Mam poważne pytanie czy z punktu widzenia psychologicznego można ocenić postawę odmiany pesymizmu, c

3 odpowiedzi
Mam poważne pytanie czy z punktu widzenia psychologicznego można ocenić postawę odmiany pesymizmu, choćby tą według filozofia Ciorana, którego można scharakteryzować i podsumować przewodnio,że : myśl o samobójstwie, a nie zachęca do samobójstwa była motorem aby przeżyć. ... Filozof ten inaczej mówiąc powtarzał sobie: że jeśli nie myśl o samobójstwie to już by dawno się zabił. To oznacza, że taka myśl według niego przynosiła chyba ulgę i inne korzyści, które chronią przed autodestrukcją i samozniszczeniem. Pytam wobec tego czy pesymizm filozoficzny (nie pesymizm psychologiczny), który nie jest sam sobie żadnym problemem klinicznym, a nawet najbardziej "niesamowite" światopoglądy też niebędący patologią mogą doprowadzić w ww. przypadku do zdrowia psychicznego? (Czyli myśl sama o samobójstwie może wyzwalać zdrowie psychiczne) - to istotne wydaje się dla pacjentów ponieważ wiele psychologów w niektórych nurtach próbuje przedstawiać, że optymistyczne to jest chęć do życia i afirmowanie jest jedyną drogą do zdrowia. Chociaż defacto tu chęcią do życia jest właśnie brak chęci do życia.
Ciekawi mnie sposób takiej argumentacji dla zdrowia psychicznego z punktu widzenia klinicznego; są przecież pesymiści defensywni, itp.
W powyższym przypadku jeśli można by było postawić ostrożną tezę, że emocje o zabarwieniu pesymistycznym, często robocze określane w "trudne emocje" w życiu jakiejś osoby nie powodowałyby pogorszenia być może stanu psychicznego, chociaż tego nie wiadomo natomiast same w sobie mógłby być chyba "radosne" i dawać radość...
To zagadnienie wydaje się być raczej problemem filozoficznym niż psychologicznym. Z punktu widzenia normy i patologii, brak chęci do życia będzie zjawiskiem niekorzystnym. Proszę zwrócić uwagę, że śmierć najczęściej nie jest celem samym w sobie. Celem jest zakończenie cierpienia, a śmierć stanowi drogę do tego celu.
Chociaż faktycznie obserwuje się poprawę nastroju po podjęciu decyzji o zakończeniu swojego życia u samobójców. Osoba może doświadczać wtedy spokoju i zadowolenia z podjętej decyzji oraz spodziewać się bliskiego zakończenia zarówno problemów jak i cierpienia, z którymi zmaga się w życiu.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień Dobry, zachęcam do wizyty u specjalisty, aby szerzej omówić ten problem. Pozdrawiam serdecznie
Pytanie, które poruszasz, dotyczy bardzo subtelnej i głębokiej relacji między filozofią pesymizmu a zdrowiem psychicznym, zwłaszcza w kontekście myśli o samobójstwie jako swoistego mechanizmu przetrwania, jak sugeruje Emil Cioran. To wymaga starannego rozróżnienia między różnymi formami pesymizmu i ich wpływem na psychikę.

**Filozoficzny pesymizm, a nie kliniczny problem**
Pesymizm filozoficzny, taki jak u Ciorana, nie jest sam w sobie zaburzeniem psychicznym. To bardziej stanowisko światopoglądowe, które podważa optymistyczne koncepcje życia i świata. Warto zauważyć, że Cioran, mówiąc o samobójstwie, nie zachęcał do jego realizacji, lecz traktował je jako pewien intelektualny i emocjonalny "wentyl bezpieczeństwa". Dla niego myśl o samobójstwie była czymś, co paradoksalnie pozwalało przetrwać – dawała poczucie kontroli nad swoim losem i w pewnym sensie stanowiła formę ulgi. Sam fakt, że myślenie o tej ostateczności było stale obecne, działało jak swoisty mechanizm obronny, który chronił przed desperackim krokiem.

Z punktu widzenia psychologii, to, co dla jednych osób mogłoby być alarmujące i patologiczne, dla innych – jak w tym przypadku Ciorana – może pełnić rolę adaptacyjną. Myśl o samobójstwie nie musi automatycznie oznaczać zamiaru jego realizacji. U Ciorana wydaje się, że była to bardziej kontemplacja nad życiem i jego trudnościami niż rzeczywista chęć zakończenia życia. W ten sposób jego pesymizm nie staje się destrukcyjny, a raczej pomagał mu przetrwać, co z psychologicznego punktu widzenia można rozpatrywać jako paradoksalny sposób na utrzymanie równowagi.

**Pesymizm a zdrowie psychiczne**
W kontekście zdrowia psychicznego, nie ma jedynej "poprawnej" ścieżki do równowagi emocjonalnej. Każdy człowiek posiada unikalne mechanizmy radzenia sobie z trudnościami. Dla niektórych afirmacja życia, optymizm i nadzieja mogą być kluczowe, ale dla innych, jak wspomniani pesymiści filozoficzni czy defensywni, to bardziej krytyczne spojrzenie na świat daje poczucie bezpieczeństwa i kontroli.

Pesymizm defensywny to dobrze znany mechanizm psychologiczny, gdzie osoba, przewidując najgorsze scenariusze, lepiej przygotowuje się do życia, minimalizując lęk i niepewność. W rzeczywistości ten rodzaj pesymizmu może być adaptacyjny i przyczyniać się do zdrowia psychicznego, gdyż przygotowuje jednostkę na trudności, pomagając im stawić czoła wyzwaniom bez nadmiernego rozczarowania czy stresu.

**"Trudne emocje" i ich potencjalna wartość**
Co ciekawe, z psychoterapeutycznego punktu widzenia, emocje takie jak smutek, lęk czy pesymizm nie muszą być automatycznie szkodliwe. W wielu nurtach terapeutycznych, np. w podejściu akceptacji i zaangażowania (ACT) czy terapii poznawczo-behawioralnej (CBT), "trudne emocje" są uznawane za naturalną część ludzkiego doświadczenia, które samo w sobie nie musi prowadzić do patologii. W ACT kładzie się nacisk na akceptację tych emocji i pracę nad tym, by je przeżywać, a nie walczyć z nimi. W ten sposób, jak sugerujesz, nawet emocje o "zabarwieniu pesymistycznym" mogą prowadzić do pewnej formy wewnętrznego spokoju, a nawet satysfakcji.

**Pesymizm jako forma przystosowania**
Filozoficzne podejście Ciorana, w którym myśl o samobójstwie daje ulgę, może być rozpatrywane w kontekście mechanizmów przystosowawczych. Chociaż z punktu widzenia klinicznego regularne myśli o samobójstwie mogą być traktowane jako sygnał alarmowy, w tym specyficznym przypadku wydaje się, że Cioran używał tych myśli jako swoistego mechanizmu regulacji emocji. Myśl o samobójstwie działała jako narzędzie kontroli i redukcji napięcia, co w jego przypadku nie prowadziło do działania autodestrukcyjnego, ale pozwalało mu przetrwać i funkcjonować.

Podsumowując, **filozoficzny pesymizm, a nawet trudne emocje, nie muszą prowadzić do patologii, a w niektórych przypadkach mogą być źródłem siły i adaptacji**. Ważne jest, aby nie traktować emocji o zabarwieniu pesymistycznym jako z definicji destrukcyjnych – dla wielu osób są one częścią zdrowej refleksji nad życiem.

Pozdrawiam serdecznie
Krystian

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.