Mam bardzo ważne dla mnie pytanie. Około 2 lat mam nerwicę lękową (wcześniej z napadami paniki, tera
2
odpowiedzi
Mam bardzo ważne dla mnie pytanie. Około 2 lat mam nerwicę lękową (wcześniej z napadami paniki, teraz nie). Byłem u psychiatry, przypisała mi lek Solian. Przyjmowałem go około miesiąca, nawet jeden raz przyjąłem, zamiast 1/4 przypisanej tabletki, 2 tabletki, po czym zrobiło mi się bardzo źle. Później się dowiedziałem, że ten lek należy stosować tylko w przypadku schizofrenii, której nigdy nie miałem i nie mam. Po tym od razu odstawiłem przyjmowanie tego leku i już nigdy go nie brałem. Niedawno się dowiedziałem, że ten lek obniża poziom dopaminy. Mam takie pytanie: czy przyjmowanie tego leku w przypadku mojej nerwicy mogły zaszkodzić mojemu organizmu, tak, że teraz czuję się jeszcze gorzej, nie mogę praktycznie spać, mam bardzo słaby apetyt, czuję się ciągle zmęczony i zestresowany i nie czuję żadnej radości z życia? Ponadto codziennie boli mnie głowa i bardzo często mam ucisk w klatce piersiowej. Niedawno byłem u innego psychiatry, który przypisał mi Afobam, Asertin, Propranolol oraz Hydroxyzynum. Przyjąłem 5 tabletek Afobamu w pierwszy dzień (jedna tabletka to 0,25 mg) - 1 z rana, 2 w obiad i 2 wieczorem, następnego dnia 2 z rana oraz 2 wieczorem. Po stosowaniu tego leku czułem się bardziej zrelaksowany, natomiast teraz czuję silny lęk i nie chcę za dużo jego brać, bo uzależnia. Moje drugie pytanie brzmi: czy nie przyjąłem za dużej dawki Afobamu? Byłbym bardzo wdzięczny za przeczytanie mojego pytania i za każdą odpowiedź. Jest to bardzo ważne dla mnie. Czy warto też wykonać badania poziomy dopaminy i adrenaliny we krwi? Dziękuję za uwagę!
Witam serdecznie,
Spróbuje odnieść się wprost do Pana pytań:
ODP: Pyt 1: Trudno jest jednoznacznie stwierdzić czy działanie Solianu ( substancja czynna: amisulpiryd) mógł pogorszyć Pana stan. Pewne jest to, że jest on powszechnie stosowany w przypadku zaburzeń psychotycznych mi. schizofrenii.
Podejrzewam, że lekarz wybierając ten neuroleptyk chciał zredukować u Pana nasilenie objawów nerwicowych, odczuwanego napięcia, lekko spowolnić.
Są takie schematy leczenia wykorzystujące leki dedykowane do konkretnych zaburzeń, ( np.schizofrenii) jednak z uwagi na ich działanie dobrze sprawdzają się także w leczeniu - łagodzeniu objawów innych zaburzeń.
Czasem po wprowadzeniu leków zdarza się, że leki psychiatryczne wywołują reakcje nieadekwatną do zamierzonej - czyli zamiast łagodzić, to nasilają objawy. Jednak po ostawieniu substancji ten stan ustaje, lecz nadal może być przez Pacjenta spostrzegany jako męczący, utrzymujący się.
ODP: Pyt 2: Odnosząc się do Pana drugiego pytania - sądzę, że przyjął Pan zbyt dużą dawkę Afobamu (alprozolam). Jest to lek z grupy benzodiazepin o silnym powinnowactwie - czyli stopniu uzależnienia. Schemat przyjmowania tego leki jest taki, że przyjmuje się od najniższej dawki substancje (0,25 mg) i obserwuje reakcje organizmu. Działanie tego leku jest silne - zwłaszcza jeżeli są one nowe dla organizmu i nie były wcześniej stosowane. Z czasem trwania zażywania leków z grupy benzodiazepin - rośnie tolerancja dawki - i aby móc uzyskać zadowalający efekt należy zwiększać ich dawkę - co jest prostym mechanizmem uzależnienia od substancji czynnej leku.
Myślę, że wykonanie poziomu dopaminy i adrenaliny z krwii jest bezzasadne i niewiele zmieni w zakresie dalszej Pana kuracji.
Zachęcałabym do konsultacji psychiatrycznej w celu jednoznacznej weryfikacji schematu leczenia i rozważenia psychoterapii indywidualnej jako dodatkowego oddziaływania leczącego Pana trudności napięciowe.
Pozdrawiam serdecznie,
Karolina Palczewska
Spróbuje odnieść się wprost do Pana pytań:
ODP: Pyt 1: Trudno jest jednoznacznie stwierdzić czy działanie Solianu ( substancja czynna: amisulpiryd) mógł pogorszyć Pana stan. Pewne jest to, że jest on powszechnie stosowany w przypadku zaburzeń psychotycznych mi. schizofrenii.
Podejrzewam, że lekarz wybierając ten neuroleptyk chciał zredukować u Pana nasilenie objawów nerwicowych, odczuwanego napięcia, lekko spowolnić.
Są takie schematy leczenia wykorzystujące leki dedykowane do konkretnych zaburzeń, ( np.schizofrenii) jednak z uwagi na ich działanie dobrze sprawdzają się także w leczeniu - łagodzeniu objawów innych zaburzeń.
Czasem po wprowadzeniu leków zdarza się, że leki psychiatryczne wywołują reakcje nieadekwatną do zamierzonej - czyli zamiast łagodzić, to nasilają objawy. Jednak po ostawieniu substancji ten stan ustaje, lecz nadal może być przez Pacjenta spostrzegany jako męczący, utrzymujący się.
ODP: Pyt 2: Odnosząc się do Pana drugiego pytania - sądzę, że przyjął Pan zbyt dużą dawkę Afobamu (alprozolam). Jest to lek z grupy benzodiazepin o silnym powinnowactwie - czyli stopniu uzależnienia. Schemat przyjmowania tego leki jest taki, że przyjmuje się od najniższej dawki substancje (0,25 mg) i obserwuje reakcje organizmu. Działanie tego leku jest silne - zwłaszcza jeżeli są one nowe dla organizmu i nie były wcześniej stosowane. Z czasem trwania zażywania leków z grupy benzodiazepin - rośnie tolerancja dawki - i aby móc uzyskać zadowalający efekt należy zwiększać ich dawkę - co jest prostym mechanizmem uzależnienia od substancji czynnej leku.
Myślę, że wykonanie poziomu dopaminy i adrenaliny z krwii jest bezzasadne i niewiele zmieni w zakresie dalszej Pana kuracji.
Zachęcałabym do konsultacji psychiatrycznej w celu jednoznacznej weryfikacji schematu leczenia i rozważenia psychoterapii indywidualnej jako dodatkowego oddziaływania leczącego Pana trudności napięciowe.
Pozdrawiam serdecznie,
Karolina Palczewska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Ja, mimo dyskusji dot. farmakologii, chcialbym poprosic Pana o "klatke STOP". Widze, ze to czego Pan doswiadcza nie jest latwe i niesie ze soba duzo cierpienia. Ja jednak nie znalazlem w tym o co Pan pyta - konkretnie Pan pyta, zadnego odniesienia co PAN z TYM ROBI. Nie ma wzmianki , wiec tutaj bym chcial wskazac na to, ze soma, to jedna strona i tutaj Pan zaczyna operowac jezykiem para-medycznym na wysokim poziomie. Odczuwam, ze w relacji z Panem mozna sie dac latwo "wciagnac" w ten typ narracji o Panu. Przedmiotowy niestety wg mnie to typ "niezajmowania sie soba za wszelka cene". To ja, prowokacyjnie, wiem, ale taka interwencja zrobi czasami "wake-up" - zapraszam Pana do zajecia/spotkania sie ze soba. Licze na to, ze jest Pan juz lub uruchamia Pan z kims proces psychoterapii. Oprocz farmakologii, ktora moze pelnic funkcje wspomagajaca, przede wszystkim konieczna jest Pana praca wgladowa. Prosze rozwazyc w sobie czy jest taka potrzeba, nawet jesli nie bedzie to komfortowe dla Pana.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.