Mam 31l,troje dzieci. Wychowywala mnie babcia, przez ostatnie lata laczyla nas niezwykła więź. W pon
2
odpowiedzi
Mam 31l,troje dzieci. Wychowywala mnie babcia, przez ostatnie lata laczyla nas niezwykła więź. W poniedzialek miną trzy tygodnie odkąd odeszła. Gdy zle sie poczula zareagowalam błyskawicznie. Niestety jej serce nie wytrzymało kolejnego zawalu. Wiadomość o tym, ze odeszla przyjęłam bardzo zle, w zasadzie nic nie pamietam. Mąż powiedział, ze krzyczalam i stracilam przytomnosc. Nie potrafię poradzic sobie z jej śmiercią. W zasadzie wstaję z łóżka tylko dlatego, ze mam male dzieci. Ciągle płaczę, czasem żałuję, ze nie umarlam razem z nią. Denerwują mnie ludzie, to, ze swiat idzie naprzód, mimo, ze dla mnie stanął w miejscu. Płacze zanim zasne, gdy sie obudzę, nie zdążę otworzyc oczu, a już płyną łzy. W nocy budzę sie kilka razy. Zamiast byc wsparciem dla dzieci, jestem psychicznym wrakiem. Czy to moze byc depresja?
Po tak krótkim czasie i utracie bliskiej osoby ma Pani prawo przeżywać żałobę. Jeśli jednak Pani czy osoby bliskie zauważają, że sytuacja może znacząco zagrażać Pani życiu lub zdrowiu, zalecałabym wizytę u psychiatry.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Wydaje się, że jest Pani sobą zaniepokojona, stara się zrozumieć swój stan, nadać mu racjonalny sens, sprawić by był jakoś wytłumaczalny mimo poczucia czy też obawy, że poziom przeżywanych emocji przekracza dopuszczalną skalę.
Przyglądanie się swojemu funkcjonowaniu na co dzień przestrasza, jednocześnie, w swojej wypowiedzi jak gdyby sama stara się Pani nadać wagę temu, że coś jest silnie przeżywane. I słusznie. Zachęcam, by w dialogu z terapeutą pozwolić wyrazić się temu pełniej, odzyskując, jak sądzę, istotne na tę chwilę, poczucie bezpieczeństwa.
Jeśli pytanie o depresję, jest pytaniem o to czy warto, czy mam prawo się sobą zająć, odpowiem zdecydowanie twierdząco. Nie chciałbym jednakże podsycać Pani obaw wyrokując o diagnozie klinicznej tylko na podstawie opisu. W celach diagnostycznych, bądź też by wesprzeć się farmakoterapią warto skorzystać z konsultacji z psychiatrą. Decyzję o tym można również podjąć w porozumieniu z psychoterapeutą. Jestem przekonany, że mimo intensywności przeżywanego cierpienia, korzystając ze wsparcia będzie Pani w stanie powrócić do poczucia sensu i siły w swojej codzienności.
Przyglądanie się swojemu funkcjonowaniu na co dzień przestrasza, jednocześnie, w swojej wypowiedzi jak gdyby sama stara się Pani nadać wagę temu, że coś jest silnie przeżywane. I słusznie. Zachęcam, by w dialogu z terapeutą pozwolić wyrazić się temu pełniej, odzyskując, jak sądzę, istotne na tę chwilę, poczucie bezpieczeństwa.
Jeśli pytanie o depresję, jest pytaniem o to czy warto, czy mam prawo się sobą zająć, odpowiem zdecydowanie twierdząco. Nie chciałbym jednakże podsycać Pani obaw wyrokując o diagnozie klinicznej tylko na podstawie opisu. W celach diagnostycznych, bądź też by wesprzeć się farmakoterapią warto skorzystać z konsultacji z psychiatrą. Decyzję o tym można również podjąć w porozumieniu z psychoterapeutą. Jestem przekonany, że mimo intensywności przeżywanego cierpienia, korzystając ze wsparcia będzie Pani w stanie powrócić do poczucia sensu i siły w swojej codzienności.
Eksperci
Podobne pytania
- witam, mam 24 lata i od około 2018 zaczęła się u mnie depresja, nerwica lękowa a niedawno okazało się że również i ADHD. nie przeszedłem terapii wszak dostałem leki na ADHD(welbox). od kilku dni mam okropny problem, do sedna - okropnie boję się śmierci, a raczej tego co jest po niej, przeraża mnie pustka,…
- Miesiąc temu rozstałam się z partnerem. Byliśmy ze sobą 3,5 roku. Czuję, że moje samopoczucie się tylko pogarsza. Czy mam do tego prawo? Czy to kwalifikuje się już do specjalisty? Czasem czuję, że braknie mi sił, by wstać rano do pracy, później na chwilę o tym zapominam, ale kiedy zostaję sama aż kręci…
- Chciałabym skorzystać z psychoterapii, ale nie jestem pewna jaki nurt byłby dla mnie najbardziej odpowiedni. Miałam trudne dzieciństwo, co rzutuje na moje aktualne, dorosłe już życie. Mam 27 lat, dobrą pracę, przyjaciół. Nie mogę się pogodzić z tym, co spotykało i nadal spotka moją rodzinę. Toksyczny…
- Od 4 lat zmagam się z depresją i nerwicą lękowa. Żadna terapia mi nie pomaga . Pochowalam mame 3 miesiące temu i do zaszlam w ciążę kilka dni przed śmiercią mamy. Jest mi naprawdę bardzo Ciężko z tym już walczyć. Powoli się poddaje.. Staram się zmieniać myślenie ale jednak te gorsze myśli biorą górę..…
- Witam, biorę aciprex (10mg dziennie) 6 miesięcy, od 4 miesięcy jestem bez kontroli lekarza prowadzącego ze względu na zmianę miejsca zamieszkania i brak możliwości wizyt dlatego chciałabym przerwać leczenie w bezpieczny sposób. Czy przerwanie leczenia wymaga wizyty u lekarza prowadzącego czy może to…
- Mam 12 oraz panicznie się boję śmierci ciągle w głowie mówię sobie rzeczy które mnie na chwilę uspokajają robię też rzeczy które kocham i które napewno powinny mi pomóc przestać o tym myśleć ale to nie pomaga nie mogę przez to cieszyć się z życia oraz normalnie żyć jak temu zapobiec?
- witam, mam problem z myślami nocnymi za dużo rozmyślam o przyszłości, rozmyślam jak poradzę sobie bez bliskiego mimo że on żyje i ma się świetnie, często przy tym dopada mnie mocny płacz, męczy mnie to już od dawna przychodzi wraca przychodzi i tak w kółko… jak sobie z tym poradzić?
- Jak zostać zdiagnozowanym, prawdopodobnie na depresję? Chodzę do psychologa około roku, jedyne co dostąłam to praktycznie na początku wizyt papierek, gdzie napisane było "silne podejrzenie depresji", jednak nie była to konkretna diagnoza. Gdzie musiałabym się zapisać żeby dostać konkretną odpowiedź?
- Dzisiaj w drodze samochodem czułam jakby coś się miało stac. gdy dotarłam do domu nie mogłam oddychać, i cała się trzęsłam. Z jakiegoś powodu czułam że jutro umrę. Nie wiem z czego to wynikło ale strasznie się boję i martwię. Cały czas tak czuję i boję się że się nie obudzę. O co chodzi?
- Dzień dobry, męczą mnie ostatnio myśli o śmierci( nie o samob****) tylko co by było jakbym umarła... mam ok 25lat, zdjagnozowano u mhie depresje w wieku ok 14lat (szkoła podstawowa/gimnazjum)... Był to dla mnie bardzo cieżki okres, gdzie rówieśnicy dokuczali z powodu pasji, a rodzice zbagatelizowali…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 330 pytań dotyczących usługi: depresja
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.