Mam bardzo duży problem z atakami agresji, zmianą nastroju, czasem z minuty na minutę. Potrafię wybu
2
odpowiedzi
Mam bardzo duży problem z atakami agresji, zmianą nastroju, czasem z minuty na minutę. Potrafię wybuchnąć dosłownie o wszystko, nawet o źle ułożony koc na łóżku i nie potrafię nad tym zapanować, tzn nie zawsze. Przy kłótniach z mężem, dosłownie o pierdoły, potrafiłam wpadać w taki szał, że dochodziło do tego, że uderzyłam męża. Sytuacja jest już na tyle poważna, że mąż chce ode mnie odejść bo nie daje rady tego wytrzymać - Ciągłego czepiania się o wszystko, że coś stoi nie na swoim miejscu, że coś jest nie zrobione w chwili, w której chciałam żeby było zrobione, często też krzyczę. Mąż nie pracuje od dłuższego czasu, siedzi w domu, zmaga się z depresją i lękami, podobno nasila się to podczas moich agresywnych zachowań. Ale też przez to że siedzi teraz w domu, jeszcze bardziej niż normalnie bałagani i jeszcze bardziej mnie tym, po prostu wkurza.
Mamy roczne dziecko i nie chcę żeby w jakikolwiek sposób odbiło się to na nim, bo złapałam się na tym, że potrafię krzyknąć też na niego. Na roczne dziecko, które nie rozumie co się dzieje ????
Przez to że jestem często zła,nie potrafię się cieszyć z niczego, a na pewno jest to bardzo mało rzeczy. Przez niektóre osoby jestem uważana za złego człowieka, który potrafi tylko krzywdzić innych.
Chciałabym się dowiedzieć, czy problem naprawdę jest tylko we mnie, i czemu tak się dzieje, czemu zachowuje się w sposób, w który nie chce się zachowywać i jak mogę nad sobą pracować, żeby ataki agresji nie powtarzały się?
Mamy roczne dziecko i nie chcę żeby w jakikolwiek sposób odbiło się to na nim, bo złapałam się na tym, że potrafię krzyknąć też na niego. Na roczne dziecko, które nie rozumie co się dzieje ????
Przez to że jestem często zła,nie potrafię się cieszyć z niczego, a na pewno jest to bardzo mało rzeczy. Przez niektóre osoby jestem uważana za złego człowieka, który potrafi tylko krzywdzić innych.
Chciałabym się dowiedzieć, czy problem naprawdę jest tylko we mnie, i czemu tak się dzieje, czemu zachowuje się w sposób, w który nie chce się zachowywać i jak mogę nad sobą pracować, żeby ataki agresji nie powtarzały się?
Dzień dobry
Patrząc na sytuację z punktu widzenia psychoterapeuty systemowego - potrzebna by była zmiana systemu u Państwa, czyli zmiana we wzajemnym traktowaniu się z mężem. Mogą Państwo podjąć wspólną terapię małżeńską lub też - każde pracuje z oddzielnym terapeutą nad własnymi problemami. Mogę tylko przypuszczać, że jest Pani ciężko zajmować się dzieckiem i depresją męża. Wskazane by było spotkanie z psychiatrą, który być może przepisze dobry łagodny lek uspokajający. U niektórych osób depresja może się przejawiać m.in. w gniewie.
Dobrze by też było umówić się z endokrynologogiem, by sprawdzić funkcjonowanie tarczycy.
Zapraszam na sesje online, np. Skype
Patrząc na sytuację z punktu widzenia psychoterapeuty systemowego - potrzebna by była zmiana systemu u Państwa, czyli zmiana we wzajemnym traktowaniu się z mężem. Mogą Państwo podjąć wspólną terapię małżeńską lub też - każde pracuje z oddzielnym terapeutą nad własnymi problemami. Mogę tylko przypuszczać, że jest Pani ciężko zajmować się dzieckiem i depresją męża. Wskazane by było spotkanie z psychiatrą, który być może przepisze dobry łagodny lek uspokajający. U niektórych osób depresja może się przejawiać m.in. w gniewie.
Dobrze by też było umówić się z endokrynologogiem, by sprawdzić funkcjonowanie tarczycy.
Zapraszam na sesje online, np. Skype
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam Panią
Z tego jak Pani opisuje to rozumiem że ma Pani problem z kontrolowaniem złości, gdzie wyrażenie jej przynosi Pani straty. Myślę o tym jako szerszym aspekcie w Pani życiu emocjonalnym. Złość jest wyrazem czegoś - bezsilność , lęk czy inne emocje. Przykro mi czytać jak Pani pisze że uważana jest za "zła osobę" I obciąża Pani mocno Siebie, co pewnie powoduje jeszcze większe napięcie i złość do Siebie i koło się nakręca. Dobrym pomysłem byłoby rozmowa z psychoterapeutą. Żeby spróbować zrozumieć to co się dzieje wokół i poradzić Sobie z emocjami.
Pozdrawiam Ewa Wielechowska
Z tego jak Pani opisuje to rozumiem że ma Pani problem z kontrolowaniem złości, gdzie wyrażenie jej przynosi Pani straty. Myślę o tym jako szerszym aspekcie w Pani życiu emocjonalnym. Złość jest wyrazem czegoś - bezsilność , lęk czy inne emocje. Przykro mi czytać jak Pani pisze że uważana jest za "zła osobę" I obciąża Pani mocno Siebie, co pewnie powoduje jeszcze większe napięcie i złość do Siebie i koło się nakręca. Dobrym pomysłem byłoby rozmowa z psychoterapeutą. Żeby spróbować zrozumieć to co się dzieje wokół i poradzić Sobie z emocjami.
Pozdrawiam Ewa Wielechowska
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.