Mam 30 lat i od wielu miesięcy borykam się z bólami brzucha, wzdęciami oraz wynikającym z tym złym s

Mam 30 lat i od wielu miesięcy borykam się z bólami brzucha, wzdęciami oraz wynikającym z tym złym samopoczuciem. Gastrolog sugerował zespół jelita drażliwego, jednak przyjęcie leków (Dusputalin Retard) nie zmniejszyło objawów. Próbowałam zaobserwować, które produkty spożywcze mi szkodzą, jednak nie udało mi się samej wytypować żadnego "winowajcy", dlatego wykonałam test na nietolerancję pokarmową zależną od przeciwciał IgG4 dla 28 typowych produktów. Wynik pokazał, iż nietolerancja występuje dla kilku z nich, a największa jest dla białka jaja kurzego. Czy taki test jest wiarygodny i oznacza, że pokarmy, dla których występuje nietolerancja powinny zostać wyeliminowane, a pozostałe mogę spożywać? Czy z takim wynikiem powinnam już się udać do dietetyka, czy najlepiej przed taką wizytą wykonać więcej badań, aby lekarz miał lepszy obraz sytuacji (np test SIBO, który jeden z lekarzy kiedyś sugerował)? Chciałabym, aby wizyta u dietetyka pomogła mi w zaplanowaniu posiłków, które poprawią mój stan, dlatego chciałabym wcześniej zgromadzić potrzebne mu informacje.