Mam 40 lat i od ponad roku spotykałam się z kilka lat starszym mężczyzną. Przez całą relację miałam

3 odpowiedzi
Mam 40 lat i od ponad roku spotykałam się z kilka lat starszym mężczyzną. Przez całą relację miałam wrażenie, że to proponowałam nasze spotkania. On bardzo rzadko wychodził z inicjatywą pierwszy. Nie czuł również potrzeby, żeby kontaktować się ze mną pomiędzy spotkaniami. Spotykaliśmy się dwa razy w tygodniu. Gdy zaczęłam mu wspominać, że powinniśmy zastanowić się nad przyszłością, zaczął się wycofywać. Wyjechaliśmy na tydzień na wakacje, na których było fajnie. Niestety po powrocie w niedzielę zadzwonił w poniedziałek, a potem zamilkł. Na moje pytanie w czwartek,czy się zobaczymy odpowiedział, że planował iść na imieniny do kolegi i spotkać się z córką. Jeśli do spotkania z córką by nie doszło, to miał się odezwać. Niestety okazało się, że z imprezy chciał wyjść wcześniej, ale zastawili mu samochód i nie mógł. Z córką się nie widział. Poprosiłam go żeby zastanowił się, czy chce ze mną być. Stwierdził w piątek, że chyba mnie nie kocha, nie czuje tego czegoś do mnie, mimo że czuł wcześniej. Dowiedziałam się też, że wyprzedzałam wszelkie jego pomysły np. dotyczące spotkań. Stwierdził, że dziwną mamy relacje, bo mało spontaniczną. Tylko że sam tej spontaniczności nie wykazywał. I sam stwierdził, że przestał się starać. Ostatecznie stwierdził, że potrzebuje czasu, żeby przekonać się, czy zatęskni za mną i mu zależy czy nie. Obecnie ma nawrót depresji i bierze leki, które widać, że działają. Chce poczuć się lepiej i mam się do niego na razie nie odzywać. Zależy mi na nim, ale ciężko tak czekać. Poza tym obawiam się, że on nie zmieni swojego podejścia do tej relacji. Wielokrotnie mu mówiłam, że chce się z nim często spotykać, bo za nim tęsknię. Że nie chce ciszy między spotkaniami. Niestety on nic z tym nie robił. Miałam na dzieje, że ten wyjazd coś w nim zmieni, że po wspólnym fajnym tygodniu, zechce częściej się ze mną widywać. Niestety tak się nie stało. Tłumaczę sobie, że został skrzywdzony, bo żona odeszła od niego 3 lata temu i zabrała mu dzieci, z którymi praktycznie nie ma kontaktu. Tylko z drugiej strony, jeśli by mu na mnie zależało, to sam dążyłaby do spotkań i odżywania się do mnie. Czy powinnam o niego walczyć?
Dzień dobry, niestety nie ma jasnej odpowiedzi na pytanie, czy powinno się walczyć o relację. Zachęcam jednak do zastanowienia się nad tym, czy taka relacja daje Pani poczucie szczęścia i spełnienia? Co Pani straci tracąc tą relację? Co Pani zyska tracąc tą relację?
Gdyby chciała Pani zgłębić odpowiedzi na te pytania, zapraszam na konsultację.
Pozdrawiam serdecznie
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna - 160 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Rozumiem, że zależy Pani na tej relacji, dlatego warto zastanowić się nad kilkoma kluczowymi aspektami. Jakie są Pani oczekiwania w kontekście relacji? Czy są one spełnione? Co daje, a czego nie daje Pani ta relacja? Na co ma Pani zgodę i akceptuje Pani w relacji z drugą osobą, a co jest już nieakceptowalne? Co daje Pani nadzieje, że sytuacja się zmieni?

Terapia indywidualna może być pomocna w takim przypadku, aby mogła Pani lepiej zrozumieć swoje potrzeby, oczekiwania i granie.

Proszę pamiętać, że Pani szczęście i dobrostan są najważniejsze. Decyzja o tym, czy walczyć o ten związek, czy też poszukać szczęścia gdzie indziej, powinna być oparta na tym, co jest najlepsze dla Pani w dłuższej perspektywie.
Dziękuję za podzielenie się swoją sytuacją. Zdecydowanie w relacjach, zwłaszcza w tych, które mają potencjał do rozwoju, niezwykle ważne jest zrozumienie potrzeb obu stron. Wydaje się, że w tej relacji pojawiały się różne napięcia i nieporozumienia, które wpływały na emocje i zachowanie obojga. Zważając na opisane przez Panią problemy z komunikacją i równowagą inicjatywy, można zauważyć, że każda relacja wymaga wzajemnego zaangażowania i chęci do pracy nad nią. Jeśli jedna strona nie czuje się komfortowo w danej dynamice, to naturalne, że mogą pojawić się wątpliwości co do przyszłości takiego związku. Jego bojowy stan psychiczny również może mieć znaczący wpływ na jego zdolność do nawiązywania i utrzymywania relacji. Moment, w którym stwierdził, że potrzebuje czasu, może być dla niego próbą zrozumienia swoich uczuć. Przy czym ważne jest, aby miała Pani na uwadze swoje własne potrzeby emocjonalne i granice. Zastanawiając się nad dalszym postępowaniem, warto rozważyć, co jest dla Pani istotne w tej relacji. Jakie są Pani oczekiwania i granice? Czy czuje Pani, że długie czekanie na jego decyzję jest dla Pani do zaakceptowania? Ponadto, proszę zastanowić się, jakie znaczenie ma dla Pani "walczyć" o niego. Często zdarza się, że miłość i zaangażowanie mogą przekształcić się w frustrację, jeśli druga osoba nie odwzajemnia tych uczuć lub nie jest gotowa na kompromis. Dobrze jest pamiętać, że każdy człowiek ma swoją historię i bagaż emocjonalny, co wpływa na jego zachowanie. Jednak nie można zrezygnować ze swoich potrzeb i pragnień w imię drugiej osoby. Zachęcam Panią do szukania odpowiedzi w sobie i przemyślenia, czego oczekuje Pani w tej sytuacji. Czasami kluczowe jest postawienie siebie na pierwszym miejscu i ochrona własnego dobrostanu emocjonalnego. Pozdrawiam ciepło i życzę dużo dobrego!
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna (pierwsza wizyta) - 180 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.