Mam prawie 25 lat. Obawiam się przemijania, starości. Nie chodzi mi o zmiany wyglądzie (chociaż pośr
3
odpowiedzi
Mam prawie 25 lat. Obawiam się przemijania, starości. Nie chodzi mi o zmiany wyglądzie (chociaż pośrednio też się ich obawiam), ale samego faktu przemijania, tego, iż każdego dnia zamykają się przede mną kolejne furtki. Boję się też tego, że nigdy nie spotkam drugiej połówki, że po 30. znalezienie wybranka przez kobietę graniczy z cudem. Tego, że nie dogadam się z młodszymi pokoleniami. Tego, że jest to nieuniknione i nic z tym nie można zrobić. Wnerwia mnie moja bezsilność. Po co jesteśmy młodzi, skoro potem jesteśmy starzy. W wieku 30 lat szczyt możliwości, a potem nieuchronna degeneracja. Zupełnie tak, jakbyśmy dostawali prezent (młodość), który jest nam potem brutalnie odbierany. Mam również tanatofobię. Przeraża mnie nieistnienie i fakt, iż każdy musi sam zmierzyć się z własną śmiercią. Jaki lekarz mógłby pomóc przy takich problemach? Czy da się je rozwiązać?
Dzień dobry,
trudności, z jakimi się Pani mierzy wymagają wsparcia terapeutycznego. Proszę poszukać specjalisty z nurtu behawioralno-poznawczego lub terapeuty EMDR. Możliwość pomocy zależy od wielu czynników, w tym od Pani motywacji, chęci i gotowości do zmiany, posiadanych umiejętności czy zdolności do ich nabycia, kompetencji specjalisty, który postawi poprawną diagnozę i dopasuje techniki oddziaływania do Pani osoby i trudności. Ważny jest też czynnik czasowo-finansowy. W Pani sytuacji doradzam jak najszybsze skorzystanie z konsultacji u psychologa/terapeuty.
Z uszanowaniem,
Dr n.hum.Monika Gmurek
trudności, z jakimi się Pani mierzy wymagają wsparcia terapeutycznego. Proszę poszukać specjalisty z nurtu behawioralno-poznawczego lub terapeuty EMDR. Możliwość pomocy zależy od wielu czynników, w tym od Pani motywacji, chęci i gotowości do zmiany, posiadanych umiejętności czy zdolności do ich nabycia, kompetencji specjalisty, który postawi poprawną diagnozę i dopasuje techniki oddziaływania do Pani osoby i trudności. Ważny jest też czynnik czasowo-finansowy. W Pani sytuacji doradzam jak najszybsze skorzystanie z konsultacji u psychologa/terapeuty.
Z uszanowaniem,
Dr n.hum.Monika Gmurek
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam, opisuje pani swój lęk, który jak się wydaje z każdym rokiem narasta. Zmiany zachodzą w życiu nie zależnie on chęci i woli. Ma pani 25 lat i wiele wątpliwości, które bardzo przenikają pani życie. Myślę, że terapia długoterminowa mogłaby pani przynieść ulgę, znależć proporcje w życiu. Pozdrawiam Ewelina Włodarz - Zając
Szanowna 25-latko. Pani list jest manifestem niezgody - na przemijanie, na zmiany, na cykliczność życia, jego dynamikę ewolucyjno-inwolucyjną. Ta wizja "nieuchronnej degeneracji", "brutalnego odbierania", "zamykania furtek", "nie dogadywania i bezsilności" to Pani OBRAZ życia a nie opis jego skomplikowanej natury. Widzę w nim LĘK przed życiem, jakby chciała je Pani zatrzymać, unieruchomić, zasuszyć jak OKAZ zamiast się z nim utożsamić i wyruszyć w odkrywczą podróż. Proponuję psychoterapię psychoanalityczną. Istnienia życzę... pozdrawiam. Leszek Suligowski
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.