Mam 29 lat i często umawiam się z dziewczynami. Jednakże, nie potrafię się zaangażować w jakąkolwiek
3
odpowiedzi
Mam 29 lat i często umawiam się z dziewczynami. Jednakże, nie potrafię się zaangażować w jakąkolwiek relację. Na myśl o głębszym uczuciu nieco mnie "odrzuca", zniechęca. Gdy dziewczyna zaczyna coraz bardziej wykazywać zainteresowanie, mam niekiedy poczucie "wstrętu". Ciężko to określić odpowiednio. Byłem w dwóch związkach i oba zakończyłem tłumacząc sobie, że nie ma tej iskry. Miałem też kilka niepowodzeń - czy to właśnie one mogą stanowić pewne uprzedzenie i problemy z wejściem w związek? Myślałem już, że nie potrafię się zauroczyć, choć rok temu to się udało i równie szybko skończyło ze względu na porażkę.
Jestem zadowolony z życia, wszystko się układa, tylko nie czuję potrzeby budowania relacji.
Rozważam trzy przyczyny:
- złe doświadczenia, przez co nieodpowiednie nastawienie (zniszczenie, zmęczenie relacjami),
- nie trafił się nikt na tyle interesujący (choć poznałem wiele kobiet),
- po prostu dobrze mi samemu.
Ciągnie mnie do nieco innych kobiet, do przeciwieństw mojej osoby. Poznałem ostatnio dziewczynę o podobnym charakterze, identycznych zainteresowaniach i dalej nic... Im bardziej zależy drugiej stronie, tym mniej mi. Trochę to przypomina gierki z czasów szkolnych, a mam już swój wiek...
Moi rówieśnicy poznali parę dziewczyn i któraś z kolei dała im szczęście. W moim przypadku są dziesiątki, a ja ciągle jestem bierny, wykazuję niejaką apatię uczuciową...
Fakt, że mam konkretne wymagania, ale żebym nawet nie czuł pociągu fizycznego do żadnej z tych poznanych...?
Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi :)
Jestem zadowolony z życia, wszystko się układa, tylko nie czuję potrzeby budowania relacji.
Rozważam trzy przyczyny:
- złe doświadczenia, przez co nieodpowiednie nastawienie (zniszczenie, zmęczenie relacjami),
- nie trafił się nikt na tyle interesujący (choć poznałem wiele kobiet),
- po prostu dobrze mi samemu.
Ciągnie mnie do nieco innych kobiet, do przeciwieństw mojej osoby. Poznałem ostatnio dziewczynę o podobnym charakterze, identycznych zainteresowaniach i dalej nic... Im bardziej zależy drugiej stronie, tym mniej mi. Trochę to przypomina gierki z czasów szkolnych, a mam już swój wiek...
Moi rówieśnicy poznali parę dziewczyn i któraś z kolei dała im szczęście. W moim przypadku są dziesiątki, a ja ciągle jestem bierny, wykazuję niejaką apatię uczuciową...
Fakt, że mam konkretne wymagania, ale żebym nawet nie czuł pociągu fizycznego do żadnej z tych poznanych...?
Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi :)
Szanowny Panie,
opisywane przez Pana objawy nie muszą wcale oznaczać problemu natury psychicznej. Być może nie trafił Pan do tej pory na właściwą osobę. Jednak, jeżeli czuje Pan dyskomfort w związku z taką sytuacją serdecznie polecam skonsultowanie się z psychologiem - być może uda się znaleźć przyczynę i pomóc Panu w budowaniu dobrej relacji partnerskiej.
Pozdrawiam
Szymon Niemiec
opisywane przez Pana objawy nie muszą wcale oznaczać problemu natury psychicznej. Być może nie trafił Pan do tej pory na właściwą osobę. Jednak, jeżeli czuje Pan dyskomfort w związku z taką sytuacją serdecznie polecam skonsultowanie się z psychologiem - być może uda się znaleźć przyczynę i pomóc Panu w budowaniu dobrej relacji partnerskiej.
Pozdrawiam
Szymon Niemiec
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Pisze Pan o tym, że trudno Panu się zaangażować w jakąkolwiek relację, że obawia się Pan bliskości. Skoro ten sam wątek przewija się w relacjach z różnymi osobami można przypuszczać, że mówiąc kolokwialnie piłka jest po Pana stronie, że jest coś w Panu co nie pozwala Panu nawiązać bliskiej, satysfakcjonującej relacji, jakaś obawa, sprzeczne dążenia, nieuświadomione motywy. Polecam podjęcie psychoterapii w nurcie, w którym nacisk stawia się na relację terapeutyczną. W relacji z terapeutą czy terapeutką z biegiem czasu doświadczy Pan emocji, które pojawiają się w relacjach z ludźmi w codziennym życiu. Jeśli będzie Pan odważny i wytrwały będzie Pan mógł wspólnie z terapeutą w bezpiecznych warunkach gabinetu przyjrzeć się swoim wzorcom myśli, uczuć i zachowań i pomyśleć, które Panu służą, a które chciałby Pan zmienić. Serdecznie pozdrawiam.
Ma Pan dopiero 29 lat; jeżeli chodzi o wiek ma Pan jeszcze czas. Może nie znalazł Pan jeszcze odpowiedniej kandydatki. Pytanie, czy szuka Pan kobiete z którą chce Pan spędzić resztę życia, cz kobietę do wypełnienia emocjonalnej pustki ? W przypadku 1 alternatywy, każdy z nas ma wymagania, boryka sie z obawami i dylematami - zwłaszcza jeżeli zależy nam na danej osobie. W przypadku 2 alternatywy rzecz wydaje prostsza. To która alternatywę wybierzemy zależy od cech charakteru.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.