Mam 31 lat i mam problem z utrzymaniem wzwodu tak naprawdę odkąd pamiętam. Objawia do się stosunkowo
1
odpowiedzi
Mam 31 lat i mam problem z utrzymaniem wzwodu tak naprawdę odkąd pamiętam. Objawia do się stosunkowo miękkim członkiem na początku stosunku (choć czasami jest okej), a w trakcie stosunku członek często opada i już nie wraca do akcji. Objaw ten występuje nie tylko podczas stosunku, ale też podczas masturbacji. Wtedy przechodzi też ochota na sex. Z nią zresztą też jest problem. Mam ochotę maksymalnie raz na kilka dni. Czasami przez tydzień potrafię nie mieć potrzeby.
Byłem już u trzech sexuologów, psychologa, urologa, kardiologa, neurologa i nic. Viagra niewiele zmienia w tym temacie – czuję, jakbym łykał cukierki. Cialis również niewiele wniósł. Miałem robioną tomografię komputerową głowy, rezonans kręgosłupa, USG prącia i jąder. Wszystko w jak najlepszym porządku. Ciśnienie, cholesterol, waga (ok. 86 kg przy 190 cm wzrostu) są okej. Wątroba i nerki również. Wszystkie badania hormonalne w normie, poza testosteronem, który miałem za wysoki (35, norma do 28) oraz SHGB (ok. 102, norma do 52). Wolny testosteron był jednak w normie (11, norma od 9 do 27). Próbowałem coś działać w tym temacie (mimo iż lekarze mówili, że zbić SHGB się nie da), za pomocą biosteronu, boronu, wapnia i magnezu. Po 2 miesiącach testosteron spadł do 26, a SHGB do 76, ale wolny testosteron nadal wynosi 11 i fizycznie nie odczułem najmniejszej poprawy. Infekcje odpadają – robiłem na nie rozmaite badania, zresztą brałem też przez te lata różne antybiotyki na ogólne infekcje oraz Urotrim i nigdy nie czułem, że jest coś lepiej…
Czy istnieje możliwość rozwiązania tego problemu?
Byłem już u trzech sexuologów, psychologa, urologa, kardiologa, neurologa i nic. Viagra niewiele zmienia w tym temacie – czuję, jakbym łykał cukierki. Cialis również niewiele wniósł. Miałem robioną tomografię komputerową głowy, rezonans kręgosłupa, USG prącia i jąder. Wszystko w jak najlepszym porządku. Ciśnienie, cholesterol, waga (ok. 86 kg przy 190 cm wzrostu) są okej. Wątroba i nerki również. Wszystkie badania hormonalne w normie, poza testosteronem, który miałem za wysoki (35, norma do 28) oraz SHGB (ok. 102, norma do 52). Wolny testosteron był jednak w normie (11, norma od 9 do 27). Próbowałem coś działać w tym temacie (mimo iż lekarze mówili, że zbić SHGB się nie da), za pomocą biosteronu, boronu, wapnia i magnezu. Po 2 miesiącach testosteron spadł do 26, a SHGB do 76, ale wolny testosteron nadal wynosi 11 i fizycznie nie odczułem najmniejszej poprawy. Infekcje odpadają – robiłem na nie rozmaite badania, zresztą brałem też przez te lata różne antybiotyki na ogólne infekcje oraz Urotrim i nigdy nie czułem, że jest coś lepiej…
Czy istnieje możliwość rozwiązania tego problemu?
Czy masturbacja jest wynikiem potrzeby seksualnej czy stosuje ją Pan tylko po to, aby sprawdzić, czy wzwód się utrzyma?
To ciekawe, naturalnie, że czasami w trakcie stosunku, wzwód jest taki jak trzeba (a jest Pan w stałym związku? Czy życie seksualne jest uregulowane?). Napisał Pan, że był Pan już u wszystkich specjalistów, ale czy był brany pod uwagę stres, który rozwinął się w nawykowe kłopoty ze wzwodem?
To ciekawe, naturalnie, że czasami w trakcie stosunku, wzwód jest taki jak trzeba (a jest Pan w stałym związku? Czy życie seksualne jest uregulowane?). Napisał Pan, że był Pan już u wszystkich specjalistów, ale czy był brany pod uwagę stres, który rozwinął się w nawykowe kłopoty ze wzwodem?
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.