowo nosić pończochy uciskowe. Wbrew moim założeniom, żylaki bardzo szybko progresują, pomimo działań mających hamować ich wzrost tj. zimne prysznice, rower, nie zakładanie nogi na nogę itd., do tego kremy i żele z wyciągiem z kasztanowca oraz tabletki Diosminex Max, a wcześniej Cyclo 3 Fort. Nie ma żadnych efektów, tylko nieprzerwany progres w rozwoju żylaków. Na lewej nodze w pół roku żylak rozwinął się z niczego do długośći żyły ok 20 cm. Wciąż pojawiają się nowe zarysy siatki żył podskórnych. Nie noszę już krótkich spodenek bo wygląda to paskudnie, a nie chcę też pogorszyć sprawy wystawiając nogi na działanie słońca. Co się dzieje? Szukałam jakiegoś wydarzenia w przeszłości, czegoś co mogło to wszystko zapoczątkować.. i coś znalazłam. Podczas wspomnianego wyżej kontraktu często i gęsto siadałam płasko na rozgrzanych elementach konstrukcji statku tj. pokład, pokrywy luków czy polery. Czy mogło to zapoczątkować lawinę zniszczeń? Czy można to zatrzymać? Czy mogę (a może wręcz powinnam) ostrzykiwać żylaki w lato? Co robić? Proszę o pomoc.
Po powrocie z ostatniego kontraktu (praca na statku) na moich łydkach i w zgięciach kolan pojawiły się żylaki. Słyszałam o skleroterapii i jej odmianach więc, przyznam szczerze, nie przejęłam się zbytnio, tym bardziej, że problem żylaków jest w mojej rodzinie typowy. Poszłam za radą lekarza i postanowiłam ostrzyknąć nogi po wakacjach, aby móc potem komfortowo nosić pończochy uciskowe. Wbrew moim założeniom, żylaki bardzo szybko progresują, pomimo działań mających hamować ich wzrost tj. zimne prysznice, rower, nie zakładanie nogi na nogę itd., do tego kremy i żele z wyciągiem z kasztanowca oraz tabletki Diosminex Max, a wcześniej Cyclo 3 Fort. Nie ma żadnych efektów, tylko nieprzerwany progres w rozwoju żylaków. Na lewej nodze w pół roku żylak rozwinął się z niczego do długośći żyły ok 20 cm. Wciąż pojawiają się nowe zarysy siatki żył podskórnych. Nie noszę już krótkich spodenek bo wygląda to paskudnie, a nie chcę też pogorszyć sprawy wystawiając nogi na działanie słońca. Co się dzieje? Szukałam jakiegoś wydarzenia w przeszłości, czegoś co mogło to wszystko zapoczątkować.. i coś znalazłam. Podczas wspomnianego wyżej kontraktu często i gęsto siadałam płasko na rozgrzanych elementach konstrukcji statku tj. pokład, pokrywy luków czy polery. Czy mogło to zapoczątkować lawinę zniszczeń? Czy można to zatrzymać? Czy mogę (a może wręcz powinnam) ostrzykiwać żylaki w lato? Co robić? Proszę o pomoc.
Przede wszystkim trzeba zrobić porządne usg żył aby stwierdzić
czy nie ma niewydolności dużych żył powierzchownych. Skleroterapia w żylakach jeśli są duże często jest nieskuteczna a czasem może nasilić dolegliwości po zmienia warunki przepływów. Być może wymaga Pani leczenia chirurgicznego a potem można zająć się kosmetyką przy użyciu skleroterapii. Najlepiej zgłosić się do chirurga który zajmuje się flebologią.
czy nie ma niewydolności dużych żył powierzchownych. Skleroterapia w żylakach jeśli są duże często jest nieskuteczna a czasem może nasilić dolegliwości po zmienia warunki przepływów. Być może wymaga Pani leczenia chirurgicznego a potem można zająć się kosmetyką przy użyciu skleroterapii. Najlepiej zgłosić się do chirurga który zajmuje się flebologią.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.