Mam córkę z 19-kę byliśmy u 3 psychologów żaden nie pomógł sytuacja stale się pogarszała po wizycie.
6
odpowiedzi
Mam córkę z 19-kę byliśmy u 3 psychologów żaden nie pomógł sytuacja stale się pogarszała po wizycie.Brak akceptacji siebie ciągle mało i za mało.Wysokie wymagania od siebie nie adekwatne.Brak radości i chęci do życia a nawet myśli ze gdyby umarła to skończyłoby się jej cierpienie.Niska samo ocena spowodowana chyba bratem który jest starszy i jakoś mu wszystko wychodzi udaje mu się a córka twierdzi ze jej nie.Byliśmy u psychiatry nie była to jedna wizyta leki nie pomogły nie były to psychotropy .Wszystko co powiem i chcę pocieszyć pogarsza sytuację jak pocieszyć Ją jak namówić na wizytę u psychologa.Gdzie znaleźć dobrego psychologa który zrozumie córkę i nie będzie ją traktował jak schemat w podręczniku - tak książkowo.Jaki psycholog może podjąć wyzwanie.Dać nadzieję do dalszego życia.Córka twierdzi ze nie ma w niej uczuć jest umęczona i udręczona.Proszę o pomoc zrozpaczona matka
Szanowna Pani, z tego co Pani pisze wyłania się obraz dużej depresji, a przy tej leki są właściwie niezbędne. Dlaczego psychiatra nie przepisał leków psychotropowych? Zaczęłabym od przekonania córki do wizyty u psychiatry, w jej stanie (myśli samobójcze, nawet jeśli bez konkretnego planu) córka wymaga natychmiastowej pomocy.
Co do psychologa/psychoterapeuty to jest wiele różnych podejść, metod leczenia. Przy depresji, wysokich wymaganiach stawianych samemu sobie, zaburzonej ocenie własnych możliwości najbardziej polecanym nurtem jest poznawczo-behawioralny. Jeśli nie mają Panie łatwego dostępu do osoby pracującej w takim nurcie, to proszę poszukać osób pracujących online - wtedy nie ma znaczenia odległość, potrzebny jest tylko czas, kamera internetowa, słuchawki.
Proszę nie pocieszać córki, tylko okazywać jej wsparcie i akceptację. Być przy niej, wysłuchiwać ją jesli chce rozmawiać, nie zaprzeczać jej uczuciom i opiniom tylko pokazać jej, że rozumie Pani, że to dla niej trudne, że cierpi. Patrzenie na cierpienie bliskiej osoby musi być dla Pani bardzo trudne i często w takich sytuacjach chcemy pomóc i jednocześnie czujemy się bezsilni. Ale córka najbardziej skorzysta na Pani obecności, wsparciu, zapewnieniu, że jest kochana i rozumiana.
Mam nadzieję, że wszystko rozwiąże się pomyślnie i życzę Paniom wszystkiego dobrego i dużo siły.
Pozdrawiam serdecznie,
Aleksandra Kraszczyńska
Co do psychologa/psychoterapeuty to jest wiele różnych podejść, metod leczenia. Przy depresji, wysokich wymaganiach stawianych samemu sobie, zaburzonej ocenie własnych możliwości najbardziej polecanym nurtem jest poznawczo-behawioralny. Jeśli nie mają Panie łatwego dostępu do osoby pracującej w takim nurcie, to proszę poszukać osób pracujących online - wtedy nie ma znaczenia odległość, potrzebny jest tylko czas, kamera internetowa, słuchawki.
Proszę nie pocieszać córki, tylko okazywać jej wsparcie i akceptację. Być przy niej, wysłuchiwać ją jesli chce rozmawiać, nie zaprzeczać jej uczuciom i opiniom tylko pokazać jej, że rozumie Pani, że to dla niej trudne, że cierpi. Patrzenie na cierpienie bliskiej osoby musi być dla Pani bardzo trudne i często w takich sytuacjach chcemy pomóc i jednocześnie czujemy się bezsilni. Ale córka najbardziej skorzysta na Pani obecności, wsparciu, zapewnieniu, że jest kochana i rozumiana.
Mam nadzieję, że wszystko rozwiąże się pomyślnie i życzę Paniom wszystkiego dobrego i dużo siły.
Pozdrawiam serdecznie,
Aleksandra Kraszczyńska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Szanowna Pani, na samym wstępie chciałabym zaznaczyć, ze widać w Pani duża troskę o córkę i chęć niesienia jej pomocy. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale jeśli wizyty u psychologów były jednorazowe to rzeczywiście spotkania mogły niewiele dać. Z tego co Pani opisuje Pani córka może być w depresji, i wtedy rzeczywiście pocieszanie niewiele może dać. Nie wiem jak do tej pory wyglądał proces szukania psychologa u Państwa, ale może Pani zasugerować córce, ze bardzo chce jej Pani pomoc, żeby była szczęśliwa i żeby córka sama wybrała sobie psychologa z którym chciałaby pracować - na pewno nie będzie to jednorazowa wizyta która od razu pomoże, ale warto skorzystać z pomocy i podjąć walkę o własne szczęście. Pozdrawiam, Magdalena Czech
Jedna czy dwie wizyty u psychologa nie pomogą. Tak, jak leki w psychiatrii działają po kilku tygodniach, psychoterapia - najwcześniej po kilku miesiącach. U trzech psychologów, to zdecydowanie za dużo, proszę zdecydować się (córka musi) na jednego. Zresztą to młody wiek, nastoletni bunt, jeszcze się dużo powinno zmienić "samo". Pozdrawiam.
Przy tego typu objawach zachęcałabym Panią, aby rozejrzeć się za psychoterapeutą pracującym z adolescentami, tzn. bardzo młodymi osobami. Dziewiętnastolatka to mimo metrykalnie osiągniętej pełnoletności, ciągle nastolatka. Pozdrawiam serdecznie.
Opisuje Pani wiele objawów, które mogą świadczyć o depresyjnym przeżywaniu siebie i świata przez córkę. Często taki stan wymaga włączenia odpowiednich leków przeciwdepresyjnych oraz równocześnie psychoterapii. Jednorazowe spotkania z terapeutą nie będą skuteczne. Poprawa zauważalna będzie dopiero po kilku ( zwykle 4-8 ) lub nawet kilkunastu spotkaniach. Najszybsze efekty osiąga się w psychoterapii poznawczo- behawioralnej. Warto aby córka znalazła takiego psychoterapeutę, najlepiej z doświadczeniem w pracy z młodzieżą oraz młodymi dorosłymi. Zapraszamy do Centrum CBT w Lublinie, postaramy się pomóc.
Dzień dobry
Przy takich objawach, jakie Pani opisała, potrzebna jest długotrwała psychoterapia. Prawdopodobnie bez farmakoterapii się nie obędzie, natomiast jeśli połączyć te dwie ścieżki pomocy myślę, że córka osiągnęłaby w konsekwencji spokój i samoakceptację. Ważne jest to, że ma przy sobie tak troskliwe osoby, jak Pani. Czasem trudno trafić na "swojego psychologa" ale zawsze warto szukać bo może ten kolejny okaże się dla pani córki właściwy i będzie potrafił tak poprowadzić rozmowę, że córka sama będzie chciała korzystać z pomocy. Pani córka jest nadal nastolatką (choć już pełnoletnią) jednak zapewne czuje się już jak osoba dorosła i tak chciałaby być traktowana. Być może jeśli córka będzie miała możliwość samodzielnego zdecydowania, do którego psychologa pójdzie, poczuje wtedy, że ma jakąś kontrole nad swoim życie i że sama bierze za nie odpowiedzialność.
Pani może jedynie przy córce być i ją wspierać oraz przekonywać do poszukiwania pomocy.
Pozdrawiam
Magdalena Kaczmarczyk
Przy takich objawach, jakie Pani opisała, potrzebna jest długotrwała psychoterapia. Prawdopodobnie bez farmakoterapii się nie obędzie, natomiast jeśli połączyć te dwie ścieżki pomocy myślę, że córka osiągnęłaby w konsekwencji spokój i samoakceptację. Ważne jest to, że ma przy sobie tak troskliwe osoby, jak Pani. Czasem trudno trafić na "swojego psychologa" ale zawsze warto szukać bo może ten kolejny okaże się dla pani córki właściwy i będzie potrafił tak poprowadzić rozmowę, że córka sama będzie chciała korzystać z pomocy. Pani córka jest nadal nastolatką (choć już pełnoletnią) jednak zapewne czuje się już jak osoba dorosła i tak chciałaby być traktowana. Być może jeśli córka będzie miała możliwość samodzielnego zdecydowania, do którego psychologa pójdzie, poczuje wtedy, że ma jakąś kontrole nad swoim życie i że sama bierze za nie odpowiedzialność.
Pani może jedynie przy córce być i ją wspierać oraz przekonywać do poszukiwania pomocy.
Pozdrawiam
Magdalena Kaczmarczyk
Eksperci
Podobne pytania
- Jestem w związku od 7 lat z cudowna kobieta. Od 1,5 roku jest tez z nami nasz syn, którego kochamy nad życie. W trakcie ciązy, zona nakryla mnie na zdradzie, nie jednej. Oszukiwalem zone i szukalem szybkich przyjemnosci co konczylo sie spotkaniami z prostytutkami. Przez ostatni czas staraliśmy sie naprawić…
- Mam 30 lat. Jestem mamą i żoną. I jest ze mną coraz gorzej. Nie potrafię cieszy się życiem. Mam coraz częściej załamania nerwowe gdzie przechodzi mi przez z myśl odebranie sobie życia. Nie umiem się już przed tym bronić. Moja samoocena spadła na samo dno. Mój mąż to dobry facet ale nie mam w nim żadnego…
- Bylem zakochany ale zawiodłem staralem sie kilka miesięcy i nic z tego kiedy doroslem do calej sytuacji odpuściłem przestalem pisać dzwonin Ona tylko dzwoni jak cos potrzebuję wspomnienia wracają i boli
- Mam 33 lata a czasem zachowuje się jak dziecko, jestem nieodpowiedzialny, często okłamuję wszystkich w około, czekam aż problemy same się rozwiążą. Mam już dość takiego życia, czy jest ktoś w stanie mi pomóc?
- Mam 38 lat I zaczynam sadzic ze jestem niedojrzala emocjonalnie. Cale zycie szukam aprobaty w ludziach ktorzy beda mnie zapewniac ze jestem wartosciowa osoba. Nie wierze w siebie, uwazam ze jestem gorsza od innych I malo zdolna. Czesto czuje sie beznadziejnie I nie widze sensu w robieniu czegokolwiek.…
- Mam faceta który jest mamisynkiem.To wyszło z czasem. On nie może się od niej uwolnić ma 46 lał i jest w pierwszym związku. Matka robi wszystko żeby nas rozdzielic. On raz jest z nią raz ze mną. Mam straszny metalik w głowie nienawidzę jej. Mam straszne mysli
- Nie do konca wiem do kogo mam sie zwrocic, mam taki problem. czasem mysle,ze jestem znerwicowana, ale bardzo czesto wybucham krzykiem,zdaza sie ze dopuszczam sie rekoczynow. Traktuje takie sytuacje jako normalne i po chwili calkowicie o nich zapominam i udaje ze nic sie nie stalo niestety moi bliscy…
- Mam 33 lata kobietę o 10 lat starsza która jest o mnie strasznie zazdrosna i przez to się ciągle klucimy poznała moich znajomych i cały czas jej powtarzam że niema i nie bd innej kobiety nawet niemam z innymi kontaktu specjalnie dla niej ale nadal są klutnie moim zdaniem to chora zazdrosc i chcieli byśmy…
- Witam od ostatniego czasu borykam się z pewnym problemem sfery psychicznej, wydaje mi się że każda rozmowa, każdy szept jest rozmową o mnie w pewnych momentach nawet słyszę wyraźnie poszczególne słowa na mój temat, wiem że jest to nie prawdziwe lecz odczuwam straszny dyskomfort z tym związany Bardzo…
- Mam 30 lat nie dawno rozstałem się z kobietą mojego życia mija miesiąc od zerwania związku i od tej pory nie mogę spać dostałem jakieś dziwne lęki. Co to może oznaczać......
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 25 pytań dotyczących usługi: zaburzenia emocjonalne
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.