Mam ojca ktory ciagle mysli ze cos mu dolega. Ciagle mowi ze cos ma w brzuchu. Wyniki ma dobre, bier
5
odpowiedzi
Mam ojca ktory ciagle mysli ze cos mu dolega. Ciagle mowi ze cos ma w brzuchu. Wyniki ma dobre, bierze leki przepisane od psychiatry a mimo to ciagle mowi do siebie i uswiadamia nam ze i tak umrze. Jak radzic sobie z taka osoba? Nic do niej nie dociera mimo iz caly czas mowimy ze wszystko jest dobrze i nic mu nie jest. Mimo wszystko ojciec i tak pozniej szuka innych przyczyn choroby i ciagle chce robic nowe badania. Juz sami mamy tego dosyc.
Koncentracja na zdrowiu jest sposobem na odwrócenie uwagi od innych trudności takich jak potrzeba troski, opieki, samotność. "Chorowanie" czemuś służy, coś daje... Nie wiem jak jest u Pana ojca to zależy od jego historii i obecnej sytuacji ale w praktyce przyczyną może być unikanie począwszy od unikania "trudnych" emocji, nieumiejętność budowania relacji, rozwiązywania problemów aż po unikanie kwestii przemijania i nieuchronności śmierci. W zaawansowanym wieku może pojawić się jako element zmian w mózgu związanych ze starzeniem. Pomocna zapewne będzie konsultacja u psychiatry lub psychologa cierpliwość i zrozumienie poświęcanie uwagi ojcu w sytuacjach innych niż związanych ze zdrowiem.Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Wołanie o uwagę, zawsze pozostaje wołaniem do drugiego człowieka. Przymusowy charakter tych prób zwrócenia na siebie uwagi jest informacją o tym, że Pani ojciec czuje się samotny, lub przerażony a nawet bezradny w obliczu jakiejś sytuacji, która go przerasta, a której nie umie nazwać, i właściwie rozpoznać. Prawdopodobnie z tego względu sygnalizuje on swój problem natury psychicznej poprzez symptom fizyczny o znamionach urojeniowych.
Ojciec wymaga specjalistycznej opieki psychoterapeutycznej. Na tym etapie to co można zrobić to uświadomić mu, iż problem z jakim się boryka nie ma podłoża medycznego a psychiczne i jedyną skuteczną pomoc i ulgę uzyska podejmując działania adekwatne do sytuacji tj skontaktuje się ze specjalistą psychiatrą, psychologiem lub psychoterapeutą -celem postawienia diagnozy i zrozumienia własnych trudności. To powinno stanowić punkt wyjścia do dalszych działań. Pozdrawiam
Dzień dobry,
jeśli lekarze wykluczają somatyczne podłoże dolegliwości Pani/Pana ojca, to należy przyjąć, że są one natury psychosomatycznej. A to oznacza, że objaw cielesny pełni funkcję mechanizmu obronnego - odwraca uwagę od rzeczywistych (najprawdopodobniej nieuświadomionych) problemów.
W takiej sytuacji obok kontynuacji leczenia psychiatrycznego (z którego Pani/Pana ojciec korzysta), warto byłoby podjąć psychoterapię. Dzięki niej można będzie dotrzeć do psychologicznych źródeł niechcianych objawów cielesnych, przepracować je i dzięki temu - wyeliminować związane z nimi cierpienie psychiczne i fizyczne.
Czytam, że jesteście Państwo bardzo zmęczeni sytuacją. Domyślam się, że jest ona wyczerpująca dla całej rodziny. Cierpi nie tylko chory, ale całe jego otoczenie - odczuwając zmęczenie, bezsilność i wiele innych trudnych emocji. Proszę pamiętać, że Pani/Pan też ma prawo szukać dla siebie wsparcia i np. samemu/samej udać się na konsultację (czy cykl konsultacji) do psychoterapeuty, który pomoże Pani/Panu poradzić sobie z własnymi emocjami, a także - doradzi, jak rozmawiać z ojcem, by zwiększyć szansę na zachęcenie go do skorzystania z terapii.
Powodzenia, pozdrawiam serdecznie,
Aleksandra Hulewska
jeśli lekarze wykluczają somatyczne podłoże dolegliwości Pani/Pana ojca, to należy przyjąć, że są one natury psychosomatycznej. A to oznacza, że objaw cielesny pełni funkcję mechanizmu obronnego - odwraca uwagę od rzeczywistych (najprawdopodobniej nieuświadomionych) problemów.
W takiej sytuacji obok kontynuacji leczenia psychiatrycznego (z którego Pani/Pana ojciec korzysta), warto byłoby podjąć psychoterapię. Dzięki niej można będzie dotrzeć do psychologicznych źródeł niechcianych objawów cielesnych, przepracować je i dzięki temu - wyeliminować związane z nimi cierpienie psychiczne i fizyczne.
Czytam, że jesteście Państwo bardzo zmęczeni sytuacją. Domyślam się, że jest ona wyczerpująca dla całej rodziny. Cierpi nie tylko chory, ale całe jego otoczenie - odczuwając zmęczenie, bezsilność i wiele innych trudnych emocji. Proszę pamiętać, że Pani/Pan też ma prawo szukać dla siebie wsparcia i np. samemu/samej udać się na konsultację (czy cykl konsultacji) do psychoterapeuty, który pomoże Pani/Panu poradzić sobie z własnymi emocjami, a także - doradzi, jak rozmawiać z ojcem, by zwiększyć szansę na zachęcenie go do skorzystania z terapii.
Powodzenia, pozdrawiam serdecznie,
Aleksandra Hulewska
Proponuje udać się do psychoterapeuty z tatą. Pozdrawiam Piotr Włodarczyk
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.