Mam na imię pawel i to co udało mi się ustalić to to że jestem typem osobowości unikającej w dodatku
4
odpowiedzi
Mam na imię pawel i to co udało mi się ustalić to to że jestem typem osobowości unikającej w dodatku masochista. Mam jednak pytanie co do rzeczy która mnie gnębi od 1994 roku. Otóż w maju 1994 trafiła w moje ręce pewna publikacja z opisem życia 12 letniej dziewczynki która zmarła z powodu białaczki. Miałem wtedy 12 lat. Wydaje mi się że sie wtedy zakochałem ale bylem doglebi zdruzgotany tym że ona nie żyła. Pamiętam że snułem się bez sensu, każdy dzień to była męczarnią chciałem umrzec, życie przestało dla mnie mieć znaczenie bardzo cierpiałem i trwało to dość długo bo 4 miesiące naprawdę czułem się jak uwięziony we własnym zyciu. Chciałem byc tam gdzie ona żyła widzieć miejsca w których byla. Oczywiście nic nigdy nikomu nie powiedziałem. Było mi też wstyd że tak się czułem. Dziewczyna żyła w USA. Później to minęło i z czasem o tym zapomniałem ale z jakiej przyczyny mój kanon piękna był zawsze tak jak tamta dziewczyna poza tym wiele lat później nie wiedzieć czemu nauczylem amerykańskiego całkowicie zgubiłem europejski akcent. Minelo parę lat i w 2017 rozpocząłem nowa prace która miała siedzibę obok miejsca obok którego bywałem w 1994 roku kiedy się to działo. Momentalnie wróciły wszystkie emocje, wspomnienia zacząłem słuchać muzyki z tamtego okresu, zacząłem żyć 1994 rokiem i wciąż mam te same emocje jak wtedy gdy miałem 12 lat. Od razu powiem że nie chodzi tu o niestosowne myśli. Ogarnia mnie ogromy smutek żal. Kazda piosenka z tego okresu oczywiście taka która ona mogła słyszeć wywołuje u mnie silny smutek i negatywne emocje po prostu nie chce mi się zyc. Nie wiem dlaczego tak jest skąd to się bierze albo czy to jest normalne. Proszę o pomoc. Czy ktoś już spotkał się z czymś takim.
Dzień dobry,
to ciekawe,co Pan pisze. Myślę sobie, że tamta publikacja wywarła na Panu pewnego rodzaju piętno-był Pan bardzo młodym człowiekiem, nastolatkiem, mocno przeżył Pan historię tej dziewczyny- możliwe,że jest Pan osobą bardzo wrażliwą,empatyczną. Aktualnie, po wielu latach miejsca, obrazy, muzyka przypominają Panu emocje z tamtego czasu- zdarza się tak bardzo często,że wydarzenia związane z silnymi emocjami zapisują się w naszej pamięci. Pamiętamy wtedy smaki, zapachy, tamte emocje,muzykę,jakiej wtedy słuchaliśmy i często mamy wrażenie,że znów jesteśmy w tamtych okolicznościach. Tak działa nasza pamięć. Myślę,że nie ma w tym niczego niepokojącego.
Z pozdrowieniami,
N.Szymańska
to ciekawe,co Pan pisze. Myślę sobie, że tamta publikacja wywarła na Panu pewnego rodzaju piętno-był Pan bardzo młodym człowiekiem, nastolatkiem, mocno przeżył Pan historię tej dziewczyny- możliwe,że jest Pan osobą bardzo wrażliwą,empatyczną. Aktualnie, po wielu latach miejsca, obrazy, muzyka przypominają Panu emocje z tamtego czasu- zdarza się tak bardzo często,że wydarzenia związane z silnymi emocjami zapisują się w naszej pamięci. Pamiętamy wtedy smaki, zapachy, tamte emocje,muzykę,jakiej wtedy słuchaliśmy i często mamy wrażenie,że znów jesteśmy w tamtych okolicznościach. Tak działa nasza pamięć. Myślę,że nie ma w tym niczego niepokojącego.
Z pozdrowieniami,
N.Szymańska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, zgadzam się z moją koleżnaka po fachu - podobne doświadczenia mają głęboko wrażliwe osoby. Być może przeżył Pan identyfikację z tą dziewczyną oraz utratę (jej śmierć). Gdyby chciał Pan jednak zgłębić zrozumienie siebie to pomocne będzie rozpoczęcie terapii, pozdrawiam serdecznie Agnieszka Gałańczuk
Dzień dobry, odpamiętywanie emocji i samopoczucia związanych z ważnymi zdarzeniami w naszym życiu pod wpływem bodźca, takiego jak powrót do miejsc, w których to się działo jest normalne. Trochę niepokojąca jest siła z jaką Pan to przeżywa. Czytając Pana wiadomość, miałam poczucie jakby Pan przeniósł się w czasie. Od 1994 roku minęło wiele lat. Zapewne jest Pan teraz innym człowiekiem niż ten 12-letni chłopak, który zakochał się w wyobrażonej osobie. Pracuje Pan, jest Pan dorosły.... Aby złagodzić to "przeniesienie w czasie" warto skupiać się na tu i teraz. Kierować uwagę na obecne życie, aktualne relacje, aktualnie dziejące się sprawy. Taka ucieczka do przeszłości może nasilać się pod wpływem spadków nastroju. Może dobrze byłoby aby porozmawiał Pan o tym z psychoterapeutą. Myślę, że osobista rozmowa przyniesie Panu więcej korzyści niż nasze odpowiedzi tutaj ponieważ nie mamy szansy aby dopytać Pana o informacje, które są ważne aby pomóc Panu zrozumieć i zmienić swoje przeżywanie. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia, Emilia Szymanowicz
Witam, bardzo obszernie opisuje Pan co z Panem działo się w tamtej sytuacji. Aby uzyskać odpowiedzi na trapiące Pana pytania zachęcam do skorzystania ze wsparcia psychoterapeuty. Pomoc będzie kompleksowa, a Panu umożliwi uzyskanie odpowiedzi na postawione pytania.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.