Mam pewien problem. Jestem w związku z mężczyzną od ponad 5 lat, natomiast od około 2 lat sprawy sek

Mam pewien problem. Jestem w związku z mężczyzną od ponad 5 lat, natomiast od około 2 lat sprawy seksualne zaczęły się pogarszać. Potrafimy nie uprawiać seksu przez 4 miesiące, a jeśli dojdzie do zbliżenia to często jest to krótkie i partner nie ma orgazmu, zazwyczaj wtedy zaspokaja mnie ręcznie ale widzę, że nie sprawia mu to przyjemności. Widziałam też kilka razy przypadkiem jak mój partner się masturbuje do porno na telefonie. Nie czuje sie z tym dobrze. Rozmawiałam z nim na ten temat, ale każda rozmowa kończy się odrzuceniem z jego strony. Zwykle mówi, że nie ma siły na rozmowę o seksie, czasami mnie obwinia że pytam w ogóle o to. Często również "żartuje" sobie i mówi, że to moja wina że on nie chcę uprawiać seksu, bo ja ciągle nadmiernie chcę się kochać. Powiedział mi również, że kochanie się 2, 3 razy w tygodniu jest wedłgu niego wykraczającym poza normę. Zaznaczam, że staram się być wyrozumiała i próbowałam podchodzić do tematu na wiele sposobów. Pytałam go czy robię coś nie tak, czy mogę mu jakoś pomóc. Ale on odbiera wszystko jako atak, nawet zwykłe pytania jak np. preferencje seksualne czy fantazje . Chcę mu pomóc, ale on nie pozwala poznać się z tej strony bliżej. Zaznaczam, że na początku naszego związku nie mieliśmy problemów z seksem i jesteśmy oboje przed 30. Często mój partner przychodzi do mnie się przytulać, często całuje mnie w czoło, usta, dłonie. Czasami rownież powie mi, że mnie kocha i czuję się też często przez niego kochana.
Nie wiem co mam już o tym myśleć i co zrobić.. boję się, że to może doprowadzić do rozpadu naszego związku, a bardzo zależy mi na tej relacji. Proszę o odpowiedź, Patrycja