Mam kontakt przez komunikator internetowy z osobą płci żeńskiej lat 17, która relacjonuje stany emoc
1
odpowiedzi
Mam kontakt przez komunikator internetowy z osobą płci żeńskiej lat 17, która relacjonuje stany emocjonalne, które przypominają depresję. Poleciłem jej wykonanie dostępnej w internecie wersji kwestionariusza depresji Becka - uzyskany wynik to bodajże 46 - słownie oceniony jako ciężka depresja - niepokojące.
Ona sama chciała wcześniej iść do psychologa, ale rodzice bagatelizują jej problem i nie chcą jej wysłać do psychologa. Ja poleciłem jej w pierwszej kolejności wizytę u psychiatry.
Tutaj jednak problem jest ten sam - osoba niepełnoletnia. Idealne rozwiązanie to psychiatra na nfz / bezpłatnie, który przyjmie 17 latkę bez zgody rodziców.
Za moją namową napisała do psychiatry maile, ale odpowiedź jej nie zadowoliła i do jednego zadzwoniła, ale był płatny. Nie chce iść do psychologa szkolnego (uważa go za niekompetentnego) oraz zadzwonić na telefon zaufania dla Dzieci i Młodzieży.
Co można zrobić w takiej sytuacji? Jak można pomóc?
Sprawę komplikuje fakt, że mieszka ona w niewielkim, ok. 40 tys. mieście (woj. pomorskie).
Proszę o możliwie konkretne wskazówki, które są prostymi czynnościami do wykonania, zamiast bardziej ogólnych sformułowań typu "trzeba poszukać", "dobrze byłoby zrobić to i to" - osoba wyraźnie potrzebuje prostych, konkretnych rad.
Z góry dziękuję. Sprawa może być poważna. Być może ratujemy komuś życie!
Ona sama chciała wcześniej iść do psychologa, ale rodzice bagatelizują jej problem i nie chcą jej wysłać do psychologa. Ja poleciłem jej w pierwszej kolejności wizytę u psychiatry.
Tutaj jednak problem jest ten sam - osoba niepełnoletnia. Idealne rozwiązanie to psychiatra na nfz / bezpłatnie, który przyjmie 17 latkę bez zgody rodziców.
Za moją namową napisała do psychiatry maile, ale odpowiedź jej nie zadowoliła i do jednego zadzwoniła, ale był płatny. Nie chce iść do psychologa szkolnego (uważa go za niekompetentnego) oraz zadzwonić na telefon zaufania dla Dzieci i Młodzieży.
Co można zrobić w takiej sytuacji? Jak można pomóc?
Sprawę komplikuje fakt, że mieszka ona w niewielkim, ok. 40 tys. mieście (woj. pomorskie).
Proszę o możliwie konkretne wskazówki, które są prostymi czynnościami do wykonania, zamiast bardziej ogólnych sformułowań typu "trzeba poszukać", "dobrze byłoby zrobić to i to" - osoba wyraźnie potrzebuje prostych, konkretnych rad.
Z góry dziękuję. Sprawa może być poważna. Być może ratujemy komuś życie!
Skala Becka nie diagnozuje niczego. To skala do samooceny samopoczucia pacjenta, nie powinna być wiążącą w badaniu psychiatrycznym. Jest ogromny niedobór psychiatrów zajmujących się dziećmi i młodzieżą, w większości przypadków przyjmują oni prywatnie, gdyż stawki w gabinecie są zupełnie nieproporcjonalne do tego, co oferuje NFZ.
Proponuję skonsultować się z psychiatrą, jeśli objawy są niepokojące (nie pisze Pan jaki i bardzo dobrze, to nie to forum). Niektórzy psychiatrzy "dla dorosłych" przyjmą siedemnastolatkę, jednak z pisemną zgodą rodzica. Niestety proszę zapomnieć o wizytach refundowanych przez NFZ.
Pozdrawiam.
Proponuję skonsultować się z psychiatrą, jeśli objawy są niepokojące (nie pisze Pan jaki i bardzo dobrze, to nie to forum). Niektórzy psychiatrzy "dla dorosłych" przyjmą siedemnastolatkę, jednak z pisemną zgodą rodzica. Niestety proszę zapomnieć o wizytach refundowanych przez NFZ.
Pozdrawiam.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.