Mam 30 lat. 4 lata temu byłem w dwu letnim związku, który zakończył się dla mnie bardzo skrajnymi em
3
odpowiedzi
Mam 30 lat. 4 lata temu byłem w dwu letnim związku, który zakończył się dla mnie bardzo skrajnymi emocjami. Od tamtej pory spotkałem się przelotnie z dwoma kobietami. Nie potrafiłem nawiązać dłuższej relacji. Chcę to zmienić, ale tkwi we mnie silne uprzedzenie oraz stałe poczucie bycia niewystarczającym... Podświadomie czuję olbrzymi stres podczas nawet błahej rozmowy z interesującą kobietą. Do tego presja upływającego czasu oraz świadomość, że większość rówieśniczek już jest pozajmowana potęgują napięcie. Czuję jak bym utknął w próżni.
Dzień dobry. Można z powodzeniem nad tym popracować i polepszyć kontakt z kobietami. Podnieść poczucie własnej wartości i zwiększyć pewność siebie. Zapraszam.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Faktycznie, uzasadniona będzie praca nad budowaniem poczucia własnej wartości i przekonaniach związanych z relacjami. Sugerowałbym też przyjrzeć się myślom pojawiającym się z trakcie rozmów z kobietami oraz temu jaki wpływ na nie ma doświadczenie burzliwego zakończenia związku. Proszę pamiętać, że w takiej sytuacji konieczne jest o wiele bardziej szczegółowe poznanie Pana sytuacji przez specjalistę, który podpowie Panu jakie konkretne działania wprowadzić, żeby ułatwić funkcjonowanie w obszarach, które są dla Pana ważne. Ten proces może być dość długotrwały, z tego co Pan pisze wnioskuję, że trudności doświadcza Pan na przestrzeni ostatnich dwóch lat, więc należy się spodziewać, że będzie trzeba włożyć sporo pracy w rekonstrukcję swoich schematów działania i myślenia. Jednocześnie sugeruję nie zamykać się na kolejne relacje - być może te dwie po prostu nie były dla Pana odpowiednie. Oprócz tego, unikanie sytuacji stresujących powoduje, że kiedy już się w nich znajdujemy, stają się bardziej stresujące, więc warto wystawiać się na dyskomfort z nimi związany, nawet jeśli to trudne i nieprzyjemne (istnieją sposoby na pracę z dyskomfortem i doświadczeniem stresu w trudnych sytuacjach, które pomagają je zminimalizować). Możliwe jest też, że po prostu ma Pan obawy przed tym, że kolejna relacja zakończy się tak jak ta sprzed 4 lat i stąd pojawia się opór przed zaangażowaniem. Tak czy inaczej praca z psychologiem na pewno będzie wskazana i pomoże Panu lepiej zrozumieć swoje trudności w tym procesie oraz podjąć działania mające na celu ich minimalizowanie.
Ciekawi mnie jak Pan sobie radzi w pozostałych obszarach życia. Na ile zbudowanie stałej relacji jest ostatnim puzzlem układanki - naturalnym następnym krokiem - a na ile efektem braku innych puzzli. Czuje się Pan niewystarczający, co nie pomoże ułożyć się dobrze z kimś, kto potrzebuje oparcia. Jednak jakoś pomiędzy wierszami widzę tutaj potencjał na stanie się tym kim Pan chce się stać. Jeśli chce Pan się z tej pustki wydostać - proponuję wybrać specjalistę, który konkretnie Pana poprowadzi. Zobaczy Pana zasoby i pomoże je wzmocnić. Jest Pan na przełomie etapów. Trzymam za Pana kciuki i życzę powodzenia!
Pozdrawiam serdecznie
Tomasz Zemsta-Piasecki
Pozdrawiam serdecznie
Tomasz Zemsta-Piasecki
Sugeruję wizytę: Konsultacja online - 180 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.